Dlaczego niektórzy tworzą szczęśliwe związki, a inni nie, mimo różnych prób?
Dlaczego niektórzy mają dobre związki i relacje z ludźmi, a inni nie? Dlaczego ta sama sytuacja jest często postrzegana przez różne osoby zupełnie inaczej? Jak matka wpłynęła na to, jak zachowujesz się w związku i innych relacjach? Jak dzieciństwo wpływa na sposób, w jaki będziemy budować związki i relacje?
📍SUBSKRYBUJ mój kanał: / nishkamovie
📍 instagram: / nishka_movie
Пікірлер: 237
Kochani, chcę wyraźnie podkreślić, że odgrywając role w filmie (ja, aktorka ze spalonego teatru) nie zgrywam się i nie śmieję z nikogo. Po prostu taka forma filmu ze scenkami, żeby była ciekawsza w odbiorze. Dziękuję też bardzo mojej przyjaciółce Ani Łazewskiej, psycholożce za pomoc w przygotowaniu scenariusza tego filmu
@Marcin.Szydlo
4 жыл бұрын
Bardzo popieram te dodatki odgrywania ról, bo one pomagają mi lepiej zrozumieć o co chodzi. Nie zawsze opis do mnie trafia, a przykładowa scenka od razu wszystko wyjaśnia.
@anipandata
4 жыл бұрын
Widać że to ma być pomoc, bo postaci są przerysowane, ale to bardzo ułatwia.
@marysiahejka
4 жыл бұрын
Ja bardzo lubię te scenki. Często się w nich odnajduję, gdybyś omawiała temat tylko teoretycznie to pewnie bym nie zauważyła tak łatwo problemu. A w scenkach widzę konkretne zachowanja, które przejawiam i łatwiej mi zobaczyć nad czym mogę popracować ❤️
@joan8198
3 жыл бұрын
Scenki musza byc, ja potem tylko je pamietam! serio, po jakims czasie pamietam filmik tak: Pierdu - pierdu - SCENKA Z DETALAMI - pierdu... Dziekuje Ci za scenki!
A czy moglabys zrobić film o „daddy issues”? Wychowałam się bez ojca i na pewno nie jestem jedyna, przez co zauważyłam, ze np podobają mi się mężczyźni niedostępni dla mnie
@oczywisnierabarbar2974
4 жыл бұрын
świetny pomysł.
@aitthne1621
4 жыл бұрын
Tak!! Jestem za!!
@igipop1750
4 жыл бұрын
Tak, bardzo proszę 🤞
@juziajuzia1234
2 жыл бұрын
Ja mialam ojca super ojca i tez zawsze podobali mi sie niedostepni
Potwierdzam, psychoterapia i związanie się ze „słoniem” działają cuda!😉
@juliaXsternicka
4 жыл бұрын
I ja potwierdzam!
@TheLadyIzabela
4 жыл бұрын
Julia Sternicka ale jak najpierw wyjść z tej toksycznej relacji? Jak?
@juliaXsternicka
4 жыл бұрын
@@TheLadyIzabela Pewnie jednej odpowiedzi na to pytanie nie ma. Specem od wychodzenia z trudnych relacji nie jestem, chociaż kilka przeżyłam. Generalnie zazwyczaj wyglądało to u mnie tak, że dochodziło do mnie, że dana więź jest niezdrowa, że zasługuję na szacunek, ale oczywiście wiem, że to nie jest takie proste podjąć decyzję i się jej trzymać. Na pewno dobrze byłoby sobie uświadomić co jest nie tak, spojrzeć na to z nieco innej perspektywy, a w tym pomaga psychoterapia. Oczywiście psychoterapeuta nie wyjdzie za Ciebie z tego związku, ale pomoże przestawić myślenie na "właściwe tory". Poza tym dzięki terapii ja np. nabrałam szacunku do siebie i swoich emocji, a to ułatwia wyjście z toksycznej relacji. Niedługo po rozpoczęciu psychoterapii związałam się z klasycznym "słoniem" i mimo, że całkiem długo "oblepiałam go" to jednak po jakimś czasie ja się "poukładałam" i udało nam się razem stworzyć zdrowy związek :) Trochę nieskładna mi ta wypowiedź wyszła, ale meritum jest takie: szanuj się kobieto i idź na terapię, jeśli czujesz, że tego potrzebujesz :) A jeśli masz jakieś wątpliwości związane z terapią, to u Joli Szymańskiej na kanale jest dużo filmików na ten temat :) Trzymam kciuki za Ciebie
@jatotygrrysia
3 жыл бұрын
Ciężko znaleźć słonia, będąc "nienormalnym"...
@ukasz6562
3 жыл бұрын
Tylko słoń woli innego słonia 😉
kocham twoją charyzmę, poczucie humoru i osobowość ❤ tworzysz wspaniałe i wartościowe filmy
@ArbuzoweMango
4 жыл бұрын
Ciężko się pod tym nie podpisać :)
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
dziękuję bardzo mi mi miło
Jako dziecko byłam bardzo wycofana. Nie okazywałam uczuć i często czułam się niekochana. Nie chciałam sprawiać problemów rodzicom, bo z każdej małej rzeczy robili aferę. Byłam też regularnie krytykowana i wytykana. Do dziś mam problem z kontaktami z ludźmi i z samą sobą. Wczoraj byłam na dodatkowym kursie po pracy i przesiedziałam cały wieczór sama nad projektem. Inni siedzieli w grupkach i rozmawiali. Dawno nie czułam się taka samotna. Często łapię się na myśleniu, że to moi rodzice zgotowali mi taki los. Po terapii wszystko co wydawało mi się wiedzieć o sobie okazało się być zachowaniami obronnymi i tym jak sobie starałam radzić. Nie wiem kim jestem, ale pracuję nad tym. Każde dziecko zasługuje na świadomych rodziców i gdybym mogła spełnić jedno życzenie to było by to właśnie to, bo wiem sama wiem jak trudno jest żyć z takim emocjonalnym bagażem.
