Czy Matrix się zestarzał? 20-lecie fenomenu kina akcji
Фильм және анимация
Matrix to jeden z tych filmów, który zna prawie każdy. Co stoi za fenomen dzieła rodzeństwa Wachowskich i czy 20 lat później Matrix nadal jest aktualny?
---
✔ Nasz główny kanał: / tvgrypl
Пікірлер: 478
Byłem starszy niż Panowie w tym video, gdy pierwszy raz oglądałem Matrixa. Nie wiem jak to się stało, czy wtedy nie leciały co chwila trailery w TV jak teraz? - ale, oglądając ten film ja...nie wiedziałem o czym będzie :D I po prostu oglądając początek...NIC nas nie przygotowało, że ten początek, który zapowiadał zwykły film o hakerach. NIC NAS NIE PRZYGOTOWAŁO na ten szok, gdy nagle film zrobił taki SKOK w tematyce! :) To jak mu się usta sklejały gdy przesłuchiwał go Agent, siedzieliśmy zdezorientowani "Co to kurna? To będzie jakiś horror? Coś mu się śni?" No i potem ten odlot po filmie. Te dyskusje "o życiu" na przerwach, na ogniskach, pod namiotami itd. gdzie zawsze wtedy gadało się o Bogu, kosmosie i sensie życia...teraz dominujący temat to: "Stary, a jeśli tak mogłoby być, jakbyś odróżnił, że to rzeczywistość a nie sen?!" Maiłem oczywiście okulary przeciwsłoneczne jak Neo :D Ale połączenie okularów przeciwsłonecznych (które z definicji nosi się w lecie gdy jest gorąco), ze skórzanym płaszczem (który się nosi z zimie lub jesienią gdy jest chłodno) - było jakimś połączeniem - groteskowym ;) Zostałem przy okularach. I oczywiście mieć ten telefon, który miał Morfeusz. Z KLAPKĄ KURNA! :) Telefon miał swój styl, swoje oryginalne wzornictwo, zresztą telefony wtedy to naprawdę był sposób na posiadanie czegoś egzotycznego i oryginalnego jeśli chodzi o kształty, obudowy, sposoby otwierania. Żenujące jest gdy teraz ktoś wyjmuje najnowszy telefon i mówi, że ma 'bardzo oryginalne wzornictwo...A TO KURNA TYLKO KOLEJNY PROSTOKĄT! Kolejny, tysięczny prostokąt! I tak do znudzenia :D Jest to jeden z filmów, które trzymam w szufladzie "Obowiązkowe do obejrzenia dla mojego syna gdy dorośnie"! :) Razem z pierwszymi dwoma Obcymi, Predatorem, Robocopem i Terminatorem.
@gliderfan6196
4 жыл бұрын
Ja do dziś mam telefon z klapką
@caesarzwyciezca7802
3 жыл бұрын
Miałem18 lat , nikt nie chciał powiedzieć o czym jest ten film, nie chciałem iść ale mnie przekonali, potem wszystko się zmieniło. Też chciałem taki strój a telefon miałem :D
@marikothecheetah9342
3 жыл бұрын
NIe zapomnij o Akira i Ghost in The Shell Mamoru Oshii z 1995 roku :)
@Woofer76alien
3 жыл бұрын
Oj tak, komentarz wniósł więcej emocji niż ten filmik 👍
@bramaostateczna7164
3 жыл бұрын
Pamiętam jak chciałam iść na coś do kina. Recenzenci zachwalali wtedy jakiś super film, a o Matrix ie tak naprawdę cisza była, albo raczej negatywne wypowiedzi. Gazeta wyborcza w części poświęconej repertuaru Kin, dodawała - dopiero po obejrzeniu filmu zrozumiałam że - satyryczny rysunek opisujący film. Podpis pod rysunkiem zdecydował, że poszłam się na ten Tytuł. Rysunek prościutki sprzątaczka wyłącza komputer z gniazdka by zapewne podłączyć odkurzacz. Podpis : Pani Ziuta uratowała świat od zagłady. Przyznam się nie pamiętam imienia sprzątaczki. Tak przygotowana wybrałam się do kina. I wyszłam zachwycona.
Niedawno obejrzałem ponownie pierwszą część i efekt był taki sam, opad szczęki. Po prostu niesamowita produkcja. Warto obejrzeć.
@Zultar_Gachelet
5 жыл бұрын
Jedynka była super, dwójka jeszcze ok, ale trzecia to było tylko podsumowanie i bez problemu zamiast dwóch sikłeli można by zrobić jeden.. Pzdr PS. Wg mnie trzeci Matrix i trzeci terminator kończą się tak samo: nie dało się uniknąć i trzeba się poddać losowi/biegów wydarzeń.. A może to tylko moja chora wyobraźnia??
