DLACZEGO NIENAWIDZĘ WF-u?

Ғылым және технология

Specjalnie nie poruszyłam kwestii przedszkola i podstawówki, bo nie czuję się kompetentna w temacie dzieciaków.
SNAP INSTA napieknewlosy | WWWLOSY.PL
KONTAKT ZE MNĄ:
jollystar34.an@gmail.com
INSTAGRAM / napieknewlosy
FB napieknewlosy
____________________________________________________________________
Na moim włosowym kanale znajdziecie sposoby na aplikację wcierki, a także wiele innych tematów:
1. JAK PRAWIDŁOWO MYĆ WŁOSY? • JAK PRAWIDŁOWO MYĆ WŁOSY?
2. Jak nakładać wcierkę na włosy? PATENT NA JANTAR • Jak nakładać wcierkę n...
3. JAK ZACZĄĆ DBAĆ O WŁOSY? • JAK ZACZĄĆ DBAĆ O WŁOS...
4. FARBOWANIE WŁOSÓW HENNĄ • Video
5. Jaki olej na włosy wybrać? Dla kogo olej kokosowy? • WWWLOSY.PL - Jaki olej...
6. 6 elementów w pielęgnacji włosów • 6 elementów w pielęgna...
7. Pielęgnacja włosów zniszczonych rozjaśnianiem • WWWLOSY.PL - Pielęgnac...
8. Wczesywanie odżywki we włosy • WWWLOSY.PL - wczesywan...
9. Jak olejować włosy? 6 metod olejowania włosów. • Jak olejować włosy? 6 ...
10. Jak poprawić działanie odżywki? Olejowanie dla opornych • Jak poprawić działanie...

Пікірлер: 202

  • @aleksandrasip2181
    @aleksandrasip21818 жыл бұрын

    O kur*a! Też zawsze byłam wybierana jako ostatnia i te chwile do tej pory ciążą w mych koszmarach sennych! I te siatkówki, koszykówki... a idź w chuj!

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Aleksandra Sip haha, idealnie ujęłaś w krótkim zdaniu mój przekaz :D

  • @user-ro9de
    @user-ro9de7 жыл бұрын

    Ja czuję upokorzenie na lekcji wuefu. Wybierają mnie jako ostatnią, krzyczą, krzywo patrzą, gdy źle odbiję. Co z tego, że świetna jestem z gimnastyki i rozciągania, jak ciągle jest siatka (nie potrafię w nią grać, nawet zaserwować, bo nie mam siły, mam bardzo słabe ręce)... kosz i inne sporty lubię, ale i tak wybierają mnie ostatnią, bo przecież nie chce mi się ruszyć. Nauczycielka wuefu mowi, ze sie nie staram. Nie wcale... staram się ze wszystkich sił, zresztą nie raz przez to płakałam.

  • @dominikasad5395

    @dominikasad5395

    7 жыл бұрын

    Adeline N doskonale cię rozumiem.. czułam się wiele razy jak ostanie zero po tych lekcjach.. wybierana jako ostatnia, kaleka, nie umie odbić piłki, piłka nożna to dla mnie czarna magia.. w domu uwielbiam ćwiczyć, biegam bardzo często, joga, rozciąganie, rolowanie-to jest moja bajka. tylko, że ludzie ze szkoły mają mnie za leniwą, okropną łamagę i za totalnego "olewusa". to jest kompletna nieprawda, ale przecież im nie powiem "hej, jestem tak naprawdę ambitna, ćwiczę, kocham się ruszać, dbam o siebie" ci ludzie mają poprostu kozła ofiarnego. najgorsze jest chyba to, że ja się na to zgadzam.. bo przywykłam, bo nie znają prawdziwej mnie, bo tak łatwiej.. kurczę, ale się rozpisałam😅 powodzenia, trzymaj się mocno❤❤❤

  • @user-ro9de

    @user-ro9de

    7 жыл бұрын

    Hermiona Granger wzajemnie💜

  • @melisa4302

    @melisa4302

    6 жыл бұрын

    Ja mam taką sytuację,że jestem słaba ze wszystkiego.Najgorzej jest na gimnastyce (nie potrafię zrobić żadnego fikołka,nie umiem zrobić mostka,mimo,że naprawdę się staram,nie podniosę się nawet na 5 cm),a przede wszystkim nienawidzę gier zespołowych.Zawsze wybierają mnie na końcu,zresztą nie dziwię im się,bo jestem beznadziejna.Nigdy nie odbijam,nie łapię piłek,strach mnie paraliżuje,a nauczycielka od wf komentuje to w niemiły sposób.Ostatnio nawet zaczęła mnie przerzucać do lepszych drużyn,mimo,że doskonale wie,że nie potrafię nic zrobić.Przez to wstydzę się,stresuje jeszcze bardziej,albo mam wyrzuty sumienia,bo z mojej winy drużyna straciła punkty.Z lekcji wf wychodzę często nerwowa i bliska płaczu.

  • @user-kd3uz2ut9j

    @user-kd3uz2ut9j

    4 жыл бұрын

    Mam tak samo. Również mi dokuczają i wybierają na końcu.

  • @user-xx3cm3eo6z

    @user-xx3cm3eo6z

    4 жыл бұрын

    Ja mam na odwrót, u mnie gry są ok ale za to gimnastyka to MASAKRA

  • @kasia3903
    @kasia39037 жыл бұрын

    koleżanka z liceum trenowała sztuki walki. miała mnóstwo osiągnięć - puchar świata, mistrzostwo Europy... nauczycielka wfu o wszystkim wiedziała, ale oczywiście robiła problemy z powodu nieobecności (fakt, było ich sporo, ale halo, ona jeżdziła na mistrzostwa świata, nie na wagary) i odmówiła postawienia szóstki na koniec roku, ponieważ dziewczyna nie chodziła na sks, a jej osiągnięcia nie były zdobywane pod szyldem szkoły, a indywidualnie. paranoja

  • @user-th1ni7kk9k

    @user-th1ni7kk9k

    5 жыл бұрын

    Ja mam podobnie z pływaniem. Kilka razy coś wygrałam, ale nie reprezentowałam szkoły i nawet 5 nie mam. (bo ogólnie zawsze mam strój i się staram, ale po prostu mi nie wychodzi i ona tego nie ogarnia)

  • @cheeroke9373
    @cheeroke93738 жыл бұрын

    Bardzo często wychodzi na to, że nienawiść do wuefu zwykle wzbudza nauczyciel. Przez całą podstawówkę nienawidziłam tych lekcji, bo nie należałam wtedy do najszczuplejszych osób i wykonywanie niektórych bardziej skomplikowanych ćwiczeń sprawiało mi trudność. Nie byłam też (i wciąż nie jestem) najlepsza w gry zespołowe, zwykle dogryzano mi i wybierano na szarym końcu. Non stop tylko siatkówka i koszykówka, a wuefistka była takim zapalonym sportowcem i tak chciała zarażać tym innych, że gdy ktoś zapomniał stroju to kazała mu się przebierać w jakieś spodenki i koszulkę wyciągnięte z szafy w kantorku, które bóg wie co przeżyły. W gimnazjum jest nieco lepiej, ale wciąż wałkowana jest siatkówka i z przewagą koszykówka, do których jeszcze doszła piłka nożna i kopanie się po łydkach. Paradoksem jest, że sama ćwiczę w domu, zwykle leżę potem na dywanie i próbuję złapać kontakt ze światem, a jak widzę wuef w planie to zwyczajnie tracę humor :/ Szkoda, że przez sposób w jaki przedstawia się ludziom sport w szkole zwykle omijają ich najlepsze z niego korzyści. Liczę, że w liceum chociaż się coś zmieni.

  • @julia-og2rw

    @julia-og2rw

    7 жыл бұрын

    Ty masz fajnie, bo moja "wuefistka" każe nam grać w piłkę ręczna ( w 1 zespole po 10 osob) a potem drze mordę, że stoimy jak tylko 3 osoby mają piłkę-,-

  • @polinezja_music

    @polinezja_music

    5 жыл бұрын

    Mam tak samo

  • @twojeatelierduszy
    @twojeatelierduszy7 жыл бұрын

    pamiętam jak miałam zmieniona nauczycielkę od wf w liceum. chudziutka, malutka nikt nie brał ja na serio.. ale! co to? ona z nami biega? ćwiczy? 15 min na koniec na odprężenie? jakieś wydechy, rozciągania? 😮 kiedyś zrobiła z nami pogadankę. okazało się że jest po40 a wyglądała niewiele młodziej niż my! pamiętam jak bardzo nam zaimponowala, aż się chciało przychodzić i ćwiczyć

  • @niedzialke

    @niedzialke

    7 жыл бұрын

    i takich nam trzeba! :D

  • @ANX3games
    @ANX3games8 жыл бұрын

    Jestem teraz w 2 liceum i również nienawidzę wf. Nigdy go nie lubiłam, może dlatego, że nigdy nie byłam dobra w sporcie, zawsze szybko się męczyłam podczas biegania czy koszykówki, zawsze miałam bardzo słabe ręce więc nawet 1 pompki nie umiałam zrobić, a na basenie wstydziłam się pływać, bo po prostu nie lubię tego jak wyglądam w stroju kąpielowym. Nie mam ciała modelki, ale chodzącą kulką też nie jestem. W połowie gimnazjum wykryto u mnie astmę i od tamtego momentu postrzegana jestem przez nauczycieli od wf za jakiegoś grubasa, któremu nie chce się ruszyć tyłka... No serio? W dodatku mając zwolnienie z biegania i tak muszę biegnąć na ocenę bo nikt z wuefistów nie wierzy w takie rzeczy :) Ostatnio nawet nasz nauczyciel od matematyki, który jest wielkim miłośnikiem crossfitu uznał, że jak ktoś ma zwolnienie z wf to powinien zdawać historię sportu. Krew mnie zalewa jak coś takiego słyszę. Raz, że nie mogę wykonywać sportów, w których trzeba biegać, skakać, bo mam astme oraz zawsze boli mnie strasznie głowa podczas biegania (niestety nie wiem co to jest ale promieniuje od uszu przez całą głowę i jest po prostu nie do wytrzymania) to mam dosyć bycia najgorszą we wszystkich i poniżaną przez wuefistów cytując "tak astma, tobie to najlepiej wózek inwalidzki dac, bo do niczego sie nie nadajesz"! To, że nie lubię lub wstydzę się ćwiczyć na wf nie znaczy, że w ogóle nie lubię sportu i jestem leniwą krową! Chodzę na siłownię w miarę możliwości pieniężnych i sprawia mi to mega przyjemność! Na bieżni chodzę szybkim tempem, a na maszynach ćwiczę czasem nawet 2h z coraz to większym obciążeniem i każdy mnie tam chwali a nie wyśmiewa! Co za idiotyzm ten wf, nie wiem jak wytrzymam to jeszcze na studiach... Przepraszam za tą rozległą i wypełenioną negatywnymi emocjami wypowiedź, ale musiałam to z siebie wylać, bo wreszcie znalazłam kogoś kto również ma podobne zdanie do mojego :D

  • @warszawskiwos1817

    @warszawskiwos1817

    6 жыл бұрын

    Angelika 100% same

  • @zvzuxii

    @zvzuxii

    6 жыл бұрын

    Piona! Też jestem chora na astmę. Gdzieś w marcu lub kwietniu nasza "genialna" nauczycielka od W-F'u zapytała się mnie "czemu ja nie ćwiczę?", wiedząc o tym, że mam zwolnienie z ćwiczeń wysiłkowych. Powiedziała mi, żebym zaczęła na tym W-F'ie ćwiczyć. Ja mówię: ok. Gdy ćwiczyłam na tym W-F'ie, poszliśmy w GORĄC na stadion, i kazała nam całe kółko stadionu przebiegać (kółko miało jakieś 600 metrów), i w dodatku raz nawet na czas mieliśmy biegać. ;_; Ja, jak biegam, to jak się zmęczę to oddychać nie mogę. Ja już nie chciałam zwlekać i powiedziałam jej o tym wszystkim, to ona powiedziała, że zapomniała, i od tego czasu nie ćwiczę na W-F'ie.

