Retro recenzja u Juliana? What a day what a lovely day!

@CoToZaFilmJest

Ай бұрын

kzread.info/dash/bejne/ZqF-p9l6ns6xo6g.html 🙂

Cześć Julian. Dla mnie to film akcji wszechczasów. 300 procent adrenaliny. Uwielbiam po prostu.

Tak film jeżeli chodzi o akcje, pościgi to dzieło sztuki. Ale scenariuszowo - dialogowo dzieje się tam niewiele. Dodatkowo Max taki mrukowaty. Więc za pierwszym razem mi nie podszedł, ale potem za 2 czy 3 bardzo mi się podobał

9 lat temu obejrzałem starą trylogię tej serii z Mel'em Gibson'em w roli głównej. Pierwsza część była spoko, druga rewelacyjna, a trójka przeciętna. Z kolei "Na drodze gniewu", którą obejrzałem pierwszy raz w necie jest WYCZESANY!

Byłem na maratonie Mad Max w Cinema City jak wchodził Fury Road. Teraz jednak po nadrobieniu tego jak wykorzystywali equilibrium przy budowaniu scen walk jestem więcej niż pewien,że Nolan u Pana Doktora Millera mógłby siedzieć z długopisem całymi godzinami nie wiedząc,czy cofnął się czas,czy nie. (Tak szkoda mi tego zmarnowanego potencjału) Franczyza sama w sobie jest niesamowitym przedsięwzięciem gdzie budowa każdego motocykla,samochodu,czy ciężarówki była specjalnie projektowana pod postać. Nie wiem jak oni to robią,ale po każdej krytyce jaka obrywa ten film od fanów płytkiego kina ciągle wstają i tworzą jeszcze lepsze widowisko. Furiosa jest tłem tego jak to jest w tym brutalnym świecie zostać wyrwanym z raju i oglądać śmierć bliskiej osoby co w niej samej zabija dobroć porywając widzą w kolejne rozdziały jak między innymi Pasażerka na gapę (spodobało mi się to tłumaczenie) Wiedząc jednak jak głębokie te sceny o których wspominasz są to uważam,że one wytworzyły taki efekt dlatego bo Theron była ekstremalnie skłócona z Tomem Hardym co utrudniało reżyserowi realizowanie kolejnych segmentów. Wyszło jednak wyśmienicie ze względu na kunszt reżysera. Efekty były fantastyczne i producenci podkreślali,że kluczem było godzenie sekwencji. Mad Max Fury Road -- Wciągnięcie w szalony pościg który owocuje rozejściem się kluczowych postaci Mad Max Furiosa -- próba zaadresowania co reprezentowała Furiosa poprzez ukazanie jej krzywd (fantastyczna rola młodszej odtwórczyni Furiosy) Mad Max Wasteland(nie spekuluje ale podobno już potwierdzony) -- Kulminacja i brutalne zderzenie tego co sprawiło że Max zostaje wojownikiem szos. Kończąc długi wywód niestety trafiłem w kinie na publikę która skwitowała go bez zastanowienia o 2 w nocy jako taki sobie. To jest problem z ludźmi. I taki też problem miała Furiosa która w żadnym przypadku nie powinna być uważana za pozytywną.(Mówię to bo przejechałem się na Etyce z tego typu retoryką) Musi upłynąć czas i muszą odczuć posuchę jaką Furiosa wypełniła swoim wrogiem.(Stop goddamn spoilers) Pozdrawiam i bardzo dziękuję za rant.

Pościg 2h i z racji furiozy odświeżyłem także okej doceniam choć dalej nie urwało mi głowy ale zero CGI, Czysta akcja no i 2h Pościg uwielbiam i doceniam :) A poza tym fabuła prosta i piękno w prostocie, Małomówny Max, Zajebista Furiosa, Piękne panie, Pościg trwający 2h, Świetna muzyka, Audiowizualnie (niestety mam dvd eh smutek ale wciąż) szefostwo, Akcja mięsista, Villani epiccy, Nicholas Hoult i jego What a lovely day oraz Witness me ciary mam, Pustynia oraz faktycznego bycia na niej piękne oraz wszystko spięte fantastyczną reżyserią i przyspieszeniami. Świetny film akcji i fenomenalny powrót do klasyki której nigdy nie oglądałem tak to jest jedyny Mad Max jakiego ja oglądałem o Gibsonowych dowiedziałem się wtedy po raz pierwszy jak oglądałem sam Fury Road z kolei super film 9/10 ode mnie. Pozdrawiam What a lovely day!

Początek recenzji Bród z kosmosu: ,,Pamiętajcie, żeby nie popadać w skrajności, żeby nie mówić, że jakiś film jest najlepszy lub najgorszy.". Koniec recenzji: ,,Mad Max fury road to najlepszy film na świecie i nie mam co do tego żadnych wątpliwości."

@ice-man3563

Ай бұрын

Jednak słyszeć i słuchać to są bardzo różne rzeczy :)

Byłam i mega mi się podobało. Jako fanka jestem usatysfakcjonowana! What a day what a lovley day!

Najlepszy film akcji XXI wieku.

Julian: Witness me

Pamiętam swój seans w kinie z kolegą. Ja wyszedłem zachwycony z toną piachu w gębie, a on gada: "przecież ten film był średni taki, nijaki".