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Wciąż chodzisz na terapię? Powodzenia 😘
@milenalalka-tatarczak162
4 жыл бұрын
❤
Nishko mogłabyś może rozwinąć myśl końcową w jakimś oddzielnym filmie? O tym że czasem ułożone osoby wydają nam się nudne. Chyba mam z tym problem i chętnie bym o tym wiecej posluchala.
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Tak :) to ciekawy temat!
@nikolapater5016
4 жыл бұрын
Zgadzam się! Mam identycznie i chętnie dowiem się więcej na ten temat
@anipandata
4 жыл бұрын
No właśnie. I czy to ma znaczenie jaka płeć? Czy częściej tak myślą kobiety?
@haniapuk522
4 жыл бұрын
Również bardzo proszę o rozwiniecie myśli, ogromnie by mi to pomogło
@ewelinakrzyzak758
4 жыл бұрын
@@NishkaMovie kiedy nagrania? :D
Mój pierwszy dzień psychoterapii: nie lubię nudnych ludzi, bo nie ma w nich głębi i emocji. Dwa lata później: dajcie więcej nudnych ludzi! Kocham nudnych ludzi!!! :)
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Super :)
@Slamazzar
3 жыл бұрын
Tylko niechże się chociaż, do pieruna, uśmiechają! Takich flegmatycznych robotów ze sztywną wargą to naprawdę nie sposób znieść, bo dają ci zero informacji zwrotnej.
Potrzebowałam tego filmu. Reprezentuję książkową postawę lękowo-ambiwalentną i faktycznie widzę w swoim dzieciństwie czynniki, które mogły sie do tego przyczynić
Zawsze byłam tego ciekawa jak to jest, że przez relacje w rodzinie stajemy się taką a nie inną osobą. Zdałam sobie sprawę, że żeby wychować dobrze dziecko trzeba być niezwykle opanowanym i rozsądnym w tym co robisz, musisz zachowywać umiar we wszystkim, gratuluję wszystkim, którzy potrafią tak zrobić:)
Jestem po dwuletnim związku, który zakończyłam ponad 3 miesiące temu. Nie układało się między nami, ale dzięki twojemu filmikowi widzę ze miałam ten styl lękowo-ambiwalentny (o ile dobrze to pisze). W dzieciństwie i w latach nastoletnich strasznie byłam i jestem nadal krytykowana przez rodziców za każdy ruch, chcą mnie bardzo kontrolować. Wyzbywała się strasznie moich własnych potrzeb i byłam taka meduzą, chociaz chciałam mieć własne życie. Było to dla mnie cholernie trudne i nie wiedziałam, dlaczego w taki sposób się właśnie zachowuje. Bardzo ci dziękuje za to ze uswidomilas mi to, ze jest takie coś jak styl przywiązania i ze akurat mogłam być przez to bardzo toksyczna dla mojego partnera. Kochałam go bardzo i czuje coś nadal, ale widzę ze to była dobra decyzja. Może gdyby nie zerwanie nie natknęłabym się na twój filmik i nie uświadomiła sobie, ze warto spróbować z terapia. Dziękuje ❤️
Cudowny film, ciężko mi określić którym z tych typów mogę być, jedno jest pewne, niestety nie jestem słoniem, ale mój partner tak. I to cudowne, bo uczę się przy nim żyć zupełnie inaczej, a on jest na tyle cierpliwy i dobry, abym mogła to robić. Życzę wam takich słoni. Mimo że czasem jest mi ciężko i skupiam się na możliwościach odrzucenia, zbyt bardzo. To zaraz sobie przypominam że miłość to także zgoda na to, że ktoś nie chce z nami być. Nikogo nie można do niej zmusić, to wybór każdego z nas, a skoro kochamy, to chcemy szczęścia tej drugiej osoby. Dlaczego mam nie cieszyć się z wyjścia partnera z kolegami do baru, gdzie są atrakcyjne kobiety? Skoro to ja jestem jego wyborem, a on nie idzie tam dla kobiet, a dla swoich znajomych? Nie wiem czy to dobra metoda, ale w takich kryzysowych chwilach, fajnie jest skupić się na samym sobie, poświęcić sobie czas, lubić siebie i czas z samym sobą. Pamiętam jak bardzo dobrze było mi być singielka, nie musialam martwić się o to że ktoś mnie zrani, lubiłam to, ale bardzo chętnie dzielę się miłością która mam w sobie i mam nadzieję że wyjdę z tego wszystkiego, co nadal jest dla mnie trudne. ❤️❤️
Filmik skłonił mnie do refleksji i zastanowieniem się nad sobą i swoim dzieciństwem! Nie wiem w jaki sposób, ale materiał wyzwolił we mnie łzy, jestem meduza.
Styl przywiązania-zmienna niezależna w mojej pracy magisterskiej (planowy termin obrony-czerwiec/lipiec 2020, trzymajcie kciuki^^)
Dzięki każdemu twojemu filmikowi uczę się tak wiele !!!😀❤️przez co poprawiają mi się kontaktuy z ludźmi oraz bardziej rozumiem siebie i innych za co dziękuje ci bardzo ❤️
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
bardzo się cieszę i miło mi :)
O nie, jestem bardzo miękkim żółwikiem :O Tak miękkim, że wolę się nigdy z nikim nie wiązać, bo zakładam, że i tak nigdy nie będę wystarczająco dobra dla nikogo i każdego rozczaruję, a wtedy mnie zostawi. Więc wolę zapobiegawczo nie wiedzieć jak to jest mieć kogoś bliskiego, niż się dowiedzieć tylko po to, żeby kiedyś go stracić. To jest chyba przypadek żółwia ekstremalnego :D
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Ale wiesz, że to tylko Twoje mylne przekonanie, bo tak naprawdę niejedna osoba chciałaby się z Tobą, Żółwiku związać, jeżeli ją tylko do siebie dopuścisz? :)
@topik801
4 жыл бұрын
@@NishkaMovie Właśnie wiem :), co jest tym głupszą sytuacją, bo ta wiedza nie potrafi pokonać tego przekonania, więc tak czy tak nikogo nie dopuszczam. Samospełniająca się przepowiednia.