  • @pappiyah3594

    @pappiyah3594

    5 жыл бұрын

    Sytuacja u mnie jest bardzo podobna, tyle że nie stwierdzono u mnie astmy, choć muszę przyznać, że nigdy się pod tym kątem nie badałam. Zawsze na wfie i po nim czuję się okropnie, jest mi gorąco, nie mogę złapać oddechu, często robi mi się ciemno przed oczami lub leci mi krew z nosa. Zapewne jeszcze w tym semestrze będziemy musiały biegać na kilometr, co mam zrobić? Strasznie boję się takich biegów, zazwyczaj po 600m ledwo wstaje z ziemi

  • @zvzuxii

    @zvzuxii

    5 жыл бұрын

    Współczuję Ci. ;/

  • @user-th1ni7kk9k

    @user-th1ni7kk9k

    5 жыл бұрын

    Z głową, to mam to samo. ;)

  • @Kasia-iv9qz
    @Kasia-iv9qz8 жыл бұрын

    Najbardziej mnie wku*wia, jak nauczyciel "dobra dusza" chce dać Ci 5, mimo że nie umiesz, np. Dwutaktu na ocenę bardzo dobrą. Pani bierze Cię na środek i każe Ci dalej próbować. "Proszę Pani, ale ja nie chcę, nie potrafię lepiej - czwórka mnie satysfakcjonuje", "no ale ja chce Ci dać lepszą ocenę! Nie wygłupiaj się i próbuj!" "Ale ja na prawdę nie..." "No już, rzucaj!". Już wiem, że nie wygram - biorę tę cholerną piłkę, wszyscy dookoła patrzą, ja już czuję, że zaraz się rozpłaczę, ale okej - ogarniam się i próbuję. Jeden raz, drugi, trzeci... Dziewiąty, dziesiąty - nie wychodzi dalej. Patrzę błagalnie na nauczycielkę, ale ona na to, że przecież świetnie mi idzie... Dzwoni dzwonek!! Już mam iść, ale ona dalej każe mi próbować... Skończyło się tym, że rozpłakałam się na środku sali gimnastycznej, rzuciłam piłką w kąt, trzasnęłam drzwiami i wyszłam, dodatkowo mając fatalny humor i nie idąc na matematykę...

  • @melisa4302

    @melisa4302

    6 жыл бұрын

    Kasia Jezu jak ja to znam.Wszscy się gapili a ona mi kazała powtarzać ta samą czynność w kółko i w kółko,serio prawie się popłakałam.

  • @ankauba9472

    @ankauba9472

    6 жыл бұрын

    To u mnie totalnie coś odwrotnego. Akurat coś mi nie wyszło (noga się powinęła, ze stresu dłonie się spociły, mam zakwasy itp.) chcę dane ćwiczenia poprawić, bo wiem, że dam jestem w stanie lepiej to zrobić, a co robi nauczyciel. Nie! Nie masz drugiej szansy! Co mnie to obchodzi, że akurat jesteś w takiej sytuacji! 2!

  • @Nergal89

    @Nergal89

    4 жыл бұрын

    Nigdy nie zrozumiem nie tylko wf chodzi . Ale tego zmuszania do poprawiania oceny jeśli to nie jest pała . Mój kolega miał taką sytuację poprawił na 3 na PO coś . I nauczycielka za dwa dni pytał na 4 będzie poprawiał a on nie wystarczy mi itd . To ta nagadała do wychowawczyni że nie jest ambitny haha 😂😂🤣idiotka totalna . Masz 2 chcesz mnie 2 ok . Masz 3 i chcesz to ok . A nie zmuszanie do poprawiania

  • @karolinakucharczyk5272
    @karolinakucharczyk52728 жыл бұрын

    Jakby ktoś odkrył co mi w głowie siedzi w tym temacie... Wf na studiach - śmiech na sali. Jak można dorosłego człowieka zmuszać do aktywności fizycznej jakiejkolwiek. Wchodzę na siłownię pierwszy raz w życiu i mam sprawdzian z przysiadu ze sztangą, no rewelacyjny pomysł. Pozdrawiam Cię serdecznie 😊

  • @lilithiellilithiel3033
    @lilithiellilithiel30338 жыл бұрын

    Nienawidziłam gier zespołowych. Jeszcze jak nie było tej "elity" klasowej to fajnie się bawiłam, ale zazwyczaj to zawsze była presja, bo nie potrafisz serwować, odbierać ble ble ble. Idiotyzm. Dobrze, że w liceum miałam spoko gościa to się przebierałam tylko na zaliczenie i nie robił problemów, a wf na studiach hahaha dali nam basen w semestrze ZIMOWYM. Oczywiście miałam z niego warunek. Ach i jeszcze przypomniało mi się jak w październiku (było okropnie zimno) kazał nam biegać 100 kółek wokoło boiska czyli biegaliśmy całe 45 minut i zapalenie tchawicy gotowe. PS. Szkoda, że nie uczyłaś mnie angielskiego. Miałam taką nauczycielkę w podstawówce, która przez całe 6 lat mówiła nam, że jesteśmy gówniani z języka, że nigdy się go nie nauczymy, że jesteśmy debilami. Boże pamiętam jak poszłam na korki pod koniec 6klasy i korepetytorka mnie pochwaliła. Jak przyszłam do domu to płakałam ze szczęścia. Niektórzy nauczyciele to porażka. PS2. Uwielbiam to, że jesteś chaotyczna.

  • @sakadane1219
    @sakadane12198 жыл бұрын

    Mnie też zawsze wkurzał wu-ef. Nie jestem za dobra w grach zespołowych i wiecznie byłam wybierana na końcu. >.< Lubię fitness, tańczyć, jeździć na rowerze i włóczyć się po lesie godzinami. xD "Idźcie sobie zagrać w siatkę, a i policzcie sobie punkty". No litości... Słysząc coś takiego ma się ochotę wyjść. Jeszcze jedną godzinę byłam w stanie zdzierżyć, ale dwie to już był dla mnie koszmar. Brakuje w szkołach jakiegoś urozmaicenia, zazwyczaj siatka, siatka, siatka, no po prostu aż się rzygać chce. Ile można grać w siatkę? Moja koleżanka, która jest naprawdę wybitna w sporcie (pozbierała złote medale z zawodów w karate, snowboardzie itp.) też zawsze narzekała na wu--ef. Bardzo często się zwalniała, bo już wytrzymać nie mogła na tych lekcjach. Bez sensu.

  • @aleksandraneon5861
    @aleksandraneon58617 жыл бұрын

    WF jest jednym z czynników, które nie tylko zniechęcają od początku życia do sportu przez zmuszanie, ale tez często drastycznie obniża samoocenę, a wręcz powoduje brak umiejętności odnajdywania sie w społeczeństwie czy budowania zdrowych relacji. Pisze w tym roku maturę i wf był najbardziej traumatycznym przeżyciem, które nie ukrywam wpłynęło na moje postrzeganie 'najlepszego okresu w zyciu' jako jednego z najgorszych. Jestem długodystansowym biegaczem, nie umiem grać w gry zespołowe i byłam nieszczęśliwa, bo nie potrafiłam sie odnaleźć, wydało mi sie, ze jestem zbyt mało dobra, żeby inni mnie lubili. Wszystko jest w porządku w grach zespołowych, mozna sie ich nauczyć. Jednak aby sie to stało nalezy ich uczyć, nie tylko bezsensownie napierdalac piłka. Nie ma możliwości gry w grę bez zespołu, gdy osoby nie sa w stanie sie zgrać, co uniemożliwia różnica pomiędzy umiejętnościami. Szkoła powinna uczyć i uświadamiać. Od trenowania sa treningi. Obetnijmy wf i religie, włączmy etykę, retorykę, logikę, edukacje seksualna oraz prawdziwa edukacje zdrowotna. Albo dalej produkujmy taśmowo pokolenie z zaburzeniami psychicznymi bez jakiejkolwiek samoświadomości. Wiem, ze obecny system wywodzi sie z edukacji dla dzieci robotników, ale chyba po to jest edukacje, żeby ukształtować kompletnego dorosłego człowieka.

  • @KaKaow
    @KaKaow7 жыл бұрын

    załamałaś mnie... wf na studiach...umre....

  • @niedzialke

    @niedzialke

    7 жыл бұрын

    no dramat, zgadzam się...

  • @gamrackia

    @gamrackia

    7 жыл бұрын

    Jezu... NIE... Na jakich studiach nie ma WF? Na każdych są?

  • @EmilaKG

    @EmilaKG

    7 жыл бұрын

    Na każdych. Jeden lub dwa semestry.

  • @gamrackia

    @gamrackia

    7 жыл бұрын

    Zabij mnie

  • @melisa4302

    @melisa4302

    6 жыл бұрын

    Kurwa wf na studiach popłacze się.Jestem w 1 liceum i już po prostu nie daję rady z tym wf.

  • @thesamepain25
    @thesamepain258 жыл бұрын

    Najlepsze było "nicnierobienie" od września aż do początków wiosny. Przez kilka miesięcy grania w pingponga kondycja była masakryczna, a wiosną zaliczanie biegów na 600 lub 1000 metrów oczywiście na czas ;/

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +thesamepain25 w ogóle egzaminy z biegania na czas... WTF? Przykładem logiki takich sprawdzianów były egzaminy wstępne na awf (dostałam się, lol) - bieg na 100m i chyba 3km - z tego na 100m dostałam aż ZERO punktów, a w tym na 3 załapałam się na maksa :D najlepszy był rzut kulą czy coś - pierwszy raz w życiu robiony, w ogóle z jaką pogardą się spotkałam, do tej pory chce mi się śmiać na samo wspomnienie tego cyrku.

  • @thesamepain25

    @thesamepain25

    8 жыл бұрын

    Agnieszka Niedziałek Moja znajoma z gimnazjum nie mogła zaliczać skakania na skakance na czas, bo miała zwyczajnie za duży biust. Jak tylko zaczynała skakać to płakała z bólu (nie było to tak dawno, ale staniki sportowe nie były aż tak popularne), dostała 1 bo nie zaliczyła. Gdzie tu sens i logika?

  • @frankimood8866

    @frankimood8866

    7 жыл бұрын

    Ciekawe jest także ocenianie biegów, każdy był oceniany tak samo! Czy krótkie nogi czy długie, czy waga 50 kg czy 100kg. Gdzie sens, gdzie logika?

  • @marceli9598
    @marceli95987 жыл бұрын

    W końcu ktoś rozumie moje zdanie :) W mojej klasie królują osoby, które kochają w-f (i są oczywiście pupilkami nauczycielki), a ja należę do mniejszości. Zawsze jestem tam poniżana i krytykowana tylko dlatego, że jestem trochę grubsza i nie przepadam ta graniem tylko w dwie gry przez cały rok (koszykówka i siatkówka). Chętnie pojechałabym na łyżwy, spróbować zagrać w hokeja, jeździć konno lub inne sporty, których nie próbowałam. Teraz tylko to pokazać nauczycielom =^•^=

  • @kalinajn
    @kalinajn8 жыл бұрын

    Nareszcie "ktoś" wypowiedział moje słowa. Całe życie trenowałam pływanie i to mój ukochany sport, ale oczywiście w żadnej szkole nikt na to nie patrzył bo liczyła się (f*ck) siatkówka i koszykówka, albo ku*wa mini hokej i poobdzierane piszczele. :/

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +kalinajn ufff mnie mini hokej na szczęście ominął! Tego nie dodałam, ale zawsze przy grach zespołowych stresowałam się, że zrobię komuś krzywdę, a z takim podejściem w sporcie typu koszykówka nie ma czego szukać...