@maciejgatkowski724
5 жыл бұрын
Najlepiej na porządnym kinie domowym-czad!
Ja byłbym za tym aby następny wasz materiał był omówieniem wszystkich "easter egg(ów)" w Matrixie 😀
Nikt nie wspomniał nawet o tym, że w czasach Matrixa 90% dzieciaków w kafejkach miała nick "Neo" :D
@Dav1988iD
5 жыл бұрын
Co ja bym oddał żeby się cofnąć do czasów kafejek, gdzie się grało nocki z znajomymi w Half Lifea online, czy Diablosa :D
@Exull88
5 жыл бұрын
@@Dav1988iD W CS'a i Starcrafta :P
@Dav1988iD
5 жыл бұрын
Wiesz, co ja bardziej byłem z obozu Half Lifea :D ake owszem w starcrafta, total annihilation też się grało i po dziś dzień gram czasami.:P
@Exull88
5 жыл бұрын
@@Dav1988iD To były dobre dni :-)
@Nietoper40
5 жыл бұрын
To od Neostrady :3
Filmy dzieciństwa po każdym obejrzeniu +10 do sztuk walki
@kryptonimparalela2555
5 жыл бұрын
Obejrzyj 10 x to wbijesz level. :)
@dominiklipka4530
4 жыл бұрын
2:10
Rodzeństwo Wachowskich - ekstremiści obu stron go nienawidzą :P
@percunust4332
5 жыл бұрын
Ewolucja w mediach była fenomenalna.
@adammickiewicz199
5 жыл бұрын
W pewnym momencie byli braćmi, później rodzeństwem, a na koniec siostrami.
@maciej5866
5 жыл бұрын
No źle powiedział bo pierwszą część Matrixa kręcili bracia Wachowscy. Zresztą chyba wszystkie kręcili jako bracia.
@percunust4332
5 жыл бұрын
Ale czy teraz mówiąc o Matrixie powinniśmy mówić że nakręcili go bracia czy już nowocześnie ze siostry?
@Shadowcat
5 жыл бұрын
Jak chcesz zachować szacunek do Lany i Lily to mów siostry
Ten film ma już 20 lat,a pamiętam jeszcze jak szedłem na niego do kina.
Pamiętam, że każdy chciał mieć Nokie z rozsuwaną klapką, taką jaką dostał Neo kiedy agenci szli go zgarnąć.
ani trochę się nie zestarzał, właśnie oglądałem od nowa każdą część. żeby tak nowe filmy były na tyle innowacyjne w efektach. ogromny szacun dla wszystkich co maczali w tym filmie palce!
"Ten mątwy ble blue bleeeee" -Araszo Areo
Matrix jest filmem doskonałym, nic się nie zestarzał.
"co jest rzeczywiste? Jak zdefiniujesz rzeczywistość? Jeśli masz na myśli to co możesz zobaczyć, posmakować i dotknąć, to prawdą są impulsy elektryczne przetwarzane przez twój mózg." Polecam sprawdzić alegorie matrixa Marka Passio, gość przedstawia chyba wszystkie ukryte informacje zawarte w filmie.
@maciejgatkowski724
5 жыл бұрын
Genialne prawda?