Ten filmik jest genialny. Bardzo mi rozjaśnil w głowie. A te ogrywanie ról obrazowo wszystko wyjaśnia, ja widzę u siebie trochę słonia trochę meduze. I wcale się nie obrażam tylko usmialam sie z samej siebie.
Matko..przerażające. zdecydowanie jestem unikowym stylem przywiązania i opisałaś w paru zdaniach mnie i moje dzieciństwo..szok. tylko co do jednego się nie zgodzę,że popieram to (błędy rodziców, tak bym to nazwała) , sama mam dwie córki i okazuje im miłość i uczucia, nie chce powielać tego co miałam w domu. W moim domu nie okazywało się żadnych uczuć, nigdy nie uslyszalam od któregokolwiek rodzica,ze mnie kochają czy coś, nawet na dzien matki jak dawalam laurke itd. Jak moja mama przytulila mnie po raz pierwszy w życiu gdy mialam już pierwszą córkę i patrzyłam sobie na nią, to aż cała zesztywnialam, bylam tak zestresowana tą sytuacją, bo była mi obca. Mama nigdy mnie nie przytulala. Zdecydowanie mogę o sobie powiedzieć,ze jestem zolwiem. W 100% mam tak, jak to przedstawilas. Na szczęście znalazlam prace dobra dla mnie, pracuje w wojsku jako archiwista. Tam te cechy sie przydają, emocje okazuje dopiero w domu. Ludzie na około mają mnie za baaardzo twardą, niezależną babkę. zadaniowego Tytana , ktory realizuje cel, dzieląc go sobie na etapy. I tak jak mówisz. Pod tą skorupą jest także wrażliwa osoba. Ktorej wszystko odbija sie dopiero w domu, bezsenność, emocje..wiedzialam,ze to na pewno wywodzi sie z mojego dzieciństwa, jedynym poratowaniem w moim dzieciństwie była mlodsza siostra z którą spedzalam cale dnie i rozmawiałyśmy o wszystkim..niestety zmarła mając 20 lat. Zostalam sama..Na rodzicow nie mogę liczyc, tak jak nigdy nie moglam bo oni mnie kompletnie nie rozumieją, a co gorsza nie chca zrozumiec, zreszta ja nic od nich nigdy nie chcialam i nie chce. Odwiedzam ich raz na miesiąc i to uwazam za często..oni mnie nigdy nie odwiedzają. Przychodzą 4 razy w roku na nasze urodziny , a mieszkamy w tym samym miescie i wcale nie jestesmy skloceni czy cos. Po prostu oni nie mają takiej potrzeby. Moja mama do mnie nie zadzwoni sama, nie odwiedzi. O ojcu to w ogole sie nie wypowiadam bo osobiście ledwo pamiętam jak wygląda. Mam ich gdzieś, tak jak oni mnie mieli cale zycie. Chcialam jak najszybciej uciekac z tego "zimnego" domu. Wyprowadzilam sie majac lat 20. Do wszystkiego doszlam sama, choc byli bardzo bogaci, mowili,ze sobie nie poradze bez nich. Poradzilam sobie. Mam swoj dom, męża, dwojke dzieci, skonczone trzy kierunki studiów z tytulem mgr, domek letniskowy itd itp. Mam satysfakcję,że nic od nich nie wzięłam, bo gardzę ich "pomocą"
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Pogardy lepiej w sobie nie pielęgnuj bo to toksyczne uczucie. To, że nie masz potrzeby zbliżania się do rodziców zrozumiałe. Pewnie Twoja mama tez miała uniksowych rodziców i nie nauczyła się tego. Najważniejsze żebyś Ty się z tego schematu wyzwoliła i zbudowała ze swoimi dzieciom bezpieczna słoniową więź :)
@katarzynacywinska8461
4 жыл бұрын
@@NishkaMovie mam nadzieję,że tak będzie bo staram się jak mogę żeby tak było. Gdy tylko widzę,że zrobiłam bądź powiedziałam coś co mi przypomina słowa mamy / taty to od razu mam wyrzuty sumienia i żal do siebie ,że jestem jak oni. Ale to rzadkie sytuacje, codziennie mówię moim dziewczynkom,że je bardzo kocham, są dla mnie najważniejsze, są śliczne i mądre. Przytulam je, dopóki jeszcze tego chcą 😅 mam inny charakter od mojej mamy, widzę jej dziwny sposób wychowywania nas (choc glownie raczej same sie z siostrą chowalysmy, rodzice żyli sami ze sobą). Nie chce tego, wiem jak wiele mi to przykrości w życiu przynioslo i nigdy nie chce byc taka jak ona.
@Bogna1
3 жыл бұрын
U mnie bylo bardzo podobnie. Mama pocalowala mnie po raz pierwszy w policzek, po tym jak dostalam list z informacja z uczelni, ze dostalam sie na studia. Bardzo nieswojo sie wowczas poczulam.
Jestem żółwiem i ten przykład, który zaprezentowałaś totalnie oddaje a nawet jest taki sam, jak to jak ja działam. Wkurza mnie jak chłop się wkręca na tyle, ze chce codziennie pisac gadać itd, przytłacza mnie to i kończę relacje. A potem oczywiście żałuje, bo to fajny, ciekawy, wartościowy człowiek, którego w życiu chce i potrzebuje, ale nie potrafię do końca pozwolić mu wejść w moje życie ;-; stale to sobie uświadamiam, staram sie pracować i przekraczać te swoje granice komfortu, twoje filmy w tym pomagają.
Super wartościowy temat. Ja jestem sloniem, to prawda z tym dzieciństwem. Mam kolezanke którą jest meduza i każdy związek przez to niszczy bardzo . Muszę jej koniecznie ten filmik podesłać.