  • @cutedeath6237

    @cutedeath6237

    8 жыл бұрын

    +Agnieszka Niedziałek ja zawsze sie bałam ze wszyscy zaczną mnie wyzywać gdy cos zrobię źle np nie trafie do kosza czy cos ;/

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    no tak, odpowiedzialność zbiorowa - tak samo jak przy pracy w grupie, albo się jest winowajcą, albo się traci przez błędy innych i w po obu stronach barykady można się czuć pokrzywdzonym :(

  • @aneysx
    @aneysx8 жыл бұрын

    Trauma, która została mi po wuefie w szkole, nie opuści mnie chyba do końca życia. W skrócie - w podstawówce stwierdzono, że muszę chodzić na gimnastykę korekcyjną. Nieco bałam się zrobić przewrotu w tył, nauczycielka "zachęciła" mnie tak, że aż mi coś w plecach strzeliło. No, po prostu na chama mnie popchnęła. Nigdy więcej nie zrobiłam fikołka, co (już w gimnazjum) było dla mojej "kochanej" klasy kolejnym powodem do wyśmiewania. Głównym była moja nadwaga. I jeszcze siatkówka - nigdy nie ogarniałam o co w tym chodzi. Serwować umiałam naprawdę na szóstkę, ale co z tego, skoro każda gra kończyła się wyśmiewaniem (również przez nauczycielkę). To było naprawdę poniżające, bo jeśli cokolwiek mi nie wychodziło, to przecież wiadomo, że to przez to, że jestem grubą świnią. W końcu tak bardzo zraziłam się do jakichkolwiek czynności na wuefie, że przed każdą lekcją dostawałam straszliwych boleści żołądka. Jakoś tam dalej w to brnęłam, czasem się migałam, czasem udawałam, że coś robię, ale czara goryczy przelała się, kiedy nauczyciel kazał nam skakać przed swoje koleżanki, tak jak przez kozła. Doskonale zdawałam sobie sprawę, że to się może nie udać, bo nawet przez zwykłego kozła jakoś mi nie wychodziło. Po prostu bałam się, że zrobię tamtej dziewczynie krzywdę. Oczywiście wytłumaczyłam nauczycielowi, dlaczego odmawiam wykonania ćwiczenia. I co? I dostałam jedynkę :D Wtedy już zakończyłam swoją przygodę z wuefem, aż do studiów. Tam, choć nie było żadnego wyboru, nie było najgorzej, bo były to zwykłe ćwiczenia na siłowni - rowerki, orbitreki, itp. Dla mnie bomba. Przez cały semestr nie opuściłam ani jednych zajęć, na koniec dostałam piątkę i w dalszym ciągu lubię sobie poćwiczyć. Lubię też jeździć na rowerze, zamierzam również wziąć się za bieganie. Ale w siatkę grać nie będę, ani fikołków robić, nawet jeśli będę mieć nóż na gardle.

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    o rany :/ to tak, jakby kogoś wepchnąć do wody, żeby nauczył się pływać - trauma murowana... Nie dziwię się, że się zraziłaś, ale super, że sama odkryłaś, co lubisz robisz. Ja od czasu ukończenia szkoły nie grałam w siatkówkę ani koszykówkę i jakoś żyję!

  • @pmtalaga
    @pmtalaga7 жыл бұрын

    W gimnazjum mieliśmy wf na korytarzu, bo nie ma tam sali, a co za tym idzie- w siatkówkę grałam może z maksymalnie 10 razy na dworze. Za to duzo biegaliśmy, czego również nienawidziłam. Bieganie w terenie jeszcze spoko, zawsze coś interesującego po drodze się zobaczy, jakaś odmiana przynajmniej. Nie wiem za to jak bieganie w kółko w budynku ma mnie zachęcić do sportu. Poszłam do technikum, trafiłam do klasy, w której było wiele osób grających w drużynach siatkarskich. Więc gramy cały czas w siatkę. Ja tego nie potrafię, bo nie miałam jak się nauczyć, drugą sprawa- nie przepadam za tą dyscypliną. Więc ogólnie to jestem klasowym debilem siatkarskim, co nie wpływa zbyt korzystnie za moją samoocenę. Najbardziej mi smutno, że nie ma w szkole różnorodności. Jak nauczyciel się uprze na dyscyplinę, to nie ma zmiłuj. Lubię niektóre sporty, których na wf-ie nie uświadczę- badminton, palant (mi się kojarzy z bejsbolem), pływanie, jazda na rowerze, ćwiczenia na równoważni... Kolejna sprawa z tym myciem XD W piątki mam wf na pierwszej lekcji. A potem 7 godzin siedzenia spoconym i klejenia się do wszystkiego. Nie polecam. No i jak można oceniać kogoś według jakichś chorych kryteriów XD Każdy ma inną kondycję i inne predyspozycje- jedni są szybsi, inni skoczni, jeszcze inni wytrzymali. Nie ma co się porównywać, bo każdy jest inny i ujmowanie czegoś takiego w jakieś sztuczne skalę oceny i tak dalej jest żałosne i do niczego nie prowadzi. Ja się staram, ćwiczę na niemal każdych zajęciach, daję z siebie wszystko. I nie ważne, czy się postaram, czy sprawę oleję, wychodzę z 2-3 z wf. Ale się rozpisałam XD Widać właśnie, jak mnie to irytuje XD

  • @niedzialke
    @niedzialke8 жыл бұрын

    Jak widzicie, przy tematach około-edukacyjnych wchodzę już na wyższy poziom emocji ;D do wygranych w konkursie: w tym tygodniu wysyłam, mam masę spraw i dzisiaj operację psią więc 1. trzymajcie kciuki 2. cierpliwości, pamiętam o Was :*

  • @kvzkazvzka
    @kvzkazvzka8 жыл бұрын

    Dokładnie tak, dla mnie lekcja w-fu to był stres za każdym razem, m.in dlatego że jestem bardzo szczupła i wstydziłam się ćwiczyć przy innych, gdy inni patrzyli na moje chude nóżki i rączki, gdy sie przebierałam przy dziewczynach z klasy często słyszałam "jaka Ty jesteś chuda!", basem to już w ogóle katorga. Akceptuje siebie i lubie moje ciało, ale niekoniecznie lubię rozbierać się przy calej szkole. Dodatkowy absurd był taki że na sali były trybuny i czasem całe klasy przychodziły tam posiedzieć, gdy było zastępstwo, więc wszyscy patrzyli na nasz w-f. Nie lubiłam gier zespołowych, siatkowka była bardzo często a ja nie lubiłam w to grać, lecz gdy źle rzuciłam czy coś mi się nie udało, to spotykałam się z krzywymi lub litościwymi spojrzeniami innych ludzi z którymi małam w-f (niekiedy były to nawet 3-4 klasy naraz na jednej sali). Dodatkowo, w gimnazjum byl podział na dziewczyny i chłopaków, no i na prawie każdej lekcji grałyśmy z dziewczynami w dwa ognie z innej klasy które były dość agresywne w stosunku do naszej klasy i rzucały w nas piłką bardzo mocno jakby chciały nas zabić XD jak ktoś dostał w głowie to leży.. chowałyśmy się w po kątach byleby nie być na linii ognia.. bałyśmy się wchodzić na salę.. A panie nauczycielki? Nie widziały problemu. Często w tej szkole zdarzało się też że zamiast w-fu siedzieliśmy po prostu na świetlicy bo nie było miejsca na zrobienie lekcji... I tak marnowaliśmy kilka godzin w miesiacu, zamist na przykład wcześniej skonczyć lekcje.. Absurdy polskiej szkoły.. : (

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Zuzanna Antonina oj tak, szczególnie, że w okresie gimnazjum-liceum człowiek jest najbardziej wyczulony na wszelkie uwagi, komentarze czy krzywe spojrzenia. Oczywiście nie ma świętych, i niejednemu pewnie zdarzyło się nieświadomie coś powiedzieć, co później zostało zinterpretowane jako uwaga czy krytyka. Gry zespołowe powinny uczyć współpracy w zespole, a niestety przy "losowej" grupie ludzi z klasy niemożliwe jest stworzenie grupy tak, aby umiejętności wszystkich się uzupełniały. To zresztą tyczy się nie tylko wf-u. Pracom grupowym również się ode mnie dostanie :D

  • @jarzemba.jarzebiaczek4712
    @jarzemba.jarzebiaczek47127 жыл бұрын

    Jak to dobrze ze w niemczech na studiach nie ma czegos takiego jak wf. Jest tzw. centrum sportowe i rozne zajecia na ktore mozna sie dodatkowo zapisac za symboliczna oplate jak salsa, yoga, koszykowka, fitness,silownia itp. Mozna ? mozna

  • @niedzialke

    @niedzialke

    7 жыл бұрын

    No i najlepiej, świetne rozwiązanie.

  • @Alex-xk5dq
    @Alex-xk5dq8 жыл бұрын

    oezu babo, ile ja bym dała, byś mnie uczyła angielskiego!! jesteś genialna, brak słów

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Cyna monka haha :D może z czasem tutaj trochę sposobów na naukę powrzucam, w ogóle moją przygodę z yt zaczęłam od kanału z angielskim, ale ciężko mi szło rozkręcanie.

  • @izmasso8184
    @izmasso81846 жыл бұрын

    Ja nienawidze wf ponieważ nie jestem uważana za tych co są najchudsi i wszystkie skoki, biegi itp. To zawsze ja jestem w tym najgorsza z wszystkich dziewczyn w mojej klasie dlatego właśnie boje się wyśmiania mnie z ich strony ; /

  • @juliajanisz332
    @juliajanisz3328 жыл бұрын

    Mieszkam w Holandii i wf jest 100 razy lepszy niz w Polsce ❤️ Chodze do 1gim i mamy sale gimnastyczna + jeszcze silownie🙈 Mozna sobie wybierac co chce sie robic 😂

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    super! A jakie warunki zaliczenia przedmiotu? Też jakoś fajnie przemyślane to macie?

  • @aneelah1
    @aneelah18 жыл бұрын

    Zgadzam się z tobą. Sama nie cierpiałam wfu właśnie przez te siatkówki dzień w dzień. Sama po szkole 3 razy w tygodniu biegłam na trening taekwondo z uśmiechem na twarzy :) teraz trochę brakuje mi tego, więc zajęłam się jogą. polecam :) czasem też coś więcej co by wyglądać jakoś przyzwoicie, ale tylko samemu w domu. A na studiach zamiast wfu miałam tygodniowy obóz nad jeziorem:) w sumie fajnie było.

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +aneelah1 super sprawa z obozem! Jaka uczelnia?

  • @aneelah1

    @aneelah1

    8 жыл бұрын

    +Agnieszka Niedziałek WSB Wrocław, turystyka i rekreacja ma tylko takie rzeczy i chyba cały AWF we Wrocławiu.

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    super, to dopisuję do listy z fajnymi wuefowymi rozwiązaniami :D

  • @emaniaa
    @emaniaa8 жыл бұрын

    Słuchałam Cię i miałam wrażenie, jakbyś czytała to wszystko z mojej głowy :D od podstawówki nie znosiłam wułefu. Też byłam takim luzerem. W gimnazjum natomiast nie było funduszy na wybudowanie sali gimnastycznej i przez 3 lata grałam w ping - ponga na korytarzu. W liceum mój poziom nienawiści do w-f był na takim poziomie, że ćwiczyłam jedynie dwa razy w semestrze. Raz, żeby zaliczyć brzuszki, raz wachadełko. Z dwóch piątek i masy nieobecności łaskawy nauczyciel dawał mi zawsze na koniec dwóję i miałam spokój. Studia - coś, co pasowało do planu, albo jeszcze gorzej - coś, na co udało się zapisać, bo jak już były zapisy, to wszyscy o danej godzinie na hura oblegali stronę w internecie i ciężko było się tam ogarnąć, bo przeciążenie. Teraz biegam ze swoimi psami i wyglądam dużo lepiej, niż jak byłam młodsza. Czuję się dużo lepiej. I lubię to, o dziwo. Bo gdyby ktoś wtedy mi powiedział, że polubię jakikolwiek sport, popukałabym się w głowę. Rozwiązanie tego wszystkiego masz bardzo ciekawe, ale jesteś chyba zbyt dużą idealistką. Szkoda, że nie ma więcej takich ludzi, bo wtedy faktycznie dałoby się zmieniać te absurdalne podejścia do różnych spraw. Miałam swój krótki epizod z uczeniem w szkole. Biologii i chemii. Miałam tyle zapału, tyle pomysłów, byłam niestety ciągle gaszona przez innych nauczycieli i przede wszystkim dyrekcję. Podziękowałam w końcu za taką robotę, bo miałam wrażenie i trochę się bałam, że gdybym została tam na dłużej, przejęłabym to od nich, a to byłoby najgorsze, co mogłoby mi się wtedy przytrafić.