Jejku, jak mało komentarzy... A ja was zaskoczę, chłopcy. Pierwszym "Matrixem", jakiego ja zobaczyłam (i to fachowo, w kinie, co u mnie nieczęsto się zdarza), była "Reaktywacja". I wcale mi nie przeszkadzało, że wszystko jest takie od czapy i nic nie wiedziałam - u mnie bardzo dobrze działa wrzucanie mnie w środek akcji i nieznanych pojęć, tak że dla "Matrixa" zwariowałam totalnie. Pierwsze, co pamiętam: "- Gdzie Neo?", "- Bawi się w Supermana", sprawiło, że oczy mi zabłysły, ten film tak totalnie zagrał na moich strunach. Jedna superpotężna osoba będąca w stanie pokonać każdego innego, wieczne uciekanie, naginanie rzeczywistości, jakieś tajemnicze przenoszenie się do innego świata... Też zaraz po powrocie bawiłam się z odtwarzaniem scen z filmu, wyobrażałam sobie, że walczę (umiem fajnie wywijać patykiem XD), poza tym rysowałam Neo po zeszytach i wszędzie... Okulary mi się nie podobały, ale odkryłam za to, że czarne płaszcze niesamowicie mnie kręcą. Jedynkę "Matrixa" obejrzałam dużo później, w telewizji, i była dla mnie raczej czymś w rodzaju prequela - przyniosła mi wyjaśnienia, ale ja ich nie oczekiwałam, odarła ten świat trochę z magii niewiedzy. Ale to jednak ta tajemniczość dwójki najgłębiej zapisała mi się w głowie i to nie tylko z powodu wszechobecnej kopaniny, ale też... z powodu czegoś, co trudno mi opisać innym. Urzekł mnie mianowicie ten obraz ludzi, którzy żyją, choć nie powinni żyć, którzy sobie jakoś radzą w świecie, w którym wszystko chce ich zabić, a jednak czują, kochają, zakładają rodziny, bawią się. Owszem, walczą też, ale generalnie trwają w cieniu czegoś zbyt wielkiego, żeby to pokonać. Wieczny lęk i smutek są tam niemal namacalną materią. Nie jest to walka o jakieś lepsze jutro, bo choć większość z nich ma w głowie ten piękny, normalny świat, to pozostanie on na zawsze poza zasięgiem. Ludzie w "Matrixie" nie mogą wygrać, bo już dawno przegrali. W okolicach 2007 roku (na studiach) zaczęłam machinalnie pisać opowiadanie, w którym ludzie trafiali do sztucznego świata-pułapki. Nikt poza mną prawdopodobnie nie zobaczy w nim nic matrixowego, bo ów świat wyglądał jak raj (choć pełen straszydeł), ale kiedy zaczęłam niedawno bliżej przyglądać się temu wspomnieniu, sprawa była oczywista - nadistota żywiąca się zwabionymi duszami, wypaczona rzeczywistość, manifestująca się w owych straszydłach, przed którymi można było tylko uciekać, rzeczywistość zmieniająca się w zależności od widzimisię owej istoty... Wybraniec? Owszem, choć bardziej był kimś w rodzaju nawróconego Agenta Smitha, którzy - a jak! - też tam byli. Ale i tak najważniejsze było tu życie tych ludzi, w tej beznadziei, w cieniu wielkiego zła, którego nie mogą poczuć ani zobaczyć. Napisałam tam nawet rzeczy, których obecność w filmie przypomniałam sobie dopiero po jego niedawnym ponownym obejrzeniu, jak ta niezwykła śmierć Neo i jego ukochanej osoby. Właśnie - zakończenie trylogii odpowiadało mi całkowicie. Nie wyobrażam sobie, żeby takiego rodzaju "wojnę" można było doprowadzić do końca inaczej niż resztkami sił, w ciszy i w sposób niemal niezrozumiały. Co prawda te naście lat temu dałam się zrobić krytykom w balona, że wcześniejsze lepsze, że za dużo tego czy tamtego, ale teraz, kiedy jestem dwa razy starsza i naprawdę nic nie umknęło mojej uwadze... Nie, nie jestem zwolenniczką teorii spiskowych i wciskanie boskich motywów gdzie popadnie, pod koniec zresztą te drugie zaczęły mnie już nieco uwierać. Po prostu tak to kupuję. Trochę gorzko, trochę baśniowo, żeby jednak nie było aż tak gorzko i tę ostatnią walkę Neo można było podciągnąć pod jakiegoś rodzaju zwycięstwo... Myślę sobie, z czym się chyba też zgadzacie, że to właśnie ta artystyczna stylistyka w dużej mierze sprzedała film. Tego się nie zauważa na świadomym lewelu, ale to działa i daje nam wrażenie, jakbyśmy obcowali z czymś naprawdę wielkim. To przede wszystkim, a poza tym, jak widać po tekście wyżej, każdy może odbierać tę historię po swojemu. Czy dostaniemy kiedyś nowego "Matrixa" naszych czasów? Obawiam się, że nie. Przełom wieków był bardzo fajny dla kina, jeśli chodzi o relację fabuła-efekty. Powoli wchodziliśmy w okres, w którym zrobienie filmu oszałamiającego graficznie przestawało być aż takie trudne, a jednocześnie nikt nie zapominał o poruszającej, wielowarstwowej historii. Może się mylę, może nie każdy dzisiejszy film to "Avatar", ale mam wrażenie, że dzisiejszy "Matrix" musiałby być dwiema różnymi trylogiami. Czy też inaczej: nie wiem, czy dzisiejsza widownia będzie w stanie z taką uwagą podchodzić do filmu tak widowiskowego. Cóż, najlepszym testem będzie "Matrix 4". Przy okazji, jeśli przy tym wszystkim, co jest dostępne, wyjdzie z tego badziew, to będzie ostateczny dowód, że kobiety nie umieją w kino XD Siostry Wachowskie, eh. ZARAZ... Więc komiks został narysowany DLA "Matrixa"? Nie że film został zrealizowany na podstawie? Rety, więc przez te naście lat wszędzie rozpowiadałam ludziom nieprawdę? I sama w nią wierzyłam? Gosh, teraz to się dopiero czuję jak po czerwonej pigułce :/
Dzięki za ten odcinek. Uwielbiam całe uniwersum z 1 częścią filmową na czele :) To ukształtowało moją wyobraźnię zupełnie, jak Gwiezdne Wojny i nie ma innego uniwersum tak uniwersalnie przedstawionego, jak te dwie rzeczy.
