Czy tanie MAJTKI MENSTRUACYJNE z drogerii są ok? PORÓWNANIE I TEST | Ciut Więcej
Czy tanie MAJTKI MENSTRUACYJNE z drogerii są ok? PORÓWNANIE I TEST | Ciut Więcej
MAJTKI Z ROSSMANNA (polecam czekać na promocje, ja kupiłam je za 41 zł): www.rossmann.pl/Produkt/Bieli...
MOJE ULUBIONE MAJTKI MENSTRUACYJNE: mamokres.pl/sklep/bielizna/wu...
Sprawdź inne filmy z okresowej serii:
JAK WYLECZYŁAM BOLĄCE MIESIĄCZKI: • WYLECZYŁAM BOLĄCE MIES...
W JAKIEJ POSTACI JEM IMBIR NA BÓLE MIESIĄCZKOWE: • IMBIR NA BOLĄCE MIESIĄ...
MAJTKI OKRESOWE VS KUBECZEK MENSTRUACYJNY: • Majtki okresowe vs kub...
INSTAGRAM: / ciutwiecej
MÓJ SKLEP: roslinneprzestrzenie.pl/
INSTAGRAM: / roslinneprzestrzenie
FACEBOOK: / roslinneprzestrzenie
Ściskam,
K.
Пікірлер: 64
Okres to nic fajnego, dla mnie może nie obrzydliwe, ale utrudniające życie 🤦🏼♀️ najgorzej podczas wyjazdów, gdy zamiast cieszyć się beztroskim czasem, cały czas się zastanawiam czy coś "nie wypłynie", mnie do tego boli kręgosłup i mam migreny, dramat a nie "cudowny czas" 😆
Jesli chodzi o produkty wielorazowe dla kobiet, warto poszukać w sklepach z pieluszkami wielorazowymi. Zazwyczaj są prowadzone przez małe polskie jedno-kilkuosobowe zespoły, a cena i jakośc jest super. Sama nie uzywam majtek menstruacjnych, ale podpsek wielerozowych. Ale wiem, że majtki się też znajdą (np. Od Tymoszku ceny miedzy 80-100zł) a podpaski to koszt okolo 30 zł np. W wieloshopie, aioshop, tymoszku (takie na szybko co pamiętam). Jesli chodzi o higienę mycia, zaleca sie wypułkanie krwi w zimnej wodzie. Nastepenie mozna przechowyac do 3 dni wypułkane podpaski, a pranie zaleca sie robic z proszkiem do białego w 60 stopniach :)
Nie mam nic do powiedzenia na ten temat :)
Podziwiam jak kobiety sobie radziły, kiedy nie było podpasek ani tamponow, a co dopiero kubeczków i innych gadżetów. Serio. Ja nie znoszę okresu i tego stresu, że zaraz coś przecieknie, zmieniania pościeli a najgorsze to chyba czekania na okres, kiedy się spóźnia. Bo wtedy idąc pracy zużywam podpaski "awaryjnie" na marne. Jestem mega wdzięczna, że swój pierwszy okres dostałam w wieku 13 lat.
Ja osobiście nie mogę się przełamać do takich majtek. Z ciekawości obejrzałam film,bo bardzo mnie to ciekawi, ale właśnie kwestia higieny i zapachu jakoś mnie nie przekonuje do takiej bielizny. Kubeczek to dla mnie odkrycie życia.
Jejku, jak bardzo się identyfikuję z tym, co mówisz! Dla mnie okres to zdecydowanie najgorszy czas w miesiącu. Mam wrażenie, że wraz z wiekiem ból jest coraz gorszy. Koniecznie muszę obejrzeć Twój film, o tym jak pozbyć się tych tortur z życia, bo co miesiąc zaczynam się tym stresować na długo przed samym okresem. Mam szczęście, że pracuję zdalnie i mogę być w tym czasie w domu, ale przeraża mnie myśl, że być może kiedyś będę musiała mierzyć się z tym bólem w pracy, albo brać dni wolne i tracić przez to urlop. Mam nadzieję, że też uda mi się wyleczyć to dziadostwo. I koniecznie muszę wypróbować Twojej metody z kubeczkiem i majtkami, bo to mega stresujące, kiedy gdziekolwiek siadam, zawsze boję się wstać i sprawdzić, czy aby nie ma plamy, szczególnie, gdy siadam na cudzej jaśniutkiej i czyściutkiej kanapie... Także baardzo Ci dziękuję za poruszenie tak super przydatnego tematu!! Ściskam mocno :)
Nie umiem sobie wyobrazić, w jaki sposób takie majtki to higieniczna forma i jak to doprać.