Jestes wspaniała i charyzmatyczna. Mowisz o ciezkich rzeczach w taki sposob, ze odbiorca nie czuje sie przytloczony. Jest merytorycznie i jednoczesnie na luzie. Poza tym traktujesz innych z szacunkiem!!! Wazne jest dla Ciebie zeby nikogo nie urazic!!! Dziekuje, ze moge milo spedzic czas :)
Słucham tego odcinka pilnując pełzającego synka. Mam nadzieję, że zrobię jak najmniej błędów wychowując go
o kurczę, no to trochę jakbym dostała liścia...Rzeczywiście, delikatna "dysfunkcja" w relacjach i dokładnie, DOKŁADNIE te przykłady, które podałaś...Matka, która znikała, bo musiała studiować, pracować itd. Mój ogromny żal i poczucie osamotnienia, brak pewności i na koniec ostra agresja gdy już wracała. Nikt 30 lat temu nie zastanawiał się skąd nagle ta "grzeczna, samodzielna i dzielna" dziewczynka zamiast rzucić się mamie w ramiona ignoruje ją i jest nieprzyjemna. Nie mam już żalu do mamy, wyobrażam sobie jak ciężko być samotnym rodzicem, ale błagam - przestańmy "hodować grzeczne i posłuszne dzieci". Dzieci nie stwarzające żadnych kłopotów, wiecznie uległe, ciche, "samodzielne", te co się bawią same powinny być już sygnałem alarmowym...
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
oczywiście, zgadzam się z Tobą w pełni. Inna sprawa, to że wielu rodziców oczekuje, żeby dzieci były grzeczne i uległe w domu, ale odważne i asertywne poza nim: np. w gronie rówieśników czy potem w pracy.
@kjisha2
4 жыл бұрын
@@NishkaMovie dokładnie! To też ciekawy temat, że czesto od dzieci czy paetnera oczekujemy skrajnie roznych, czesto wykluczających się postaw ;)
@Bogna1
3 жыл бұрын
Ja sie strasznie boje o moje dziecko, tez bylam zmuszona wrocic do pracy kiedy miala 10 miesiecy (obecnie ma piec lat), najgorsze jest to, ze nie wychowuje sie ze mna na codzien (nie moja decyzja), staram sie jak najwiecej dac jej czulosci, kiedy tylko ja widze, ale mysle, ze juz ma do mnie jakas rezerwe.
Natalia, dziękuję! Ten film poukładał mi w głowie. Dziękuję za to, co robisz..
Oj, chyba jestem w jakiejś części meduzą 😅 Albo inaczej, BYŁAM nią, bo najwidoczniej nieświadomie się wypsychoterapeutyzowałam przy okazji pracy nad czymś trochę innym. Aha, mój chłopak ma bezpieczny styl przywiązania... I rzeczywiście z początku nie chciałam się z nim spotykać, bo wydawał mi się nudny 😂 O ironio, jak ja bym żałowała gdybym nie dała mu szansy! PS. Jak zawsze świetny film, można się dużo dowiedzieć o sobie samym!
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
To wspaniałe, że możemy zmienić się dzięki drugiej "bezpiecznej" osobie :)
Największy skarb w moim życiu to to, że z moim partnerem jesteśmy słoniami.
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
To rzeczywiście szczęście i skarb! :)
Ten materiał otworzył mi oczy, dziękuję Nishko
„Miękki żółwik” mnie po prostu rozczulił🥰
Słoń i meduza w jednym, u mnie ewidentnie zależy to od partnera. Ale faktycznie, ostatnio nad tym myślałam i zauważyłam, że ciągnie mnie do dziwnych osób :P od kiedy to sobie uświadomiłam, zaczęłam koncentrować się na tym, czego naprawdę chcę i potrzebuję - zatem szukam normalności. Obecnie obserwuję swój kolejny związek i na pewno jest duża różnica pomiędzy poprzednimi :)
Dziękuję za ten film, Nishko! 😊 Hania Es ostatnio zrobiła filmik na ten temat, ale fajnie, że dostałaś te wstawki aktorskie, bo dzięki temu jest łatwiej sobie wyobrazić osoby z tymi stylami przywiązania i sprawdzić czy to w jaki sposób się zachowujemy w takich sytuacjach jest w porządku. ☺️
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Tak, widziałam u Hani Es kilka dni temu ale swój scenariusz napisałam jeszcze przed obejrzeniem jej filmu, przypadek ze tak blisko ten sam temat.
Wow, Natalia, wspaniały film. Nie wiedziałam o takim podziale, jest to bardzo interesujące w kontekście wychowywania własnych dzieci. Super robotę robisz.
Jestem mega szczęśliwa, że znalazłam Pani kanał. Tyle ile mi się rozjaśniło w głowie to jest hit !
Kocham twoje nagrania. :D ja jestem typowym żółwiem. Mam chłopaka, ale zawsze mam podobne myśli, które przedstawiłaś. Staram się pracować nad moją obojętnością, ponieważ wiem że rani to partnera. Nie chce od niego pomocy, mimo że nie daje rady sobie z niektórymi sytuacjami.
Moja relacja z ojcem to taki "żółwiosłoń", czasami trudno przebić tę skorupę, ale zawsze staram się pamiętać, że pod tym pancerzem jest osoba, która jest gotowa podać mi pomocną trąbę, kiedy będę tego potrzebowała. Mój ojciec całe życie był związany z wojskiem - mam wrażenie, że wiele z dzieci żołnierzy właśnie ma skorupiakowe tendencje. Za to mój partner? Meduza pełną gębą - myślę, że dzięki temu "leczymy" siebie nawzajem. Na początku było trudno 🙈 ale ta praca nad uczuciami zbliżyła nas do siebie, jak z żadną inną osobą w naszym otoczeniu.