@ice-man3563

Ай бұрын

prawda jest taka, że po pierwszym obejrzeniu malo kto ogarnie smaczki i cudeńka w tym filmie, bo nadal bedzie sobie historie układał. Dla mnie (na chwile po wyjsciu z kina) ten gimmick, że ekspozycji prawie wcale nie ma, to był minus... dluzsza czesc filmu to kleilem sobie i ukladalem zamiast sie skupic na tych mega waznych detalach.... drugie obejrzenie to juz pelną gębą chłonięcie i zupelnie inny odbior. kazde kolejne to ekstaza wartkiego ale nie debilnego akcyjniaka :)

Spokojny Julian! Może dlatego kot nie przeszkadza w nagraniu ;)

Wczoraj wróciłem do filmu Mad Max na drodze na Dvd , Julian czy masz dużą kolekcję filmów na blu lub na dvd po ja jestem kolekcjonerskie film mam chyba ponad 500

Nigdy nie oglodajem filmy mad Maxa ❤❤🎉😢😮😅 3:46 😒😍🎏🎏👙👙👙 3:51

🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉🎉

Ciekawi mnie dlaczego nikt nie wspomina słowem o muzyce w tym filmie, genialne blood bag czy the brothers in arms. Tego w furiosie brakło, po seansie furiosy stwierdziłem, że to taka "tańsza" wersja fury road. Do tego muzyka w ogóle nie zagrała w tym filmie. Po seansie miałem wrażenie jakby w ogóle jej nie było w jak się już pojawiła to po prostu było to coś co już w fury było.

A kto to sie bawi ze mną lajkami XD

Film bardzo dobry od strony audiowizualnej. Ale z całą resztą to trochę odpłynąłeś... 😊

Żałuję, że nie widziałam tego filmu 😢

@CoToZaFilmJest

Ай бұрын

Kobiety wypatrują filmu, który będzie ich godnie reprezentował. Poszukują filmu, który będzie głosem kobiet. Ich głosem. Otóż ten film już powstał - to "Mad Max: Na drodze gniewu"! Dla ortodoksyjnych feministek to być może nieszczęście - film wyreżyserował mężczyzna. Scenariusz napisali mężczyźni. I rola tytułowa też jest męska. Ale czy sztuka ma płeć? I czy mężczyźni nie mogą być feministami? Ten film dowodzi, że jak najbardziej. Może więc nie ma się co zżymać 🙂? Każdy ma prawo krzyczeć "GIRL POWER"! Każdy ma prawo być feminist(k)ą. Bez względu na płeć. - pozdrawiamy Mole filmowe 🙂🙃

Oglądałeś też wersję Black and Chrome?

kiedy recenzja megamind 2?

Homerowe. Homer Simpson 😅

Pójdziesz do kina na drugą część filmu (Kubuś Puchatek Krew i Miód) ?🩸🍯😈

Kolejny MED MEX. Medyczny meksykanin. MAD MAX kurwa! Przez A!

xyz

Przepraszamy najmocniej, ale musimy zwrócić uwagę: mAd mAks, nie mEd mEks. Mad Max to Maximilian Rockatansky, nie mEksymilian (chyba, że to aluzja do Meksyku🙂, ale raczej nie 🙂) - Pozdrawiamy Mole filmowe 🙂🙃 www.youtube.com/@CoToZaFilmJest

Myślę że każde pokolenie ma swoje filmy - te naj i pewnie tak musi być ale uważam że w 21 wieku te wszystkie nowe odsłony słynnych filmów jak Rocky, Terminator czy Mad Max klimatem i ogólnie przekazem nawet nie stoją obok swoich pierwowzorów - to są po prostu inne filmy - lepsze czy gorsze to już inna sprawa. Dla mnie Mad Max bez Gibsona to tak samo jak Terminator bez Arnold albo Rocky bez Sly.

@mati.p172

Ай бұрын

pierwsze 3 "Mad Maxy" nie maja podjazdu do "Fury Road"

@ice-man3563

Ай бұрын

​@@mati.p172 Bedac zupelnie obiektywnym bez krzty sentymentu w spojrzeniu - masz pełną slusznosc ;) Jednak to byly inne czasy, inny rozmach itd. no ale sentyment do oryginalow z Gibsonem i chocby Tiną Turner podnosi jakosc wszystkich filmow o oczko lub dwa ;)

@mati.p172

Ай бұрын

@@ice-man3563 wiem, ale irytuje mnie juz to podejscie niektorych, ze jak stare, to dobre, a jak nowe, to juz zle

@tadekkosa1077

Ай бұрын

​@@mati.p172czytaj ze zrozumieniem - nie napisałem że nowe są gorsze tylko że inne ale dla mnie osobiście są jednak gorsze np. pod względem gry aktorskiej i klimatu który był gęsto wypełniony świetnym humorem a którego próżno szukać w poważnych do bólu nowych mm.

@mati.p172

Ай бұрын

@@tadekkosa1077 "nie napisalem, ze nowe sa gorsze (...), ale dla mnie osobiscie sa gorsze" aha okej

Nie zgadzam się z tobą całkowicie odnośnie tego że Hoult kradnie film. On jest świetny ale Fury Road to film Theron. Nie zapraszam do dyskusji

Jestem millenialsem i niedawno oglądałem pierwszą część Mad Maxa, tą z XX wieku. Rozczarowała mnie - spory kicz, przeżuwanie scenerii i niezamierzenie śmieszne sceny, które miały być poważne albo dramatyczne. Film moim zdaniem się nie broni. Ktoś tutaj myśli tak samo jak ja?