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +emaniaa o rany, lekcje biologii i chemii z pasjonatką to byłoby moje spełnienie marzeń... zawsze interesowałam się bardzo tymi przedmiotami sama, niestety jakoś nie wyszło a lekcje tych przedmiotów w liceum były średniawe, zwłaszcza chemia, która przecież jest MEGA interesująca! Teraz czytam wszystkie artykuły naukowe o włosach i przeróżnych związkach chemicznych i ich wpływie na włosy z wypiekami na twarzy :D Zapisy przez internet na przedmioty to jakaś kpina, już kiedyś z desperacji zainstalowałam sobie tę wtyczkę hakującą system i automatycznie zapisującą, bo się nie dało inaczej!

  • @juliaweronika6329
    @juliaweronika63298 жыл бұрын

    ehhh masz racje. calkowita racje. w skrocie: mam 16 lat, reguralnie cwicze od 5 lat, jakies cardio, silowe, ciezary, silownia, chodakowaska i to wszystko inne jest za mna. kocham sport, kocham moje treningi ktore daja mi radosc wycisk i motywacje, ale NIENAWIDZE WFU. standardowe lekcje macie pilke gracje sobie, jako ze nie bylam lubiana w podstawowce zawsze wybierano mnie na koncu, choc gralam nie najgorzej, moja samoocena spadala z lekcji na lekcje, gdy cos mi sie nie udalo -bywa- bylam wysmiewana i wyszydzana. gdzie byl nauczyciel? w swoim kantorku. a my mielismy grac. oceny wystawiane byly na podstawie kto kogo lubi, kto podlizuje sie u pana od wfu i kto jezdzi na zawody, a kto jezdzil? wszyscy ktorzy mieli profity u pana. w gimnazjum niby juz troche lepiej jednak sposob prowadzenia lekcji sie nie zmienil, idzcie biegac albo zajmicie sie soba, na 6 nigdy nie mialam szansy bo ? powtarza sie stary schemat nie jestem na zawodach. nie wazne ze biegam i cwicze dzien w dzien, ze silownia stala sie moim drugim domem, ze moj biceps przewyższa obwodem rece chlopakow. bolało mnie to strasznie, ze moj caly wysilek nie jest doceniony, ze tylko i wyłącznie zawody ze sportów drużynowych daja możliwość dostania 6. a inni ? dziewczyny robiły wszystko zeby tylko nie cwiczyc, bo brzuch bo wieczny okres bo im sie nie chce, a najbardziej boli to jak wychodzac z takiej lekcji kazdy mowi ze sport jest glupi nie jest dla niego, i wlasnie przez takie lekcje ludzie nie szukaja swoich pasji w sporcie, bo kiedys ktos nie pokazal im ze to moze byc fantastyczna przygoda, dawajaca mnostwo szczescia, mam zamiar kształcić sie w kierunku trenera personalnego i to tylko za sprawa swojego samozaparcia aby cwiczyc, zaden wfista mi w tym nie pomógł, mysle ze wiele osob na tym straci, a szkoda bo sport to fantastyczna przygoda.

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    Z tym pomysłem na kurs trenera - fantastycznie! Bardzo ,bardzo polecam, bo po pierwsze można się samemu najlepiej nauczyć, a po drugie to naprawdę fajna umiejętność i certyfikat w dzisiejszych czasach. Sport i treningi już są na topie i na pewno jeszcze długo będą, bo to sama przyjemność jak robi się to dla własnej satysfakcji. Przy takich komentarzach doceniam też Ewę Chodakowską - te ćwiczenia są zupełnie nie w moim stylu i nigdy mnie nie wciągnęły, ale za inspirację i motywację dla ludzi wieczny szacun :D A dla mnóstwa osób to są właśnie takie ćwiczenia, które im odpowiadają.

  • @aiszamarx4880
    @aiszamarx48805 жыл бұрын

    W moim liceum mieliśmy możliwość nie chodzenia na zajęcia wf jeśli uczęszczamy na jakieś inne zajęcia (siłownia, basen, taniec itp.) tylko trzeba było mieć papier. Co prawda nikt nigdy tego nie wykorzystał, ale to pewnie dlatego, że mieliśmy siłownię i mogliśmy sami wybierać sobie treningi. Jak sięgam pamięcią do wf z gimnazjum to aż mnie ciarki przechodzą, zawsze siatkówka i zawsze byłam takim loserem wybieranym na końcu, co tylko potęgowało moje złe samopoczucie jak i ogromny stres. Oby więcej nauczycieli (czy szkół, bo właściwie nie wiem od kogo to zależy) decyedowało się na danie tej możliwości uczniom, by robili to co chcą i by dawało im to radość.

  • @magdi4213
    @magdi42138 жыл бұрын

    Zgadzam się z każdym słowem. W mojej szkole było tak samo. Unikałam ćwiczeń i nauczyciele to rozumieli bo widzieli, że jestem lepsza w innych rzeczach. Trafiłam ogólnie na fajnych ludzi. Nie każdemu jednak to dane.

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Magda Sl też trafiłam na fajnych nauczycieli z potencjałem, ale często to nie jest ich wina w żadnym stopniu, tylko tego, że jest utarty schemat i oni muszą się go trzymać, no i nikt za pensję niższą niż na kasie w Lidlu nie będzie się angażował (temat na kolejny film, bo jak na razie wychodzi, że hejtuję nauczycieli, a oni są tutaj akurat ostatnim ogniwem. Tak jakby jechać po urzędnikach w Zusie, że ten system jest do d...).

  • @kingadrab3751
    @kingadrab37518 жыл бұрын

    Zgadzam się ze wszystkim, co powiedziałaś. Jak chodziłam do podstawówki, to zawsze byłam wybierana jako ostatnia :( Tak poza tym to u nas nawet nie było pryszniców. Któregoś dnia po wuefie weszła pielęgniarka do klasy, gdzie akurat mieliśmy lekcję i powiedziała, że brzydko pachnie (oczywiście miała na myśli, że śmierdzimy) i że powinniśmy dbać o higienę :/

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Kinga xxx o rany, no ja się nie dziwię, bo to naturalne że człowiek się poci - gorzej, jak jest zablokowany i nie może nic z tym zrobić :/

  • @arankattt
    @arankattt8 жыл бұрын

    Oj tak.. tak samo mysle. Szkola nie zachęcała do sportu. Nienawidzilam biegania bo na ocenę był czas na 1000m. A po latach biegałam maratony z własnej woli. Nadal byłam wolna w krotkich biegach ale miałam lepsze czasy od znajomych w maratonach, bo moją mocną stroną jest wytrzymałość. Nikt w szkole nie stawiał na szukanie mocnych stron. Ps. też zrobiłam kurs instrktora kulturystyki w tym samym celu- by wiedzieć co i jak 😊

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Anna Trzcińska super, dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyna :D patent fantastyczny!

  • @Kat_the_Witch
    @Kat_the_Witch8 жыл бұрын

    6:50- jechać na uczelnię na rowerze?:D

  • @kajaye579
    @kajaye5796 жыл бұрын

    Mam takie same zdanie jak twoje! Ja z wfem to miałam już totalnie przewalone... Trafił mi się nauczyciel ,który jak zrobiłam zoś zle to zostawałam wyśmiewana ,upokarzana... Tyle razy słyszałam od tego nauczyciela że jest beznadziejna, że prostych czyjnności zrobić nie potrafię... Że powoli zaczynałam myśleć że może seriio tak jest.. Na szczęcie to już mineło ;)

  • @runia1094
    @runia10947 жыл бұрын

    wf na studiach :D xDDDDD SAMA PRAWDA

  • @juliagg6187
    @juliagg61874 жыл бұрын

    wiem ze stary filmik ale chcialam napisac ze w zupelnosci sie z Toba zgadzam!! Nienawidze wf od poczatku gimnazjum,w liceum wrecz sie nim stresuje bardziej niz matematyka.. Nienawidze gier zespolowych,jestem wybierana na koncu bo nie naleze do tych wysportowanych a przez caly rok gramy w siatkowke w dodatku z chlopakami co jest juz w ogole idiotyczne bo mają o wiele wiecej sily i nie raz juz byly wypadki ,ba sama dostalam pilka w twarz. Nauczyciel przychodzi jakby tam byl za karę co jeszcze bardziej zniecheca. Czesto przez ten caly wf dostaje migreny i pozniej pol dnia siedze martwa na lekcjach. W jeden dzien tygodnia mam wf na 8 godzinie lekcyjnej i wrecz uciekam z tej lekcji bo komu chce sie zostawac po 7 lekcjach na wf... Dla mnie to wszystko jest tragicznie zorganizowane. Moj kolega ktory tez nienawidzi wf uciekl z sali gimnastycznej przez okno XD Zupelnie sie nie staram,mam jakies 3 czy 2 i tyle mi wystarcza.Zupelnie sie nie wysilam przez co nauczyciel zaczal na mnie krzyczec (czy to jest kuzwa normalne?) To chcialam nzpisac i jeszcze raz podziekowac za ten film bo moze wiecej osob zauwazy ten problem!!

  • @alinazorychta3859
    @alinazorychta38595 жыл бұрын

    Amen!!! Podpisuje się pod wszystkim obiema rękami!

  • @paula3289
    @paula32896 жыл бұрын

    Ja mialam tyle szczescia, ze moja nauczycielka w liceum byla swietna. Naprawde motywowala dziewczyny do ruchu, te ktore nie chcialy mialy wolna droge zeby nie robic nic. Plus przyczynila sie do tego zeby w miare mozliwosci wf byl na koncu zajec. Ja bylam zakochana bo sni nir musielismy sie sprezac w tych 45 minutach, mielismy wybor silownia zumba.. robilismy co chcirlismy w sumie i to bylo najlepsze :)

  • @Dominika196a
    @Dominika196a7 жыл бұрын

    ja w tym semestrze, na studiach magisterskich miałam z wf całe 3 spotkania (6h)!!! Jak to miało cel, że 3 razy zagraliśmy w siatkówkę/ pojeździliśmy na rowerkach stacjonarnych?

  • @niedzialke

    @niedzialke

    7 жыл бұрын

    ehhh.... sensu brak!

  • @Xenia120
    @Xenia1204 жыл бұрын

    Miałam dwa razy warunek z basenu, miałam problemu z dyskopatia i często przez przepukliny nie mogłam się ruszać. Dodatkowo okres, dwa kierunki studiów o radź sobie człowieku. Akurat wf do liceum uważam za okej. Inaczej rzaczej nigdy nie spróbowaliśmy tych wszystkich dyscyplin sportu ;) nie każdy zawsze musi robić to, co lubi, albo w czym czuję się Komfortowo... Właśnie zamieniłabym to, że powinno być minimum pół godziny na przebranie się i kąpiel po wf. Niestety, często w szkołach w ogóle nie ma możliwości wykąpania się (u mnie tak było). Rozwiązaniem było dać wf na koniec lekcji i już każdy mógł się umyć w domu.

  • @Tavieulle
    @Tavieulle8 жыл бұрын

    W 100% się z Tobą zgadzam! Znienawidziłam wf w liceum.U nas w szkole ocenę wystawiano na podstawie postawy wobec przedmiotu (haha) i obecności. W konsekwencji laska, która jeździła na mistrzostwa Europy w taekwondo miała tróję, bo z powodu zgrupowań reprezentacji nie miała 100% frekwencji ;] a na zajęciach zamiast fitnessu, pilatesu, zumby, czy czegoś, co się spodoba nastolatkom, to bawiłyśmy się w "stary niedźwiedź mocno śpi" i "chodzi lisek koło drogi". Miesiąc przed maturą. Dorosłe kobiety właściwie, a ganiałyśmy po sali gimnastycznej jak w przedszkolu. I warunki odbywania zajęć poniżej krytyki - jak miałyśmy zajęcia na siłowni, to rozgrzewka odbywała się na korytarzu przed siłownią. Bez mat. Na podłodze, po której ludzie chodzili w butach. Do dzisiaj jak myślę o tej pozbawionej pasji i wiedzy babie, to mi słabo. Jest tylu młodych, kreatywnych nauczycieli wfu, a takie stare próchno siedzi w szkole latami i odbiera ludziom miłość do sportu. A pomyśleć, że w gimnazjum sama chciałam iść na AWF :P

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Agnieszka Szczepanik eh, temat młodych nauczycieli w szkole jest ciężki - na szczęście ja mam same pozytywne doświadczenia, ale wiem, że w wielu szkołach tacy nauczyciele to ludzie drugiej kategorii. Młodzi są w pierwszej kolejności do zwolnienia, są na umowach typu zlecenie lub na czas określony, więc lecą na bruk niezależnie od kwalifikacji. Oczywiście nie mówię, że każdy starszy nauczyciel jest zły, wręcz przeciwnie, ale czasem taki nauczyciel już sam czuje, że nie daje rady i nie nadąża za światem - no ale siedzi, bo pieniądze. Znowu, tutaj też się z jednej strony nie dziwię...