Ja nigdy nie myślałam, że miałam jakieś problemy w dzieciństwie, jednak w pierwszym stałym związku zaczęły wychodzić moje zachowania, takie jak przy postaci nr 2... Myślałam też wtedy, że moje zachowanie jest okej, bo jest z miłości... Dopiero po rozstaniu na psychoterapii doszło do mnie, że zawsze czułam się opuszczana przez rodziców i później bałam się tego w związku, przez co byłam napierająca... Po roku wróciliśmy do siebie, minęły już 2 lata ❤️ ja ciągle czasami muszę pracować nad sobą, ale jest o wiele lepiej. Dziękuję Ci za Twoje filmy! Jesteś super, a scenki są śmieszne, ale nie w negatywny sposób ❤️
Witam ,bardzo lubię taką tematykę,bo otaczają nas ludzie ,którzy mają takie problemy,i ja chcę bardzo je zrozumieć,od jakiegoś czasu zachwyca mnie psychologia,dlatego korzystam z różnych fajnych osób- takich jak TY np,,film świetny,super pokazałaś- zagrałaś,aktorka z Ciebie na 6,i do tego ten przemiły głos,który można słuchać,i słuchać,pozdrawiam cieplutko gratuluję fajnych pomysłów do przegadania
Kolejna świetna robota, dziękuje za dawkę wiedzy ! Wspaniały, pomocny kanał :)
Witam SUPER !!! Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Świetny materiał o stylach przywiązania. Zawsze Pani trafia w temat. Pozdrawiam, Meduza
Ja mam styl lękowo-ambiwalentny i jestem z partnerem który unika bliskości. Dramat na dramacie! Nie umiemy żyć ze sobą i nie umiemy żyć bez siebie. Po kolejnym rozstaniu i jego wyprowadzce znowu próbujemy być razem. Czuje ze ten związek zamiast się rozwijać totalnie się cofa a ja nie umiem z niego wyjść. Doszło to tego ze teraz nikt nie wie że jestem z nim z kontakcie bo nikt by mi tego nie wybaczył. Widzą ze jestem nieszczęśliwa, nie śpię po nocach, jestem apatyczna, ciagle płacze a mimo to nie umiem odstawić tego najgorszego narkotyku. Nienawidzę swojego życia i tego cholernego stylu przywiązania. Moim marzeniem od lat jest spotkanie kogoś z kim będę mogła spędzić resztę swojego życia. Byłam w 9 związkach i to ja zostawiłam 8 moich partnerów. Złamane serce było zawsze! Ten ból jest nie do zniesienia! Gdyby ktoś powiedział mi ze mogę coś zrobić żeby tego nie czuć zapłaciłabym za to każde pieniądze!!! Nie wiem dlaczego tak trzymam się obecnego partnera. On ma depresje, sexu praktycznie nie ma bo ma problemu z potencją, nie prowadzimy głębokich rozmów bo on boi się jakichkolwiek emocji i nie lubi rozmawiać. Bardzo go to denerwuje jak ktoś się z nim nie zgadza. Nie daj Bóg nie zrozumiem czegoś za pierwszym razem. Bardzo go to irytuje. Dla niego najważniejsi są znajomi, z nimi potrafi coś zaplanować, ze mną już nie. Ja jestem opcja nr 2. Co on mi daje? Chyba cel projektu! Projektu gdzie ja mogę dać z siebie wszystko żeby mu udowodnić, że warto mnie kochać, że ze mną może być tak super! Inaczej będę czuła, że nie podołałam wyzwaniu. Jak leczyć ten styl? Co robić? Pomocy!!!!!!!!!
@annajarosz8192
3 жыл бұрын
polecam Ci książkę Amira Levine i Rachel Heller "Partnerstwo bliskości. Jak teoria więzi pomoże ci stworzyć szczęśliwy związek". Mnie pomogła zrozumieć pewne rzeczy. Ja mam styl unikający i jakbym czytała o sobie. Są tam podane rzeczowe, konkretne przykłady z wyjaśnieniami co robić. Pomaga. Można ją dostać chyba nawet w Empiku.
Dopóki byłam sama, uważałam się na potężnego słonia. Teraz gdy buduje związek okazuje się, nie jest to tak oczywiste. Natomiast widzę bardzo wiele słoniowatych zachowań w mojej relacji :) To cieszy. Dzięki za fajny film!
U mnie jest to bardzo niejednoznaczne, czasem czuję się słoniem (odkąd mam dobrą terapię), czasem meduzą a innym razem żółwiem. Wszystko zeleży od osób, z którymi jestem blisko i od okoliczności. Odkyłam w sobie zachowania ze wszystkich trzech styli. Rzeczywiście bardzo często pociągają mnie osoby w jakiś sposób niedostępne. Wiele osób postrzegam jako nudne, przewidywalne. Pomaga mi w tym mindfulness- ćwiczenie nieoceniania, tylko skupianie się na faktach i praca z emocjami.