"Rodzeństwo" hehe sprytnie
Ile razy bym tego filmu nie oglądał, to zawsze jest tak, jakbym oglądał go pierwszy raz. Zachwyt i fascynacja. Tak było 20 lat i tak będzie za 20 lat. Dzieło.
Nie dosyć że film był przełomowy, to był to pierwszy który spotkałem na CD.
Super filmik MATEUSZ RZĄDZI. POZDRO.
"The Matrix", tak jak jego poszczególne sequele, są to dzieła, które zapadły mi w pamięć wystarczająco mocno bym obejrzał je około 20 razy i ponawiał, a raczej przypominał je sobie co rok. Osobiście kocham Matrix'a, genialna gra aktorska, sceny walki, które powodowały u mnie gęsią skórkę, czy sam świat, który prowokował do szukania wyjścia z programu. Wydaje mi się że, na to składa się genialny film, dzieło niepodobne do większości udanych produkcji filmowych naszych czasów, produkcja, która po prostu zakorzeniła się w świadomości osób, które przynajmniej po części potrafiły znaleźć wspólny mianownik, z którymkolwiek z aktorów, czy światem przedstawionym w Matrix'ie. Mówiąc szczerze nie wyobrażam sobie mojego dzisiejszego Ja bez tego filmu. Mógłbym rozmawiać o tym filmie godzinami, dlatego gdy mogę polecić film Sci-Fi, wybieram właśnie "The Matrix". A zagwozdka ze znajdowaniem "easter eggów" czy odniesień biblijnych w tym filmie to moja "dawna miłość", która w zupełności nie ulega przedawnieniu, ponieważ mimo, że minęło tyle lat, nadal nie jestem pewien czy odnalazłem je wszystkie. Bardzo Dziękuję, za szybkie przypomnienie jak wspaniała jest to produkcja, oraz za zachętę do obejrzenia go [Po raz kolejny ;) ]. Pozdrawiam.
@Astroni800
3 жыл бұрын
Ślicznie powiedziane
Matrix może się zestarzał. Kijanu Rivs nie.
@jumpjimcrow6959
5 жыл бұрын
A zestarzał się. John Wick ma teraz gęsto brodę.
@MMastersStudio
5 жыл бұрын
@@jumpjimcrow6959 Gęsto brodę ma, jak i ten Mustang
@ekzequtorpl8193
5 жыл бұрын
Kiljan z Rivii
@davis98_
5 жыл бұрын
John wick to taki rzeczywisty ''Matrix'' , kontynuacja serii , Keanu Reeves i Laurence Fishburne w jednym filmie, John'owi brakuje tylko tych ciemnych okularków
@Jake_Peralta
5 жыл бұрын
@@davis98_ dokładnie. Nawet pod koniec trzeciej części to idealnie widać
Bo z CGI jest tak, że powinno być używane tylko tam gdzie jest niezbędne (gdzie ludzie nie podołają bo są tylko ludźmi) a resztę załatwiać scenografią i umiejętną pracą kamery. Jak perfekcyjne CGI by nie było oko ludzkie póki co jest w stanie je odróżnić od rzeczywistości. Chyba dlatego wszystkie współczesne przesycone CGI produkcje nie są w stanie przebić się do elitarnego klubu arcydzieł. Ciężko opisać co odczuwałem po obejrzeniu, bo ciężko opisać sytuację detonacji granatu w twojej głowie. Po dziś dzień jak chcę się "pozytywnie naładować" to sobie przypominam te kilka minut i akcję na parterze jak nasza ekipa szła odbić Morfeusza. Muzyka i choreografia, istny majstersztyk.