  • @marcelinaw3580
    @marcelinaw35807 жыл бұрын

    dokladnie. :)

  • @clavdi-7428
    @clavdi-74288 жыл бұрын

    Zgadzam się z tobą !

  • @nataliakot5681
    @nataliakot56818 жыл бұрын

    Uh... w podstawówce uwielbiałam, mieliśmy nauczyciela, który kreatywnie prowadził zajęcia i nawet było godzinne rozciąganie się, joga itp. Już gimbaza tragedia. Dokładnie.. rozgrzewkę ktoś, piłka i siatkówka.. a ja nigdy nie lubiłam siatkówki. Zawsze mi szło dobrze w 2 ognie ale nigdy w gimnazjum nie graliśmy w to. Albo skok w dal, bieg, rzut kulą i inne..na ocenę. Bieg na czas i zależnie jaki masz czas taka ocena ^^ Przebieranie się i popadanie w kompleksy. Ciasne szatnie. Teraz w technikum mam zwolnienie ale faceci mają wf na 8/9/10 godzinie.. po południu. Prysznice są ale kto wejdzie pod prysznic z lekką zasłonką...Jak mówisz wf na studiach/technikum powinien być wyborem. Także taki wf to zmęczenie, brak chęci na dalsze lekcje i myślenie na matmie. Co do języków to mając sprawdzian tego samego dnia z niemca i angielskiego mylę słówka. Osoba powinna się uczyć języka, który zdaje na maturze według mnie. Mi zależy na angielskim aby pisać i mówić w miarę zrozumiale ale na niemieckim robi taki nacisk na materiał jakbyśmy rozszerzenie mieli. I po prostu ciężko pogodzić mi 2 języki kiedy niemiecki na siłę się uczę i nie lubię.

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Natalia Kot moja mama pracuje w podstawówce, gdzie dzieciaki też uwielbiają wf dzięki nauczycielowi - dlatego myślę, że są tacy, którzy się znają i potrafią! Ale też z mniejszymi dzieciakami jest trochę inaczej, niż ze starszymi - może mniej oceniania się nawzajem, mniej stresu. Z językami byłabym za tym, żeby było ich więcej, ucinając wypełniacze typu wuefy, religie, etyki i inne pierdolety, no i stawiając na komunikatywność. Dziękuję sobie samej za to, że moim hobby było uczenie się drugiego języka - no i wyszło na to, że tylko dzięki temu go znam (rosyjski), bo ani z niemieckiego, ani z francuskiego, które miałam w szkole, nic nie pamiętam -.-

  • @nataliakot5681

    @nataliakot5681

    8 жыл бұрын

    +Agnieszka Niedziałek moja mama za to pracuje w podstawówce gdzie dzieciaki na siebie przeklinają i się duszą :> U nas jest tak, że ekonomiści mają angielski, niemiecki, a logistycy angielski, rosyjski. Nauczycielka z niemieckiego jest przerażająca bo na prawdę sporo wymaga i jak o coś pyta to patrzy w oczy jak żmija, tak że człowieka wmurowuje. Koleżanka ma zwolnienie z niemieckiego z powodu bodajże dysleksji i trudności nauki dwóch języków. I tak jestem za tym aby był nacisk na 1 język i rozszerzenie go. Żeby chociaż bardzo dobrze znać ten angielski, a nie po kawałku to i to.

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    o nie :D tzw. wzrok bazyliszka :D podstawówka to nie mój świat, nie ogarniam takich małych dzieci w większych grupach - bo mam kilku uczniów na lekcjach indywidualnych i są super ziomkami! Ale w grupie - o nie, uciekałabym sama!

  • @zulek_brzydulek
    @zulek_brzydulek5 жыл бұрын

    U mnie na uczelni dogadalam się z Panią od wf-u że jeśli będę miała 5 startów w semestrze to nie muszę chodzić. A semestr później facet od wf zaliczal mi zajęcia za chodzenie na mecze koszykówki😁

  • @Gabriela-qz7nj
    @Gabriela-qz7nj8 жыл бұрын

    Ja nie cierpię wf-u przez milion lat siatkówki xD całe życie siatka, czasem jakieś inne gry zespołowe. Źle odbijesz piłkę i już wszyscy fanatycy siatki patrzą krzywo albo rzucają jakieś uwagi. Tak, byłam zwykle wybierana na końcu w podstawówce i w gimnazjum, też było to dla mnie dodatkowym stresem i nie lubiłam tego wf-u najbardziej ze wszystkich szkolnych przedmiotów. Lubię ćwiczyć ale nie z przewrażliwionymi ludźmi, którzy oceniają każdy mój ruch, to jest chore xD niedawno miałam okazję grać w siatkę na studiach, czułam się jak co najmniej na jakichś mistrzostwach! XD

  • @whiteraven996
    @whiteraven9967 жыл бұрын

    Niewiarygodne że jesteś nauczycielem, jesteś taka empatyczna i życiowa

  • @niedzialke

    @niedzialke

    7 жыл бұрын

    Staram się! :D Dziękuję :D

  • @zuzannasocha9350
    @zuzannasocha93508 жыл бұрын

    Dobrze powiedziane, każdy jest inny. Skora np. na siłowni, u lekarza, fryzjera, dietetyka do człowieka podchodzi się indywidualnie to czemu szkoła jest odstępstwem. Jesteśmy dopasowywani do formy, jedni sa elestyczni ale są też jednostki wybitne, które nie będą dobrze prosperować w takim systemie. Ja na całe szczęście właśnie skończyma liceum i o tym ile musiałam się nakombinować przez te lata aby nie zwariować można całą książkę napisać. Nic dziwnego, że nienawidzimy tego ststemu! Trzeba więc zabierać głos w tej sprawie, może coś się ruszy...

  • @small_megi
    @small_megi4 жыл бұрын

    Wow, ale mądre słowa!

  • @namarne
    @namarne8 жыл бұрын

    U mnie całe technikum były ćwiczenia, których nie mogłam wykonywać ze względu na zdrowie (i nawet zwolnienie od lekarza nie pomagało zrozumieć tego nauczycielce) albo granie w siatkówkę, której nie znoszę. Nikogo nie interesowało, że w gimnazjum jeździłam na zawody z koszykówki czy ręcznej czy że regularnie chodzę na siłownię, bo pierwszą klasę skończyłam z zagrożeniem. Fakt, że wf prawie zawsze był rano, a potem kolejne 6h zajęć żenował jeszcze bardziej. Teraz jestem na studiach i każdy wf przyprawia mnie o histerię, bo jestem grubszą osobą i mimo, że nadal ćwiczę i nie mam problemu ze sportem (w porównaniu do większości szczupłych osób z grupy) to okazało się, że ludzie są bardziej dziecinni niż w gimnazjum, więc zaczepki są ciągle w moją strone. Żadne zajęcia na studiach nie sprawiły mi takiej trudności w pierwszym semestrze jak właśnie wf. A żeby tego było mało to wykładowczyni z góry założyła, że jestem "typowym grubasem-informatykiem" i nic nie robię, więc ciągle słucham tekstów o tym, że "Chociaż na wfie się poruszaj!". WF to porażka, ponieważ zdaje mi się, że powinien się zachęcać dzieciaki do świetnych sportów (bo dla każdego coś się znajdzie), a działa dokładnie na odwrót. Zgadzam się z Tobą w 100% i mam nadzieję, że przynajmniej kilku nauczycieli to obejrzy i zmieni swoje nastawienie do uczniów, bo szkoda wielu talentów, które można stracić przez właśnie taką kolejną nauczycielkę, która zmusza tylko do przykładowo siatkówki. Dzięki za ten film i nagrywaj więcej, jeśli tylko czas na to pozwala! Jesteś mega pozytywną osobą i słuchanie Cię z rana do kawy bardzo umila dzień :D

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +marcyś dzięki za komentarz, mam nadzieję, że mój fragment o odchudzaniu Cię nie uraził :) Bo absolutnie nie miałam nic złego na myśli, tylko chciałam dobitnie podkreślić to, jak motywacja własna jest konieczna do tego, żeby schudnąć albo nabrać kondycji - a nie żadne wuefy i przymusy. Poza tym moja klasyfikacja nadwagi to też temat na gadaninę - ja byłam najgrubsza w swoim życiu właśnie wtedy, kiedy trenowałam najwięcej sportu i też nie wyglądałam na osobę z dobrą kondycją, a prowadzących wuefy chyba miałby przekonać wielki bic i sześciopak na brzuchu... Łatwo jest dać sobie przypiąć łatkę "antysportowego grubasa" i żyć z takim przeświadczeniem przez długie lata, tak samo jak z łatką "antytalentu matematycznego" czy "brak kreatywności".

  • @namarne

    @namarne

    8 жыл бұрын

    Ja nie z tych, co ich tak łatwo urazić, więc się nie przejmuj :D Tym bardziej, że masz stuprocentową rację ( a przynajmniej dla mnie, bo wiadomo że ile ludzi tyle opinii). A gadaniny nigdy za wiele, więc chętnie posłucham w przyszłości jakbyś zdecydowała się na taki film, bo wiadomo, że może wywołać trochę burzę, więc większość zwyczajnie sobie odpuszcza takie tematy. Ludziom zbyt łatwo też przychodzi przypinanie innym łatek i to chyba ogromna wada naszego społeczeństwa, nieważne czego te łatki dotyczą.

  • @kirxxoswxx230
    @kirxxoswxx2307 жыл бұрын

    Będąc w technikum uwielbiałam wf - na każdej lekcji co innego, każdy wybierał to co lubił. Niestety, w połowie pierwszego roku musiałam się przenieść, bo nie wytrzymywałam psychicznie z nauczycielką, która uczyła dwóch z najważniejszych przedmiotów w pierwszej klasie. Przenosząc się do liceum zupełnie nie wiedziałam o tradycji, którą szkoła ciągnęła od parunastu lat - układy taneczno-gimnastyczne. Dramat, ciągłe zmuszanie do rozciągania się, robienie czegoś, czego totalnie się nie lubi, nie ma się predyspozycji do gimnastyki z powodów zdrowotnych itp. Po jakimś czasie poważnie skręciłam kostkę i miałam spokój aż do połowy grudnia, a co po zwolnieniu? Dalsze zmuszanie. Występ w kwietniu, kostka jeszcze dobrze nie wyleczona, a trzeba było robić jakieś dziwne rzeczy. Nie uznawałabym tego za złe, jeśli byłoby to chętnych dziewczyn, które naprawdę chciałyby wystąpić publicznie z własnej woli. Nigdy nie rozumiałam zmuszania do ćwiczenia na wf i raczej tego nie zrozumiem.

