"Don Giovanni" - Pippo Delbono / Gabriel Chmura - Teatr Wielki w Poznaniu

Музыка

spektakle: 6, 8, 10.06.2014
opera w dwóch aktach
libretto Lorenzo da Ponte
na podstawie sztuki Moliera Don Juan
oryginalna włoska wersja językowa z polskimi nadpisami
kierownik muzyczny: Gabriel Chmura
reżyseria, choreografia, scenografia i reżyseria świateł: Pippo Delbono
kierownictwo chóru: Mariusz Otto
W "Don Giovannim" Wolfganga A. Mozarta po mistrzowsku splatają się ze sobą elementy lekkiej komedii z fragmentami pełnymi dramatycznego napięcia oraz grozy. Doskonałe libretto, napisane przez Lorenza da Ponte, nawiązujące do Molierowskiego Don Juana oraz wspaniała, budująca psychologiczne portrety bohaterów muzyka Mozarta, zapewniają temu dziełu niezliczone realizacje przy wypełnionych po brzegi widowniach teatrów na całym świecie.
Więcej: www.opera.poznan.pl/page.php/1...
Zdjęcia: Paweł Zabel
Montaż: Magdalena Ośko

Пікірлер: 1

  • @jatwarek8356
    @jatwarek835610 жыл бұрын

    W ostatnim okresie opera poznańska zmienia się. Z jednej strony pojawiły się nowe głosy, niektóre wręcz wyśmienite; z drugiej mamy wysyp "nowoczesnych" inscenizacji, które, moim zdaniem, zabijają urodę i magię opery. O ile "nowoczesna" wersja "Falstaffa" broniła się głosami śpiewaków, urodą kolorów i oświetlenia (za to bez sensu umieszczono akcję we współczesnym przedszkolu i w nowoczesnej, dyrektorskiej rodzinie), to już "Parsifal" dał się obronić tylko głosami śpiewaków (to co widzieliśmy na scenie nijak się miało do oryginału). Teraz doszło przedstawienie "Don Giovanni" - nowoczesna, ascetyczna (tania???) scenografia rodem z Grotowskiego. Zniknęła atmosfera Casanowy, pojawiła się atmosfera hedonistycznych, współczesnych odmieńców. Ja tam wolę dobrze dopracowane (a jest to naprawdę i trudne, i kosztowne), tradycyjne przedstawienia, w których nóż (którym jeden bohater zabija drugiego) jest nożem, a nie butelką po Coca-Coli; w których widzę zgodność tego, o czym śpiewacy śpiewają z tym, co widzę na scenie itp. Tak na koniec spostrzeżenie. Wiecie jakie najpiękniejsze (na żywo) przedstawienie widziałem w całej mojej "karierze" widza operowego? Była to poznańska STUDENCKA inscenizacja "Wesela Figara" - młodość, żar i miłość do śpiewu, profesjonalne zarządzanie sceną (ustawienia aktorów, ich gesty) oraz klimatyczna scenografia. Brawo! Za to niedługo będziemy mieli studencką wersję "Cyrulika Sewilskiego". Już kupiłem bilet, gdyż to może doświadczę kolejnej uczty dla melomana. Pozdrawiam wszystkich, a studentom życzę, by wyparli z poznańskiej opery dotychczasowego ducha sztuki i wpuścili swojego.

Келесі