Dziękuję za te słowa :-)

❣

Dziękuję serdecznie za ten filmik, niech Bóg Panią błogosławi i nadal wykorzystuje, aby nieść innym Chrystusa, nadzieję, uwierzenie, że modlitwa ma moc💗🙏🌿

To prawda wszystko to dobre pochodzi od boga

Bardzo bardzo bardzo fajne nagranie. Dziękuję Bogu za to, że została Pani natchniona przez niego aby stworzyć taki film i tym wszystkim dzielić się z innymi. Super❤❤❤❤❤❤

Przyjmuję błogosławieństwo.Amen❤

Kasiu bardzo budujący filmik :) dziękuję Ci za niego ! Chcemy więcej 🩷

Bardzo dziękuje za ten film.

Witam Kasiu pozdrawiam z Chicago

Pięknie się Pani słucha

❤

Bardzo dziekuje ❤

Dziękuję Ci za te słowa. Zastanawiam się czy powinnam pomodlić się raz i nie martwić się mimo tego co się dzieje czy modlić się nieustannie . To mnie zastanawia zwłaszcza w kontekście ukończonego dzieła krzyża

@PelnaWiary

2 ай бұрын

Mamy modlić się nieustannie ❤️ „Zawsze się radujcie. Nieustannie się módlcie. Za wszystko dziękujcie, gdyż taka jest wola Boża w Chrystusie Jezusie względem was. Ducha nie gaście.” ‭‭1 Tesaloniczan‬ ‭5‬:‭16‬-‭19‬ ‭SNP‬‬ Nie dlatego, że mamy być jakieś namolne i natrętne, ale dlatego, że nasz przeciwnik diabeł czeka aż przestaniemy czuwać. On tylko czeka na nasze rozluźnienie, na zmęczenie, zniechęcenie, które jest doskonałym powodem by nas odciągnąć od Boga.

@wiolettamank1259

2 ай бұрын

❤

❤❤❤

Czy może Pani podać te książki o których Pani wspomina w filmiku?

@PelnaWiary

2 ай бұрын

Tak, zapomniałam dodać do opisuj. Już to robię ❤️

@maja7400

Ай бұрын

Szczęść Boże, zasubskrybowałam pani kanał z ciekawości, bo jestem katoliczką. Wiem, że jest pani protestantką i po prostu chcę poznać pani perspektywę. Po obejrzeniu tego filmiku, już mogę stwierdzić, że jest ona całkowicie odmienna do katolicyzmu. Głosi pani tzw."ewangelia sukcesu", polegającą na przekonaniu, że zdrowie, powodzenie materialne i osobiste jest wolą Boga dla człowieka. Ewangelia sukcesu oferuje ludziom gwarancję: postępuj zgodnie z poniższymi zasadami, a Bóg nagrodzi cię, uzdrowi, odnowi. Zawsze odpowie Tak! Tylko jak pogodzić tę naukę ze słowami Pana Jezusa Chrystusa: "Jeśli ktoś chce isć za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech mnie naśladuje" Łk 9,23 ??? Musimy wiedzieć, że wszystko, co nam się przydarza wbrew naszej woli (czy to za sprawą ludzi, czy jakichkolwiek innych przyczyn), dzieje się WYŁĄCZNIE z woli Bożej i z wyroków Opatrzności, która wszystkim rządzi. A jeśli, z powodu słabości naszego rozumu, nie jesteśmy w stanie pojąć przyczyny takiego czy innego wydarzenia, przypiszmy je Bożej Opatrzności, oddajmy Bogu chwałę, przyjmując je z Jego reki i mocno wierzmy, że zsyła je nam Ona nie bez przyczyny. Izraelitom, którzy szemrząc i skarżąc się, swoją niewolę i cierpienia przypisywali złemu losowi i innym niż sprawiedliwa wola Boża przyczynom, prorok Jeremiasz odparł: ,,Któż rzekł i stało się, gdy Pan tego nie nakazał? Czyż nie pochodzi z ust Najwyższego i niedola, i szczęście? Czemu się skarży człowiek żyjący? Mąż - na [karę za] grzechy? Rozważmy, oceńmy swe drogi, powróćmy do Pana; wraz z dłońmi wznieśmy i serca do Boga w niebiosach; myśmy grzesznicy- odstępcy" (Lm 3, 37-42). Czyż słowa te nie są wystarczająco jasne? Powinniśmy z nich czerpać korzyść dla siebie. Pamiętajmy, aby wszystko przypisywać woli Bożej, i wierzmy, że wszystko spoczywa w Jego ojcowskiej dłoni. Nieprzyjemne doświadczenia są nam zsyłane przez Boga(!) jako okazja do nawrócenia, są znakiem Bożej miłości, która prowadzi nas głębiej do Niego samego. Gdy pełniej zaufamy, dobry Bóg złe doświadczenia zabierze, ponieważ spełniły już swoją rolę. „Kogo Pan miłuje, tego karze” (List do Hebrajczyków 12,6). Życiowe przeciwności służą wzrostowi naszej relacji do Boga. Być może chcielibyśmy uniknąć trudów i cierpień, ale to właśnie wśród nich hartuje się nasz duch i wzrasta nasze dziecięce zaufanie do Boga. Gdyby wszystko w życiu szło po naszej myśli, bardzo łatwo popadlibyśmy w samozadowolenie i duchowe lenistwo. Powinniśmy więc patrzeć na wszelkie trudy i przeciwności jako na wyzwanie, które mamy podjąć. Nie uciekać od nich, ale wykorzystać dla naszego własnego dobra duchowego i innych. w = W, czyli moja mała wola ma się równać Woli Bożej. Pozdrawiam i absolutnie nie chcę panią do niczego przekonywać...musiałam po prostu odnieść się do tego co pani powiedziała. Przepraszam za tak długi komentarz, ale krócej nie potrafię.

❤