  • @aleksanderberger5983
    @aleksanderberger59838 жыл бұрын

    Ja zawsze miałem całoroczne zwolnienie z wf-u ze względu na astmę oskrzelową i napady z nią związane przy większym wysiłku (nawet bieg na autobus kończył się dusznościami). Poza tym, gdybym był zdrowy, to i tak bym nie ćwiczył w szkole. Dlaczego? Właśnie dlatego o czym mówiłaś w filmie - te wszystkie siatkówki, piłki nożne itp. Odkąd pamiętam zawsze, ale to ZAWSZE WF = Piłka nożna. Mnie to zupełnie nie kręciło, ani nie interesowało. Ba! Byłem wkurzony i znudzony jak miałem siedzieć na sali gimnastycznej, w której było duszno, był kurz (na który jestem uczulony w gratisie). Tak było w podstawówce, w gimnazjum na szczęście mogłem siedzieć w bibliotece, czytać jakieś książki itd. ewentualnie siedzieć w holu z koleżanką, która też nie ćwiczyła. W liceum było gorzej, bo musiałem siedzieć w szatni, w której oczywiście śmierdziało potem, skarpetkami i w ogóle starym trampkiem - masakra xD Ilekroć wymykałem się na korytarz, na którym siedzieli znajomi, to jak babka od wf-u mnie wyczaiła, to kazała wracać do tej nieszczęsnej szatni. Dramat. Na szczęście wf mam za sobą, a jak mam ochotę na jakąś aktywność fizyczną, to idę na osiedlową siłownię (jest ona trochę o kant tyłka, ale zawsze coś) albo wychodzę na długi spacer z psem, ewentualnie wezmę rower z piwnicy i jadę przed siebie.

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Aleksander B. haha, na studiach jedyny fajny wf (oczywiście już PŁATNY) to było brazylijskie ju-jitsu, zapach w salce wielkości mojego pokoju w mieszkaniu był nie do podrobienia... ale sam wf dawał radę i nie zwracało się uwagi. Siedzieć w takim miejscu z przymusu - tortury! No i widzisz - nikt Cię nie zmusza, a coś robisz i myślę, że tak jest z większością ludzi, bo większość czasami łapie potrzebę spaceru czy ćwiczeń. A teorie, że jak w szkole się nie zmusi, to nigdy dana osoba nie zabierze się za aktywność - bezpodstawne.

  • @aleksanderberger5983

    @aleksanderberger5983

    8 жыл бұрын

    +Agnieszka Niedziałek Na dodatek ostatnio zbieram się w sobie, żeby zacząć biegać, ale jak tylko zacznie być troszkę cieplej, to coś z tym zrobię. A z rowerem, to już kolejny tydzień z rzędu czekam aż mnie najdzie wena, żeby iść do piwnicy i go trochę ogarnąć, odkurzyć itd. Takiego lenia załapałem, że masakra :c

  • @meedzieki512
    @meedzieki5126 жыл бұрын

    Jeju dobrze że jest ktoś kto mnie rozumie 👌

  • @marcelinaw3580
    @marcelinaw35807 жыл бұрын

    dokladnie.

  • @wiktoria6313
    @wiktoria63134 жыл бұрын

    My nie możemy się umyć po wf🤦

  • @user-th1ni7kk9k
    @user-th1ni7kk9k5 жыл бұрын

    1:09 Ja wyglądam tak samo, a jestem dopiero w 7 klasie! (Ale pływam motylkiem i crawlem, więc...) 😂😂😂 4:03 O, ja! 😂 4:32 I to też ja! 😢 18:21 I na łyżwy!!! ❤️❤️❤️

  • @ferxanity9475
    @ferxanity94757 жыл бұрын

    Też lubie biegać :) ale nie na czas, bo mam astme i mam.zwolnienie z biegania lekarskie (nie moge szybko biegać) a wg mojej pani moge i dostałam 3 ;)

  • @ferxanity9475

    @ferxanity9475

    7 жыл бұрын

    ***** pokazałam ale kazała biegać

  • @wiktoriazyrek5681
    @wiktoriazyrek56815 жыл бұрын

    Zawsze mnie rozwalali nauczyciele wf-u, którzy np dziewczynie z anoreksją proponowali większą ilość ćwiczeń, bo ona taka zdolna, fajna.( BMI 15 xd ) A wrzeszczeli że osoby, które po prostu lubiły uprawiać sporty, a były grubsze za mało się starają i są leniwymi bułami. W sumie to dzieje się to dalej na studiach :) trochę jest to dla mnie straszne, bo kiedyś sama przeżyłam głodzenie się i taką furię na swoje ciało, gdzie chudłam 2kg w miesiącu ciagiem i nienawidzę tego jak ktoś to chwali.

  • @julia-og2rw
    @julia-og2rw7 жыл бұрын

    ale ty jesteś super 😚

  • @niedzialke

    @niedzialke

    7 жыл бұрын

    dziękuję :)

  • @tofucupcake
    @tofucupcake6 жыл бұрын

    Piszę jako osoba która do liceum bardzo lubiła wf, w lo również, ale dlatego ze wuefista był moim wychowawcą. Podchodził do wf świetnie. Jak chcesz, to cwiczysz, jak nie to nie ma problemu, mogliśmy robić co chcemy. Traktował nas jak dorosłych. W tym czasie w mojej klasie była drużyna dziewczyn z siatki (do której należała córka tegoż wychowawcy, którą sam trenował) zdobywały mistrzostwa itd. Jakie było moje zdziwienie gdy poszłam na wf na studiach... tragedia. Nauczyciel to żart. Tępi studentów, każe odrabiać na potęgę (mimo ze i tak obniża ocenę...) same zajęcia są w albo na 8 albo po południu. Mimo że chodzę na sekcje siatkarską co tydzień i powinnam być zwolniona z wf, to nauczyciel i tak każe się " pokazywać na lekcjach wf..." gdzie w tym logika? To po co chodzę na ten wybrany sport? Muszę ćwiczyć dwa razy czesciej (bo wf w planie mam co 2 tygodnie) a i tak chodzić na ten nieszczęsny wf którego szczerze nienawidzę. Plus podział na płeć. No ile my mamy lat? Eh a najgorsze jest to że wf czeka mnie jeszcze na drugim roku

  • @justynab654
    @justynab6548 жыл бұрын

    zgadzam się z Tobą w 1000%

  • @akwamarynaa
    @akwamarynaa8 жыл бұрын

    Ja na studiach zaocznych miałam przedmiot ,,teoria kultury fizycznej" 20 godzin zmarnowanych...

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +akwamarynaa zamiast normalnego wf-u? Tak jest w niektórych krajach, dużo teorii i w ogóle klasówki z zasad gier i sportów - niektórzy są za, ale moim zdaniem to jeszcze głupsze, chyba że ktoś się zapisze z własnej woli.

  • @klaudiaclaire177
    @klaudiaclaire1777 жыл бұрын

    U nas w szkole (jestem w technikum) wygląda niestety tak samo beznadziejnie jak o tym opowiadasz. Ciągłe gry zespołowe, których z resztą nienawidzę, przymuszanie do biegania testów Coopera i ćwiczenia atletyczne. Według nie najlepiej by było gdyby wf był dla chętnych, albo nwm dla osób mających problem z nadwagą. Ja osobiście trenuję rozciąganie, ogólnie jogę, ale też sporo ćwiczę, mimo tego wfu nadal nienawidzę.

  • @Monika-rk1gg
    @Monika-rk1gg8 жыл бұрын

    Jak nie lubiłam wf-u już od podstawówki, tak na studiach trafiłam do świetnych grup, na które aż chciało się chodzić, mianowicie aqua aerobic a w drugim półroczu step aerobic :) U nas na uczelni jest także możliwość uczestniczenia w kilku wycieczkach rowerowych po okolicy w ramach zaliczenia WFu :) Ale wiem doskonale, że większość WFów tak zwanych ogólnych to było macie piłkę grajcie w siatkę. Może nie samo uczestniczenie w lekcji WFu jest absurdalne, ale ocenianie wyników. Jestem osobą niską (158cm) i jak mogłam skoczyć dalej albo rzucić piłką lekarską od osób dużo ode mnie wyższych? Dlaczego więc miałabym być do nich porównywana? Na szczęście w liceum było już coś takiego, jak porównanie wyników do własnych wyników z wcześniejszego semestru :)

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Monika Strek z tymi wycieczkami mnie zaskoczyłaś! Co to za uczelnia? Chętnie zrobię drugą edycję filmu z wyszukanymi pozytywnymi przykładami :D bo nie lubię wrzucać samych hejtów, tylko zrównoważyć to też pozytywnymi przykładami :)

  • @Monika-rk1gg

    @Monika-rk1gg

    8 жыл бұрын

    +Agnieszka Niedziałek Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie :) moim zdaniem to wszystko zasługa WFistów i ich chęci :)

  • @Monika-rk1gg

    @Monika-rk1gg

    8 жыл бұрын

    Agnieszka Niedziałek Maja nauczycielka wfu w podstawówce nie dopuściła mnie niestety do zawodów gimnastycznych mimo mojego zainteresowania, gdyż nie potrafiłam skoczyć przez skrzynię (po prostu się bałam, w gimnazjum mnie zmotywowano i dałam rade). Powiedziała też, że jestem beznadziejna w bieganiu gdy miałam te kilka lat i do tej pory nie lubię biegać :)

  • @Monika-rk1gg

    @Monika-rk1gg

    8 жыл бұрын

    +Agnieszka Niedziałek Dokładnie :) także zamiast zachęcać do sportu niektórzy umieją zniechęcać :)

  • @vintarusproximus2854

    @vintarusproximus2854

    11 ай бұрын

    Wiem, że temat stary jak diabli, ale u nas było 'macie piłke, grajcie w nogę. Przez cały rok ta przeklęta piłka nożna. Ewenement jakiś?

  • @agusiak747
    @agusiak7477 жыл бұрын

    a ja na szczęście trafiłam na studiach tak, że nie mieliśmy tego nieszczęsnego WFu :) na licencjacie byłam w Kolegium Nauczycielskim, natomiast mgr robiłam zaocznie i tego przedmiotu po prostu nie było. za to miałam basen w podstawówce i go akurat bardzo lubiłam, tam nauczyłam się pływać i miałam rzeczywiście radość z tych lekcji.

  • @Kizia1
    @Kizia18 жыл бұрын

    Dotrwałam do samego końca. Świetnie się Ciebie słucha. U mnie wf niestety nie jest na wysokim poziomie. Nauczycielom nie zależy na jakimkolwiek prowadzeniu zajęć. Najczęściej siedzimy tylko na siłowni i nic nie robimy. W grupie gapiów która nie ćwiczy tylko siedzi na ławce nieprzyjemni samemu się ćwiczy. Ogólnie jestem osobą aktywną fizycznie. Lubię tak samo jak Ty biegać plus robię domowe treningi siłowe lub cardio i niestety zamiast skorzystać z dwóch godzin wfu i zrobić sobie trening wolę odpuścić ponieważ ,,widownia'' patrzy na taką ćwiczącą osobę jak na wyrzutka.

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Kasiakowo Dziękuję :D co do siłowni, to myślę, że masa osób by skorzystała, gdyby taka siłownia była ogólnodostępna za np. uiszczeniem niewielkiej kwoty za semestr korzystania, np. 50zł - wtedy byłyby pieniądze na renowację i czyszczenie, ludzie by bardziej szanowali, a chodziliby zainteresowani. W takiej opcji mogłyby się, pod nadzorem nauczyciela wf-u, stworzyć treningowe grupy o różnych poziomach - wymienialiby się na stanowiskach, robili plany treningowe i notowali postępy. Myślę, że to by była świetna opcja dla chłopaków, no i pod kontrolą fajnego nauczyciela dałoby się wciągnąć w sport nawet ludzi zaszufladkowanych jako typowe nerdy.

  • @Kizia1

    @Kizia1

    8 жыл бұрын

    Agnieszka Niedziałek Świetny pomysł. Z chęcią bym dopłaciła i chodziła na taką wyremontowaną siłownie i nawet zostawała po lekcjach żeby w domu mieć już z głowy trening. Niestety technika są nastawione na ,,rozwój'' zawodowy (to też nie zawsze jest prawdą bo niektóre uczą tylko jak zdać egzaminy zawodowe). Dużo by tu gadać..

  • @paulinakowalska4880
    @paulinakowalska48805 жыл бұрын

    Ja mam taki problem że w ogóle nie czuje tej chęci latania za ta piłka... Ona leci a ja nie mam chęci jej odbijać. Bo i tak zawsze nikt mi jej nie poda bo grają tylko te 4 popularne osoby. Za to kocham biegać i pływać ale co z tego jak wf zawala mi oceny bo po prostu go nie lubię. Powinien być nieobowiązkowy...

