Panie Pawle, o ile to możliwe, to myślę, że wiele osób chętnie obejrzałoby skany zdjęć robionych przez Pana tymi aparatami i obiektywami, które Pan prezentuje. Może specjalna strona z galeriami z poszczególnych egzemplarzy

Mój tata ma taki aparat, dokładnie FED 5c. Pamiętam, że zawsze zabieralismy go na wycieczki i często używaliśmy również samowyzwalacza. Nie znając nawet podstaw fotografii, robiłam nim zdjęcia jako 9-latka na wycieczce klasowej i wychodziły ostre, jak trzeba ;) Tata mi tylko kazał nastawić 5,6 i pilnować w wizjerze, żeby "dwie plamki" równo na siebie nachodziły, wtedy zdjęcie wyjdzie ostre. I udawało się - mam caly album zdjęć, które zrobiłam wtedy sama :)

Ale Pan jest sympatyczny i świetnie opowiada. Zaraził mnie Pan na nowo po 30 latach fotografowaniem takimi aparatami z duszą.

Fed 4 to moja historia fotografowania, od lat 70' do dzisiaj. Cały czas go mam, w tej chwili używam do "street'a"

Pierwszy aparat, który wprowadził mnie w świat analogów

Widzę w szafce z tyłu Zorkij 10, mam taki po tacie, liczę na film o nim🙂 po za tym mam Zenita 12xp i właśnie Feda 5, który służy mi przede wszystkim do filmów czarno-białych. Dziękuję bardzo za ten film, w końcu się dowiedziałem jak go dokładnie obsługiwać 🙂 Pozdrawiam 🙂

Ja kiedyś miałem FED 4, został kupiony w niedziele handlową przed świętami. Wtedy "rzucali" do sklepów takie rarytasy.

Te aparaty miały dość przyzwoite obiektywy mocowane w zestawie.

Na Feda5 wydałem w 1985 roku prawie cały komunijny hajsik, o ile dobrze pamiętam było to 5 tys zł 🙈😅

Fajny opis szczegolnie o ustawieniach, czulosci itp. jako użyszkodnik lustrzanki nikona jestem pelen podziwu. Dzis po prostu robi sie zdjecia i koryguje na bierzaco.

Ponieważ światłomierz selenowy z czasem się zużywa. to "konia z rzędem" temu, kto za pomocą tego światłomierza, po 40-tu latach jego użytkowania, zmierzy prawidłowo natężenie światła. Dzisiaj ten światłomierz w tym aparacie możemy potraktować jako "kwiatek do kożucha".

17:30

Feliks Edmundowicz Dzierżyńskij.Pracowałem kiedyś w Mościckich Zakładach Azotowych pod jego ,,wezwaniem,,.Zakłady miło wspominam,ale z uwagi na ,,wybitne cechy,,patrona przygarnąłbym Zorkę,niż FED-a.Pozdrawiam i dziękuję za fajnie omówiony temat.

Pan Paweł chyba mnie śledzi, wczoraj kupiłem Feda 5b.:)

Bardzo przyjemny aparat , właśnie dzisiaj kupiłem Feda 5 i nawet robi wrażenie sprawnego. Moje poprzednie Fedy 3 i 4 kupowałem głównie niesprawne , z myślą o poznaniu budowy i serwisowaniu podobnych, ale bardziej wartościowych aparatów. Co do kolejności nastawiania czasów to jest on istotny i we wszystkich aparatach Leica i jej klonach dłuższe czasy od

Super ciekawe gratulacje pozdrawiam serdecznie dziękuję &&&

Pan Paweł jak żołnierz, z zamkniętymi oczami rozłoży i złoży kałasznikowa w trzy sekundy

Świetny materiał, niedawno kupiłem Feda 5B i zachęciłem się do wypróbowania go z filmem. Dziękuję i Pozdrawiam :)

Mój pierwszy własny aparat który dostałem od wujka fotografa jak byłem dzieckiem :) Bardzo miło wspominam

Super pozdrawiam