Och, dzięki Ci za taką pigulke wiedzy! Gorzka, acz prawdziwa. I dała do myślenia. Teraz wiem w którą stronę iść dalej - dążyć do bycia sloniem 🙂
Mój styl przywiązania to raczej słoń, choć czasem może trochę przypomina żółwia... Ale jestem tego świadoma. Natomiast oglądając to naszło mnie nagle, że mój chłopak chyba ma lękowo ambiwalentne przywiązanie do mnie. I nagle poczułam że w tej kwestii od razu lepiej go rozumiem. Świetny film :)
Bardzo ciekawy film. Ja kiedyś w większości byłam stylem ambiwalentno-lękowym chociaż paradoksalnie mama tworzyła mi bezpieczne środowisko. Z czasem obudziłam się i stwierdziłam, że przecież to okropne i uciążliwe zarówno dla mnie, jak i dla innych. Myślę, że takim przełomowym momentem, który mi w tym bardzo pomógł, była relacja z mężczyzną w stylu unikowym. Rozmowy z nim były zawsze stonowane, dojrzałe i spokojne. Nawet jak ja lekko się wkurzyłam to On zachowywał spokój. I właśnie takie zachowanie i rozmowy mi w tym pomogły, zmieniły spojrzenie na niektóre sprawy. Teraz jestem pomiędzy ambiwalentno-lękowym a bezpiecznym, bardziej w stronę bezpiecznego. Bo jednak w całości ciężko się tego pozbyć, ale może z czasem się uda. Teraz jestem na etapie, że jak osoba sama nie pisze to nie ma sensu do niej pisać. Widocznie i nie ma takiej potrzeby. Pozdrawiam i naprawdę fajne scenki i cały scenariusz! Bardzo przydatne dla osób, które wciąż się z tym borykają i ciekawe dla tych, które to przepracowały ;)
I zgadzam się że nie chciałam związku z kimś emocjonalnie zdrowym, wiem, że czasem "odwalam" i jest mi łatwiej gdy druga strona też odwala. Czyje wtedy przyzwolenie
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
jak się to dostrzeże, to warto się z tego mechanizmu wyzwolić :)
Ja zdecydowanie jestem słoniem. Zawsze mogłam i mogę liczyć na moją mamę. Zawsze mnie wysłucha, wesprze i nie krytykuje. A narzeczony taki żółw. Twardy, nie za często chce pokazywać uczucia, Nigdy nie usłyszał od mamy że go kocha. Niby szorstki ale jednak częściej niż ja chciałby ciągle razem przebywać.
Bardzo dobry film! Z tej strony „Meduza” niestety po zapoznaniu się z tematem wiem,że mam ambiwalentny styl przywiązania. Wiem,że oprócz świadomości ważny jest kolejny krok czyli terapia. Dodatkowo będąc w relacji ze „Żółwiem” te moje braki się uaktywniają ... dzięki za filmik :))
Czytałam o tym, ale lepiej przyswajam z Twojego filmiku niż jak sama sobie przeczytam. :) ja mam różne style, wszystko jest chaotyczne - cały czas nad sobą pracuję, powoli ale staram się.
Sztos ! Twoja gra aktorska zakrawa o nagrodę ! Jeden z najlepszych odcinków. Kocham
Uwielbiam te scenki ❤️ świetny i wartościowy film 👌
Nishko! Uwielbiam Twoje aktorstwo :D Uważam że nadzwyczaj dobrze okazujesz emocje i stąd moje pytanie czy kiedyś robiłaś kroki w stronę altorstwa? Czy po prostu "tak masz" :D
Świetny film. Dziękuję
Jestem takim połączeniem meduzy i żółwia, chociaż bliżej mi do tego drugiego. Mój facet jest zdecydowanie słoniem, a mimo to wcale nie jest lekko. Na razie psychoterapię musiałam sobie odpuścić, ale jak wyjdę z finansowego dołka to na pewno będę chciała to przepracować. W sumie terapeutka zauważyła u mnie to co pokazałaś w tym filmiku, ale ubrała to w inne słowa. Tak w ogóle to nie mogłam przestać się śmiać gdy robiłaś te scenki. Ciągle miałam tą myśl: "boże, to jestem ja :D".
Dziękuję!
Natalia, twoje wchodzenie w role jest fantastyczne 🙂🍀💪.
Chyba w końcu odkryłam swój prtoblem, dziękuję!
Polecam też książkę "EMOCJONALNE PUŁAPKI PRZESZŁOŚCI Jak przełamać negatywne wzorce zachowań?" :)
Bardzo wartościowy odcinek!
Wielkie dzięki za ten materiał!
Moj chlopak jest zdecydowanie sloniem, a ja takim sloniatko- meduza😆slonia musialam w sobie wypracowac, ale caly czas musze sie pilnowac bo ta meduza lubi wylazic😅
Super materiał! Proszę o pogłębienie tego tematu. :)
Im częściej słucham, że problemy w dorosłości pochodzą z dzieciństwa, tym bardziej przeraża mnie myśl o posiadaniu dzieci. Dlaczego jest tak, że pomimo ogromnej miłości do swojej pociechy, niechcący robimy jej krzywdę? Tak bardzo chciałoby się być "idealnym" rodzicem, który przygotuje dziecko do radzenia sobie z problemami a potem okazuje się, że jednym z problemów dziecka są rodzice i ich sposób wychowania. Dziwny jest ten świat.
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Spokojnie, nie ma idealnych rodziców. Wystarczy być „wystarczająco dobrym rodzicem”, który wiadomo, ze czasem popełnia błędy ale potrafi się do nich przyznać i nad sobą pracować. 😊
super przedstawiony termat, szacun
To zdecydowanie ważna, istotna, wiedza!
Dziękuję za ten filmik. Dzięki temu zauważyłam, że mój styl w związku to ambiwalento-lekowy... Dodatkowo żyję w związku na odległość I ciężko jest mi pozbyć się tych negatywnych myśli.
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Współczuję, ale to, ż to zauważyłaś to już pierwszy krok do sukcesu. Teraz warto, żebyś zmieniła swoje krzywdzące dla Ciebie przekonania :*
@Ania-ij7qv
4 жыл бұрын
Natalia Nishka Tur Na szczęście mam jutro terapię i postaram się z Panią na ten temat porozmawiać ♥️
@itami5854
4 жыл бұрын
To ja
Wiecej takich filmikow please :)
Moja mama na problemy reagowała krzykiem, pretensjami, nie pomagała ich rozwiązywać, nie była oparciem w trudnych chwilach, ale dodatkową przeszkodą w ich pokonywaniu, a najzabawniejsze było to, że myślała, że w ten sposób pomaga, że motywuje. Ja sobie poprzysiągłam nie iść w jej ślady, bo drastycznie na mnie wpłynęły. Na szczęście udało mi się to przepracować i teraz mogę rzec, że stałam się silnym słoniem. Jeśli ktokolwiek kto, to czyta, myśli że krzykiem można rozwiązać problemy, to niech lepiej popracuje nad sobą i nie decyduje się na dzieci, dopóki się nie ogarnie.