  • @konstancja74
    @konstancja744 жыл бұрын

    No, WF na studiach to absurd. Zgadzam się, że "wybór" jest tylko pozorny.... Biorąc pod uwagę, że WF nie może kolidować z zajęciami, to wybór jest dość mały. Choć akurat na pierwszym semestrze udało mi się iść na zajęcia, które chciałam, czyli lodowisko ^^ Btw. od etapu gimnazjum też byłam wybierana jako jedna z ostatnich (lub ostatnia), ale był to raczej efekt małych zdolności do gier zespołowych + mój niski wzrost, a nie ostracyzmu klasowego na szczęście.

  • @pomocyxd1396
    @pomocyxd13967 жыл бұрын

    Ja też nienawidzę wf-u :>

  • @vanessamay7422
    @vanessamay74225 жыл бұрын

    dokładnie.. x.x

  • @reinaa1189
    @reinaa11897 жыл бұрын

    Lepiej bym tego nie ujęła 👍👍PS: śliczne włosy ;)

  • @SwayTree
    @SwayTree5 жыл бұрын

    Trochę się zgadzam, a trochę chcę dać łapkę w górę. 1) Jako wlasnie przykład takiego "spaślaka" jak to nazwałaś. To powiem Ci, że otyłość w tym wieku często gęsto nie wynika z lenistwa. Tylko wlasnie z kwestii zdrowotnych (również zdrowia psychicznego). Sama mam insulinooporność. Działa to tak, że ćwiczyć sobie możesz ile Ci się podoba, a nie zrzucisz nic (mięśnie urosną, ale tłuszcz zostanie). Czasami wystarczy dieta, ale to też nie jest sobie tam jakaś dieta Lewandowskiej, tylko naprawdę trzeba cholernie uważać na to, co się je. Liczyć indeksy glikemiczne (a to nie jest proste, bo producenci takich informacji nie podają, więc bierzesz na oko). Czasem potrzeba już leków, by organizm uwrażliwić na insulinę. Aha, no i nie ka cheat day tutaj. Na chwilę odpuścisz, wszystko wraca. Ja miałam nogę w gipsie. Półtora miesiąca i +8 kg. 2) WF w takiej formie jaką proponujesz nie zadziała. Bo dzieciaki często są w szkole przemęczone. Część nic by nie robiła, bo zwyczajnie nie miałaby siły i gwarantuję, że jak szkoła nie musiałaby organizować wfu to przywaliliby kolejne godziny z jakiegoś hiper ważnego przedmiotu. Ten wf, tp często dla mnie w liceum był jedyny moment odpoczynku (chociaż go nienawidzilam). Ale jestem pewna, ze jakby udało im się wyrzucić wf na "po lekcjach" to bym miała dodatkowe 4 godziny jakiejś matmy, albo gorzej przedsiębiorczości, czy Bóg wie czego.

  • @wiktoriabocon3645
    @wiktoriabocon36454 жыл бұрын

    Zawsze bylam zdania ze wf powinien byc robiony na zapisy, kto chce ten sie zapisuje na wf jako na zajecia dodatkowe dla podniesienia sredniej. W 1 klasie technikum cwiczylam dzien w dzien, teraz w 2 klasie zbrzydl mi wf kiedy co chwile mialam laczenie z 4 klasami i wiecznie dostawalam pilka po twarzy bo tam nie ma czegos takiego jak granice komfortu.. bija po scianach, mocno i bez opanowania. A nauczyciele co? To nic ze dziewczyna 160 ledwo zyje na sali z chlopakami 190 ktorzy moga ja ta pilka zabic. I watpie ze kiedykolwiek zmieni mi sie podejscie, mam dosc tego przedmiotu i szczerze go nienawidze.

  • @vivianneavignon
    @vivianneavignon5 жыл бұрын

    U mnie w liceum (to było jakieś 10 lat temu, przypominam ma sie wtedy 17-19 lat) baba od wuefu (bo inaczej jej nazwac sie nie da) "motywowala" nas tekstami typu "musicie ćwiczyć, żebyście miały siłe wnosić do bloku wózek dzieciecy"... 18 latkom... od razu zakladala, ze jestesmy puszczalskimi debilkami i jedyne na co nas stac po szkole to zajscie w ciaze i wnoszenie Dżesik na 3. pietro w bloku... i oczywiscie nie wazne, czy ktoras z nas chciala miec dzieci czy nie... i kiedy, bo za rok, trzy, pieć lat to z tych mięsni, ktore niby z nią mialysmy robic to g... zostanie. ;] Ale lepszą jeszcze miałam babke od tańca na studiach... jak dalam zwolnienie z zajęć (ogolnie mialam zwolnienie od podstawowki ze wzgledu na mocno aktywną chorobe autoimmunologiczną) to stwierdziła, że ona zna MNÓSTWO osób-tancerzy ze stwardnieniem rozsianym (to akurat nie jest moja choroba)... Serio, taka osoba uczyła studentów, dzieci w domu kultury i twierdzila, ze z SM ludzie mistrzostwa (mnóstwo ludzi!) zdobywają w tańcu... dawala mi tez rady "zdrowotne", ze jak bede duzo cwiczyc taniec, w tym balet (gdzie mi chodzenie wówczas sprawialo problem) to mi bedzie lepiej, a moją kumplele - tancerkę namawiała, że jak sobie wybije kość z biodra i złamie kośc ogonową to bedzie miala lepszy zakres ruchu na zawodach... :/

  • @mariaolczak1464
    @mariaolczak14647 жыл бұрын

    Teraz jak czytam komentarze to wszyscy zawsze byli wybierani ostatni. Jak to możliwe?

  • @user-th1ni7kk9k

    @user-th1ni7kk9k

    5 жыл бұрын

    Ci, którzy są wybierani pierwsi, nie oglądają takich filmów. ;)

  • @vintarusproximus2854

    @vintarusproximus2854

    11 ай бұрын

    ​@@user-th1ni7kk9kOstatni będą pierwsimi 😅🤣

  • @cutedeath6237
    @cutedeath62378 жыл бұрын

    Ale najgorszy zawsze był zbijak....

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Cute Death haha, to z podstawówki pamiętam :D śmierć w oczach i adrenalina milion :D

  • @firuze4491

    @firuze4491

    7 жыл бұрын

    W podstawówce wiele razy przez niego ryczałam xD, teraz się z tego śmieję :D.

  • @user26654
    @user266543 жыл бұрын

    U mnie w szkole prysznice są zawsze Ale to zawsze są zamknięte. I kiedyś Pani na zastępiestwie powiedziała że nie pachniemy zbyt ładnie i ja się pytam jak my mamy temu zapobiec

  • @karenw.3828
    @karenw.38285 жыл бұрын

    u mnie w szkole nawet nie było pryszniców

  • @malinka-rj1rw
    @malinka-rj1rw5 жыл бұрын

    Ja tam lubie wf bo fajny nauczyciel śmieszny

  • @emiliaw3473
    @emiliaw34738 жыл бұрын

    Nie wiedziałam że masz drugi kanał ;))

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +Emilia Woźniak to bardzo miło Cię tu widzieć :D

  • @emiliaw3473

    @emiliaw3473

    8 жыл бұрын

    +Agnieszka Niedziałek hymm jak szybko ;**

  • @madziakonwerska7275
    @madziakonwerska72757 жыл бұрын

    Zgadzam się z tym!!!☺ Też nienawidze W-Fu!

  • @carolineuu2259
    @carolineuu22598 жыл бұрын

    Trochę racji w tym jest, ale dlaczego mówisz o tym, że ktoś nie lubi sportów zespołowych i nie sprawiają mu one przyjemności? A jak masz iść do tablicy zrobić zadanie z matmy to się cieszysz? Chyba nikt tego nie lubi, ale tak samo jest z WF-em. Co człowiek to gust. Ja kocham siatkówkę, a ty nienawidzisz, ty przepadasz za fizyką, ja jej z kolei nienawidzę. Tak naprawdę większość rzeczy, których uczymy się w szkole nie przyda nam się w życiu. Co do higieny po WF to jak najbardziej się zgadzam, bo chyba nikt nie lubi chodzić spoconym po szkole. Myślę, że powinniście wyluzować, bo tak naprawdę mogłabyś zrobić taku odcinek o każdym przedmiocie, bo tak jak mówiłam, większość rzeczy jakich uczymy się w szkole nigdy w życiu nam się nie przydadzą ;)

  • @napieknewlosy

    @napieknewlosy

    8 жыл бұрын

    dokładnie, dlatego moje życie po skończeniu szkoły nabrało znacznie większego sensu :D robienie zadań z matmy też mi się nie przydaje w życiu, a jakbym potrzebowała, to bym się nauczyła - zresztą na prywatnych korepetycjach jedna godzina lekcji = pół roku szkoły, gdzie każdy liczy na to, że każdy ma te korki... a ja jeszcze z czasów przedkorkowych. Nienawidzę zmuszania do czegokolwiek, do matmy tak samo, do polskiego tak samo. Wybieranie przedmiotów powinno być na bardzo wczesnych etapach, bo wtedy można wyciągać z ludzi ich najlepsze talenty - takie jest moje zdanie.

  • @Clara-ww8gr
    @Clara-ww8gr8 жыл бұрын

    Twoje włosy wyglądają tu jak milion dolarów❤

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    dziękuję!!! mokre są :D

  • @nataliapiotrowska1339
    @nataliapiotrowska13397 жыл бұрын

    Masz taki Pięęękny kolor włosów *.* Czy to Twój naturalny kolor?

  • @nataliapiotrowska1339

    @nataliapiotrowska1339

    7 жыл бұрын

    Weronika Michalec Dzięki :3

  • @ewablaski918
    @ewablaski9186 жыл бұрын

    Nie martw się też nie nawidzę wf 😊

  • @niedzialke

    @niedzialke

    6 жыл бұрын

    mnie już na szczęście wf nie grozi :D

  • @hattterka
    @hattterka8 жыл бұрын

    Mam zwolnienie z wf z powodu niepełnosprawności, o które musiałam się prosić, czekając 4 razy po 2 godziny aż uczelniana pani doktor się łaskawie zjawi w godzinach przyjęć. Co z tego, że mam beznadziejną odporność, każdy dojazd na uczelnie to ryzyko - muszę siedzieć tyle samo godzin co wszyscy, dojeżdżając 25km w jedną stronę tylko na przeklęty wf we wtorki. Byłam w szpitalu cały marzec? Spoko, ale muszę odrobić 4 zajęcia. W liceum była dokładnie ta sama sytuacja. (✌ ゚ ∀ ゚)☞ Smutno trochę, że nikt w szkołach/uczelniach nie pomyśli nad sensownością takich rozwiązań. Nie szanuje się uczniów, nie szanuje się studentów i ich czasu, byle papierki się zgadzały. :

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +hattterka do ostatniego zdania mogłabym czterogodzinne gorzkie rzale nagrać, nie ma to jak na wejściu jako nauczyciel usłyszeć, że DZIENNIK JEST NAJWAŻNIEJSZY. No i niestety tak jest, tak mnie zawsze to drażni, że świat się sprowadza do papierów :/ A Twoje wuefowe doświadczenia rozumiem, że dziwnym trafem nie zaszczepiły miłości do sportu? No niesamowite! -.- z dojazdami i czekaniem na wf miałam tak samo, zajęcia o jakiejś kosmicznie późnej porze, a później sprintem 20km do pracy

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +hattterka czasami tej sprint do pracy był lepszym wuefem od samego wuefu xD

  • @hattterka

    @hattterka

    8 жыл бұрын

    +Agnieszka Niedziałek ..i bieg na autobus :D on zaszczepił we mnie miłość do biegania - jak tylko się lepiej czuje to truchtam, zaczynałam rok od 100m z biedą, teraz już regularne 10tki mi się zdarzają,. Takie małe chwalenie się i podkreślenie tego, ile masz racji w tym, że każdy sam musi chcieć i znaleźć swoją dyscyplinę. No ale co mi z tego, skoro mam siedzieć na wf akurat jak mam ciąg chorobowy, że nie jestem do życia :D

  • @fajnykana2077
    @fajnykana20778 жыл бұрын

    a zrobisz filmik na temat języka angielskiego?? :))

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +sweet ziemniaczek tak! Myślałam jeszcze, żeby ekspresowo nagrać coś do matury pisemnej, może zdążę :D

  • @fizzi-fofficial
    @fizzi-fofficial3 жыл бұрын

    Podejrzewam, iż większość osób co trafiła na ten film (pomijając stałych widzów) też nienawidzi wf-u i też była wybierana na końcu podczas gier zespołowych (wnioskuję po treści twojego i innych filmów oraz komentarzach). Ja tak samo. Co się tyczy zmiany w systemie szkolnictwa to tu bym polemizował. Wydaję mi się, że przymus do uczestnictwa w zajęciach sportowych w gimnazjum a nawet szkole średniej nie jest zły, biorąc pod uwagę fakt, iż większość osób przymusza się do jakichś potrzebnych życiowo (rozwój motoryki ciała jest wykorzystywany w wielu zawodach, nie tylko fizycznych) czynności dopiero na dojrzałym stadium rozwoju. Co do gier zespołowych, to faktem też jest iż w życiu istnieje więcej zawodów, które polegają na współpracy z innymi ludźmi, a nie indywidualnych. Szkoła niejako przystosowuje nas do przyszłego życia pod tym względem: 1. Wykonujemy coś, co niekoniecznie lubimy (większość życia ludzkiego tak wygląda i nawet najszczęśliwsi na tej ziemi robią czasem coś, co im się nie podoba). 2. Szkoła przez gry zespołowe "zmusza nas" do uczestnictwa w społeczeństwie. Wpycha nas na siłę, co jest dobre, bo człowiek jest zwierzęciem stadnym i nie żyje na samotnej wyspie. Szkoła uczy po jakiejś części nas tego procesu. Skupiłem się tylko na tych kwestiach, bo one mnie najbardziej interesują. Co do reszty to w większości się zgadzam.