Ja swoje majtki okresowe piorę w 30° od zawsze.
Dopóki nie poznałam dziewczyn, które naprawde przechodzą dramat w trakcie miesiączki, to nie wiedziałam, że są osoby, dla których to jest jakiś tragiczny i znienawidzony czas w miesiącu. Mam to szczęście, że obfitość jest chyba taka normalna, ból jest, ale w ogóle nie jest to ból, który by mnie kładł do łóżka. Kubeczek to dla mnie też super wygodna rewolucja + nie muszę wiecznie kupować nowych środków. Kubeczek też czasem mi przecieknie, ale jestem prawie pewna, że to moja wina, jak źle założę przez pośpiech :D Majtki okresowe muszę zakupić, bo dla mnie za takie robią zwykłe czarne majtki w tym kroju bokserek damskich. Piorę je, jak wszystko inne po uprzednim wypłukaniu. Nie pomyślałam, że to trzeba wypażać. To w sumie tylko krew.
szkoda że nie ma takiego testu jak pokazujesz jak lejesz w nie wodę i ile wytrzymują - jak one fizycznie wyglądają, bo nie mogę się przemóc, przeraża mnie to.
Dziękuję za ten fimik
Tak czekałam na ten film! Dziękuje za całą serię menstruacyjną, bo szerzenie wiedzy i dzielenie się doświadczeniem w tym aspekcie jest mega. Mega ważne, potrzebne i pewnie też nie zawsze łatwe. Dzięki Tobie zaczęłam pić herbatki imbirowe z tekanee i jak idę na spacerek to myślę "oho, teraz poruszam miednicą,to za miesiąc będzie lżej" 😅 ale ja nie o tym... 😅
Ja piorę w 40 stopniach i dodaje odkażacz nappyfresh. Majtki z wimin - tez polecam :)
Nigdy nie uzywalam kubeczkow ani tamponow, wiec na ten temat sie nie wypowiem.
ja moje majtki płuczę w pralce najpierw w zimnej wodzie, potem piorę w 60 stopniach. mam 8 par, noszę tylko majtki przez cały okres. mam je już od roku i niestety trochę się popruły… moje nie śmierdzą. idealnie się odpierają :) gdzieś czytałam, żeby prać w proszku do białego :)
ja swoje to w trakcie okresu płukam w zimnej wodzie i potem suszę na kaloryferze i tak przez cały okres na zmianę 6 par, a potem do prania z bielizną w 30 stopniach, i to wszystko
Mnie korcą majtki z Wielorazówki.
Mi zawsze ta krew ucieka przodem, więc długo szukałam gatek, które mają porządne zabezpieczenie na przodzie. Jest całe morze takich, które końcem wychodzą aż na połowę pleców, ale zaczynają się zdecydowanie za nisko. Czy to jest jakiś spisek? Na razie korzystam z majtek marki Love Luna, model BAMBOO BRIEF za niecałe 80 zł, bo to jedyne odpowiadające moim przednim preferencjom i są na pewno o wiele bardziej komfortowe od jakiejkolwiek podpaski, choć noszę je z kubeczkiem. Piorę je w 30 stopniach bez zmiękczacza i nie zauważyłam, żeby to było za mało - pachną, chłoną.
Ja piorę zgodnie z zaleceniami producenta, czyli w 40 stopniach. Taka informacja nawet jest na moich nadrukowana, tak samo było napisane na opakowaniu i stronie. Nie stosuję żadnych dodatkowych chemicznych detergentów do ich prania poza zwykłymi kapsułkami do prania ubrań. Najpierw zawsze zaleca się wypłukać je ręcznie w zimnej wodzie, a dopiero później wyprać w pralce. Dla mnie są bardzo wygodną opcją. Odchodząc od majtek menstruacyjnych to nie podoba mi się mówienie o okresie jako o czymś ohydnym, ja mam do tego raczej neutralne podejście. Jest to zupełnie normalna, fizjologiczna rzecz, więc nie podoba mi się taki przekaz. Rozumiem, że każdego z nas mogą różne rzeczy obrzydzać, możemy mieć różne stopnie wrażliwości na pewne kwestie, ale mówienie o tym, że okres jest ohydny, według mnie, nie niesie pozytywnego przekazu dla ogółu.
Miałam majtki z Wimin. Majtki po 2 użyciach rozpruły się w szwie. Prane zgodnie z zaleceniami. Zgłoszone, ale firma twierdzi, że to nie ich sprawa. Uważam, że kompletnie nie warto.