Chyba jestem słoniem :D ale często w składzie porcelany :/ żółwiem też, odkryłam to na terapii, chociaż bardziej byłam przyrównana do małży.. bardzo przydatny film, dzięki! :))
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Mnie się tez czasem wydaje, że jestem każdym zwierzęciem po kolei :)
@sarastawecka-strup8157
4 жыл бұрын
@@NishkaMovie Oh, czyli nie tylko ja tak mam - jaka ulga 😄
bardzo precyzyjnie to opisałaś, ja niestety muszę się przyznać, że należę do tych osób z tym panicznym stylem, jak moja partnerka nie chce się ze mną spotkać to od razu dostaje kociokwiku, na szczęście ona należy do tych bezpiecznych osób, co pozwala mi powoli wychodzić na prostą
Świetny film
Wykapany ze mnie żółw...i jak tu z tym żyć? :/ :( Dzięki Nishko, że dzięki Tobie wielu rzeczy o samym sobie można się dowiedzieć :)
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Bardzo polecam psychoterapię, życie może być łatwiejsze :) Powodzenia, Kochany Żółwiu :*
@anetakoszyczek
4 жыл бұрын
@@NishkaMovie Coraz częściej mam takie myśli, że potrzebuje pomocy. I nie wiem dlaczego samą siebie hamuje przed pójściem do psychoterapeuty....
@magdalenatrzcinka9828
4 жыл бұрын
Też byłam i dalej jestem żółwiem. Miałam terapię około roczną i teraz wizyty "kontrolne" co rok/pół roku. Da się z tego wyjść. Serio. Teraz to taki króliczek ze mnie często hahaha
@AnikaH112
4 жыл бұрын
Pomaga pooglądanie filmów na YT o tym jak wyglada psychoterapia,czego można się spodziewać. Np. film Arleny Witt o psychoterapii. Powodzenia!
Super ❤
Jesteś niesamowita ❤️🦋
Może kilka slow w nastepnym odcinku właśnie o tym dlaczego osoby z brakiem bezpiecznego stylu przywiązania czuja to znudzenie „grzecznymi” ludźmi? Z czego to wynika?
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Na pewno zrobię taki odcinek, nie wiem czy następny już ale na pewno któryś wkrótce :)
@Bogna1
3 жыл бұрын
Bo podswiadomie jestesmy uzaleznieni od pewnych emocji, ktorych doswiadczalismy w dziecinstwie, rozpoznajemy je jako "swoje". Toksyczny osobnik, czy narcyz wywoluje w tobie taka hustawke emocji, ktorej kiedys doswiaczylas ze strony najblizszych ci osob, w pewien sposob ciagnie cie do tego (w sposob samodestrukcyjny) jak "do domu".
Bardzo dobrze to pokazałaś! 😉
Nie daje mi spokoju pewna myśl. Wydaje mi się że jestem tym "słoniem" ale mój styl przywiązania z matką był inny, taki jak w tym z "żółwiem". Zastanawiam się po prostu czy to możliwe żebym mimo takiego przywiązania wyrósł na "słonia". Pozdrówki świetny materiał 😉👍👏
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Tak, to możliwe :) super że wyrosłes na słonia! :)
@grzegorzbednarski4028
4 жыл бұрын
@@NishkaMovie miło mi to słyszeć 😊
Jestem żółwiem z powodu matki, która była tylko fizycznie, nie emocjonalnie. Natomiast mój facet jest zdezorientowany, to trudne.
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
wyobrażam sobie, że musi być Wam trudno.. warto popracować nad tym, żeby zawitał u Was Słoń ;)
Ja chyba mam różny stosunek do różnych osób. W zależności od tego, jak ktoś mnie traktuje, inaczej się do tej osoby przywiązuję. Nigdy o tym tak nie myślałem.
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Tak, to możliwe. Teraz obserwuj swoje zachowanie przy różnych osobach i staraj się być jak najczęściej słoniem :)
Miałam rodziców słoni, jednak związki mi nie wychodzą. Trafiam na osoby zupełnie przeciwne: niedojrzałe, nieszczere, nie potrafiące rozwiązywać problemów.
Ja niestety styl lekowy ale duża świadomość pomaga w szanowaniu siebie i partnera chiciaz w sytuacjach napięcia o które nietrudno u mnie, ciężej zapanować nas reakcjami wynikającym z tego stylu. No i jestem w trakcie terapii, zdecydowanie warto. BTW, jesteś dla mnie mega inspiracją. Pozdrawiam
@kisma6509
2 жыл бұрын
jaki nurt?
@ditz3887
2 жыл бұрын
@@kisma6509 Gestalt 🙂
Musiałam trochę pracy włożyć w siebie aby z osoby, która odrzucenie (często nim nie będące) bierze bardzo personalnie do siebie i wpływa to na jej postrzeganie siebie, stać się osobą, która mówi sobie "Ok, tak jest i to nic." bez emocjonowania się przesadnego.
A może filmik o tym jak sobie radzić z tymi stylami? Bo to byłby super materiał zeby pomoc, mimo ze jestem w kolejce na terapie to chciałabym posłuchać rad jak przepracowywać
Moja relacja z matką była (i właściwie nadal trochę jest) czymś pomiędzy bezpieczną, a lękową, natomiast ojciec niby jest, ale na poziomie emocjonalnym go rąk naprawdę nie ma i nigdy nie było. Więc można mieć więc dwa przeciwne style? Taki trochę meduzowy, a trochę żółwiowy? Być może to wyjaśnia, dlaczego z dziewczynami mi się zawsze rozmawia lepiej, nawiązuje z nimi lepsze relacje, aniżeli z chłopakami, którzy jakoś zawsze wydawali mi się niedostępni i nudni, a rozmowa z nimi zawsze sprawiała mi trudność, by gadać "na tych samych falach"? (dla kontekstu: jestem chłopakiem i chodzi mi tu, w tym komentarzu, tylko i wyłącznie o relacje przyjaźni, nie miłosne)
Może udałoby się Pani zrobić film o odróżnieniu strachu przed niepowodzeniem związku a faktycznym brakiem zainteresowania potencjalnym partnerem? Dla przykładu, chłopak umawia się na randkę i z jednej strony jest przekonany że to super osoba, dobry rozmówca i słuchacz a z drugiej nie chce się wiązać, mimo że potem cały czas o niej myśli. Byłabym bardzo wdzięczna za odcinek. Pozdrawiam
Jak Ty pięknie mówisz, ach.