  • @vintarusproximus2854

    @vintarusproximus2854

    11 ай бұрын

    Bzdura kompletna. Całe życie ślizgałam się niejako sama, z racji tego, że jestem introwertycznym mizantropem i schizoidem. Po prostu nie cierpię ludzi, szczególnie extrawertycznych i hałaśliwych i nie mogę znieść ich obecności w moim pobliżu. Miałam kilku cudownych znajomych i były to osoby naprawdę wyjątkowe, lecz dopuszczałam ich do siebie wyłącznie na swoich warunkach Gdy im to nie pasowało, znajomość umierała śmiercią naturalną. Ale do meritum: nie wylądowałam żebrając na śmietniku, z racji bycia życiowym ousiderem. Są stanowiska, szczególnie kariera naukowa, gdzie indywidualizm jest preferowany i wreszcie doceniany szczególnie. Nie zaś owczy pęd stadny.

  • @fizzi-fofficial

    @fizzi-fofficial

    11 ай бұрын

    @@vintarusproximus2854 Rozumiem, że sama sobie szyjesz buty, wybudowałaś dom, pieczesz chleb i opanowałaś wiedzę z zakresu fizyki, elektryki itp., dzięki czemu skonstruowałaś własną lodówkę i mikrofalówkę. Zawody naukowe również opierają się na współpracy z ludźmi (zajęcia że studentami, pisanie prac naukowych wymaga konsultacji z fachowcami z innych dziedzin (iksologii i igrekoznawstwa) gdyż nie jesteśmy być ekspertami we wszystkim).

  • @eell4097
    @eell40977 жыл бұрын

    studiuje pedagogikę, nie mam siły sięgać do literatury, ale jest bardzo duże uzasadnienie żeby ludzie byli jak w najlepszej kondycji, to bardzo wpływa na zdolności intelektualne. i o to chodziło prekursorom... A właściwie chodziło o to by Polacy byli w jak najlepszej kondycji fizycznej i psychicznej by poradzili sobie... chyba z zaborcami. a bolączką polskiej nauki jest to ze studenci są w bardzo marnej kondycji fizycznej co wpływa na ich zdolności intelektualne i możliwości uczenia się. wiec większość studentów nie tknela by żadnego sportu. wiec ruch jest podstawą ale organizacja tego faktycznie kuleje a np. taka antyczna Grecja, wzór rozwoju intelektualnego, oni bardzo dbali o kondycję, ruch,

  • @eell4097

    @eell4097

    7 жыл бұрын

    cześć wykładowców by zabiła w obronie prekursorów wfu w szkole 😊 to miało bardzo szczytne podstawy i cele. ale jak to wyszło organizacyjnie, to... mówi się że piekło dobrymi intencjami wydrukowane. system edukacyjny jest w całości zmuszający, nie tylko do wfu

  • @vintarusproximus2854

    @vintarusproximus2854

    11 ай бұрын

    Wybacz, ale najwybitniejsze i najtęższe umysły tego świata to nie są wybitni atleci. Jak sobie przeczytasz niektóre biografie, czy wypowiedzi owych ludzi - oni też zajęć ruchowych w wydaniu szkolnym nie cierpieli, była to dla nich mordęga. "Dziwnym" trafem jest tak, że w większości ze sportów, a szczególnie gier zespołowych,najlepsze są osoby niezbyt lotne umysłowo, elstrawertyczne, nierzadko na granicy socjopatycznych zaburzeń osobowości. Z autopsji - uwzględniając jedynie moją podstawówkę - niegdysiejsze łamagi i gapy na w-f , robią dziś kariery naukowe, natomiast półgłówki z IQ na poziomie temperatury pokojowej - sportowe.

  • @ismenaszulc1301
    @ismenaszulc13017 жыл бұрын

    wf to najlepsza lekcja w szkole i love jestem dziewczyna a kocham piłke nozna

  • @oliwiae5470
    @oliwiae54707 жыл бұрын

    Mogę zapytać pani czego pani uczy? Bardzo polubiłam pani kanał

  • @niedzialke

    @niedzialke

    7 жыл бұрын

    Oczywiście! Uczę angielskiego :)

  • @oliwiae5470

    @oliwiae5470

    7 жыл бұрын

    +Agnieszka Niedziałek Dziękuję za odpowiedz😘❤

  • @asiczkadamyzasiczka7845
    @asiczkadamyzasiczka78457 жыл бұрын

    Ja kocham sport, jest to moja pasja, sama robię sobie trening i biegam (bo jestem sprinterką), ale na jebanym wuefie nie jest to brane pod uwagę. BO KAŻDY ŻEBY MIEĆ 6 Z WFU MUSI UMIEĆ GRAĆ W SIATKÓWKĘ. A ja bardzo tego nie lubię, ponieważ mam duże problemy z lewym nadgarstkiem, ale nie aż takie, żeby zrezygnować z gier zespołowych, lecz w siatkówkę nie mogę grać. Wytłumaczyłam nauczycielowi, że nie mogę odbijać piłki i grać w siatkówkę. A on co na to? NIE ZMYŚLAJ I IDŹ DO RESZTY. I wiecie co później się stało? Zwichnięty nadgarstek :) Ale raz mieliśmy bieganie na 12 minut. Dla mnie to oczywiście była prościzna. Biegam na długie i krótkie dystansy, więc w 12 minut przebiegłam 20 kółek na boisku szkolnym (a ono jest takie jak pół stadionu narodowego) i byłam z siebie dumna, że może przez ten bieg będę miała 6 na koniec z wfu. Moja klasa o tym wie i się cieszą, że mają dziewczynę reprezentującą ich w biegach, ale nauczyciel nie zwracał na to uwagi. Wstawił mi piątkę, ponieważ nie grałam w siatkówkę, a siatkówka była praktycznie na każdej lekcji. Później okazało się, że przez to, że ten 'NAUCZYCIEL' kazał mi grać w siatkówkę i miałam kilka razy zwichnięty nadgarstek, musiałam mieć nastawiany nadgarstek operacyjnie i do tego gips na całe 1,5 miesiąca :) Dawałam mu kilkukrotnie zwolnienie lekarskie, które on ignorował, bo mówił, ŻE NA PEWNO FAŁSZYWE. Później próbował się wymigać mówiąc, że nic mu nie mówiłam. A co najgorsze, musiałam zrezygnować z treningu na 3 miesiące :)

  • @klaryska2559
    @klaryska25597 жыл бұрын

    Ile masz lat

  • @niedzialke

    @niedzialke

    7 жыл бұрын

    z milion, ale w dowodzie 25 jak na razie

  • @julia-og2rw
    @julia-og2rw7 жыл бұрын

    pprzeczytałam komentarze i kurfffa... Moja koleżanka przebiegła niecały 1 km i dostała 5, a ja przebiegłam 3km i dostałam 5+... Rób cuda a ona i tak cię w dupie ma -,-

  • @rafalzapala1975
    @rafalzapala19757 жыл бұрын

    Mnie zawsze wybierają na końcu i jestem słaba z wf a pani chce mi postawić 5. What?

  • @niedzialke

    @niedzialke

    7 жыл бұрын

    i dobrze, za postawę i chęci pewnie :D

  • @whiteraven996
    @whiteraven9967 жыл бұрын

    Nienawidzę gier zespołowych, ale lubię aerobik, bieganie, pływanie, siłownię itp :)

  • @niedzialke

    @niedzialke

    7 жыл бұрын

    No i super, czyli sport w pełnej krasie!

  • @Klajmaks
    @Klajmaks8 жыл бұрын

    Uczysz angielskiego? :) to mamy dwie rzeczy wspólne: włosomaniactwo i filologię angielską :)

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +sugar&spice robisz coś związanego z wykształceniem teraz? :)

  • @Klajmaks

    @Klajmaks

    8 жыл бұрын

    Tak! Studiuję (jeszcze) dziennie filo angielską ze specjalizacją nauczycielską. :) To się liczy? Trzymaj za mnie kciuki na letniej sesji. :)

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    +sugar&spice liczy! To samo miałam :D mgr amerykanistyka, jestem zadowolona z tego kombosa! Trzymam kciuki za sesję, jakby to powiedział mój ziomuś Goeffrey Chaucer "so God yow blesse" xD

  • @warszawskiwos1817
    @warszawskiwos18176 жыл бұрын

    Ja mam wiedzę na poziomie trenera personalnego z internetu, za darmo

  • @aleksandraperdjon9870
    @aleksandraperdjon98708 жыл бұрын

    ja też wf nienawidzę. Nie lubi niczego związanego z wf. Nie jestem w nim dobra nigdy go nie lubiłam i uważam że wf powinien być tylko dla tych którzy chcą a nie dla wszystkich osób. wf wogule mi się nie kojarzy z czymś fajnym. Mnie uczy pan, nie dość że on na mnie wrzeszczy to jeszcze inni, ja zamiast wf bym chciała mieć polski a najchętniej bym chciała być w bibliotece. Oczywiście mówie o wf w szkole, tak naprawdę lubię grać w piłkę ale wf w szkole nienawidzę nie lubię go i nigdy nie polubie dla mnie wf jest nie ważny i GŁUPI. NIENAWIDZĘ TEGO PRZEDMIOTU.

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    No właśnie, wolałabyś czytać, a pewnie i tak we własnym zakresie i wolnym czasie znalazłabyś jakąś aktywność...

  • @aleksandraperdjon9870

    @aleksandraperdjon9870

    8 жыл бұрын

    co prawda biegam z psem jeżdżę na rowerze i gram z bratem w piłkę ale w tej wypowiedzi poprzedniej chodzi mi bardziej o wf w szkole nigdy go nie lubiłam,nie lubie grać z klasą nie lubie wyżywania sie na mnie krzyków a to wszystko dzieje sie właśnie na wf do tego jeszcze mam go 4 razy w tygodniu MASAKRA tą wypowiedzią chciałam tylko zobaczyć czy ktoś sie ze mną zgadza

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    oczywiście, że się zgadza - na przykład ja :)

  • @juliagemula6849
    @juliagemula68497 жыл бұрын

    Ja kocham w-f ❤❤

  • @juliagemula6849

    @juliagemula6849

    7 жыл бұрын

    I nienawidzę poniedziałków ponieważ nie mamy w-f 😢

  • @agaw8746
    @agaw87468 жыл бұрын

    Za dużo gadasz...

  • @niedzialke

    @niedzialke

    8 жыл бұрын

    po to mam kanał na yt :D

  • @marcelinaw3580
    @marcelinaw35807 жыл бұрын

    dokladnie . :)

Келесі