Mi się podobają ludzie, z którymi wiem, że nigdy nie będę XD
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
a dlaczego nie będziesz? Bo np. znani celebryci z innego kontynentu? ;)
@lorettalotta8298
4 жыл бұрын
@@NishkaMovie niekoniecznie celebryci ;) raczej ludzie nie z mojej ligi
@tsa1233
4 жыл бұрын
Mam to samo, bycie z niższej półki jest czasami przykre xd
@Bogna1
3 жыл бұрын
@@tsa1233 Ta wyzsza polka to iluzja (sama tak mialam i brnelam w zaurocznia, czy nawet zwiazki z facetami, ktorzy wydawali mi sie znacznie lepsi ode mnie)....wychodze z tego stopniowo, dluuuga historia za mna.
Suuuper 👏🏻
Ciężko Cię nie lubić Natalia, czuję się bezpiecznie na Twoim kanale :P To chyba przez ten ton głosu i klimat jaki tworzysz :)
Jestem, a raczej byłam meduzą z domieszką żółwia - jakkolwiek to brzmi. ;p Udało mi się to w dużej mierze przepracować, między innymi dzięki książce "Koniec współuzależnienia" B. Melody. Dla mnie to dobry kalibrator i czasem wracam sobie do niej w razie potrzeby.
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
Och, ja właśnie skończyłam czytać „Toksyczną miłość” Pia Melody, bardzo otworzyła mi oczy!
a mi się Nisia wydaje że ty właśnie jesteś typowy, kochany słoń
Teraz jestem słoniem i ze słoniem. Kiedyś byłam z żółwiem i byłam wtedy meduzą. Nie byłam w końcu nigdy na dłuższej psychoterapii, ale dużo pracy mnie to kosztowało, czytania książek i refleksji. A czy to jest jakoś związane też z poczuciem własnej wartości?
Lękowo od mamusi, unikowo od tatusia, et voilà ja.
ja potrafię mieć elementy żółwia jak i meduzy; psychoterapia bardzo mi pomogła i dzięki temu potrafiłam nawiązać wiele trwałych przyjaźni. Niestety na związki to niezbyt pomogło i o ile mam sporo wieloletnich przyjaźni, to nigdy nie potrafiłam stworzyć długotrwałego związku.
Najpierw byłam meduzą, potem żółwiem, ale po długiej pracy nad sobą zostałam szczęśliwym słonikiem 😊.
Super filmik 👍👍🤩 hm.. Meduza i zolwik.. Podwójne zło że mnie 😐☹️.. A mąż słoń może czasem żółwik.. Ale ciężko nam idzie docieranie się, 😶są kłótnie raz na kilka mcy że się nie odzywamy potem do siebie...
A czy jest jakiś sposób aby namówić partnera na psychoterapię? Wspólna bądź osobną? Jesteśmy razem dość długo i naprawdę zależy mi abyśmy rozwiązali swoje problemy jednak jedynym wyjściem wydaje mi się psychoterapia (moje rozmowy i argumenty odbijają się od ściany a kłótni co raz więcej i co raz bardziej agresywne).. czy starać się pomagać takiej osobie na siłe czy lepiej się wycofać z takiej relacji? P.S. Filmik jak zawsze super 🥰
@NishkaMovie
4 жыл бұрын
najlepszym sposobem jest pójście samemu na terapię i wtedy gdy zaczniesz przepracowywać rózne sprawy, to zaczniesz wychodzić z pewnych ról, schematów itd i partner być może automatycznie też, w sensie wpłynie to na niego i byc może również skłoni do terapii. Albo Ty spojrzysz na związek zupełnie inaczej i być może rzeczywiscie zechcesz sie wycofać, jeżeli Ty będziesz szła do przodu (tak świadomościowo) a on będzie stał w miejscu, W każdym razie warto trzymac się zasady: "chcesz zmieniać świat, zacznij od zmiany siebie". :)
@Kicia-sw5bb
4 жыл бұрын
Natalia Nishka Tur już jestem umówiona na pierwsza wizytę 💪🏻 w koncu się na to zebrałam (między innymi dzięki temu że o tym mówisz), dziękuje za odpowiedz! Pozdrawiam ❤️
Jestem słoniożółwiem :D
@anipandata
4 жыл бұрын
O kurcze a myślałam że tylko ja tak siebie widzę :) komentarze pod filmami są drugim źródłem wiedzy. Czuję się jak na grupowej psychoterapii 🤣
Szybki internetowy reaserch mówi mi, że wystarczy przestać nosić czapki i przerzucić się na kolorowe apaszki ;)
Ja jestem zdecydowanieękowo-ambiwalentna,ale z domieszką żółwia w skorupce. Bo niby zawsze biorę do siebie i jestem zależna od ludzi i ich nastrojów ( uczę się nie być), jednak kiedy ktoś za bardzo,wtedy ja robię się cyniczna,unikam kontaktu,mam dość. Pytanie,czy faceci-słonie chcą się wiązać z takimi kobietami? Chyba nie bardzo ,bo zawsze przecież przyciągamy lustro. Ale tu dziewc,yny temu przeczą. Jak to jest faktycznie? Dzięki,super filmiki!!!
6:07 odkrywam to w sobie.. ale jak nad tym pracować? Czy zrobi Pani filmik na ten temat?