W sobote ogladalem Matrixa, a w srode poszedlem do wojska, i caly czas wmawialem sobie, ze to tylko Matrix :)
@qrdebele632
5 жыл бұрын
Pomogło? :D
@picus76
5 жыл бұрын
@@qrdebele632 Hmm, tak :) Nawet bardzo :) Wiem, ze smiesnie to brzmi :)
Pamiętam, że bardzo chciałam iść na ten film. Miałam lat 14 i namówiłam tatę bo seans był o 9 wieczorem. Wydawało mi się, że jest to taka przygodówka niczym Indiana Jones. Wtedy też przechodziłam bunt, nieco odmienny, polegający na tym, że słuchałam popu zamiast wyniesionego z domu rocka. I powiem, że ten film to był dla mnie przełom. Ścieżka dźwiękowa genialna, nawiązania genialne, efekty (jak na tamte czasy) genialne. I teraz po 20 latach oglądam ten film z 18-letnią siostrzenicą i nadal jestem pod wrażeniem. Ona również. I dlatego ten film się nie starzeje. Bo porusza pokolenia.
Jest to jeden z tych filmów gdzie ogląda się kilka razy by wgl miał jakiś sens.. jako dzieciak oglądałam go dla scen akcji i Rivs-a dopiero po latach oglądałam go dla fabuły.
Kurcze, tyle wspomnień... Ja właściwie to najpierw obejrzałem 2 część matriksa, jak wyszła 1 to byłem za młody. To te czasy, gdzie od kumpla ma CD dostalem jakiś film i fajnie było jak nie potrzebowałem jakiś nowych kodeków. Nie zachwycił mnie jakoś specjalnie, fajny film do obejrzenia. Potem zobaczyłem 3 część i sceny akcji robiły na mnie wrażenie, końcowa walka w deszczu... Wow. Robiło to na mnie spore wrażenie. Potem dopiero miałem okazję dostać cała trylogię i w pełnych wersjach. Usiadłem obejrzałem. Faktycznie jedno co było świetne, to to, że cała historia trzyma się kupy. Sama historia też świetna. Kilka lat temu jak byłem w kinie na filmie, gdzie ludzie mają zegary na rękach i płacą swoim czasem. Sama pomysł na film (trochę podobny) był dla mnie genialny, ale film ma sporo niedociągnięć. Chętnie zobaczył bym jakoś remake i najlepiej w 3 częściach. Wracając do tematu. Teorie spiskowe to inna sprawa. Każdy znajdzie coś dla siebie, fajnie, że jak chcesz coś znaleźć to na pewno dasz radę. Mi najbardziej podobał screen pulpitu, gdy ktoś miał na nim Morfeusza z wyciągniętymi rękami i na jednej była niebieska ikona LoL'a a na drugiej czerwona ikona DotA'y :D P.s. w DotA'ę mam ponad 4k godzin ;)
Nie Jordan nie mowi sie Pre teen tylko po prostu jako dziecko. Przepraszam ale strasznie mnie denerwuje zapożyczenie słów z innych jezykow do jezyka używanego.
@yansensqvanssen2304
5 жыл бұрын
On chciał przemycić ukradkiem że kiedyś był "pretty" .
@jacekopalsk6789
Жыл бұрын
Broski nie zesraj się jak ktoś chce to niech sobie używa wstawek z innych języków, jak dla mnie to dodaje tylko wypowiedzi
@TheEmilusesOlsztyn
Жыл бұрын
@@jacekopalsk6789 masz right
Jak byłem mały to bałem się filmów i wizji końca świata, więc jak pierwszy raz go obejrzałem bardzo się przestraszyłem przyszłości xd Dziś jest to jeden z moich ulubionych filmów i oglądam dosyć często. Traktuję go trochę jak kapsuła czasu, bo bardzo tęsknię za latami przełomu lat 90tych i 00nych, a w Matrixie odnajduję dużo z tamtych lat. No i uwielbiam ten odcień zieleni obecny przez cały film.
Kurcze namówiłeś! idę oglądnąć to po raz 30.
Jeden z moich ulubionych filmów.
No i rytm. Genialna konstrukcja. Spowolnienia tylko dla oddechu. Nie zestarzał się w ogóle.
Super materiał! :)
Czy bedzie odcinek o Batmanie Tima Burtona? w czerwcu 30 lecie filmu :)
@Memmax13
5 жыл бұрын
Ktos mnie kopiuje.
@gryficowa
5 жыл бұрын
xd
@jankowalsky3558
4 жыл бұрын
nie
Polecam też przeczytać "Kongres futurologiczny" Stanisława Lema - opowiadanie z 1971 roku. Wtedy komputery nie trafiły jeszcze pod strzechy i ludzie byli "więzieni" z pomocą innych środków.
Oglądnąłem dopiero dzisiaj pierwszą część - fajny film. 🙂 Daje do myślenia 🤔
Byłem PIERWSZYM, który wypożyczył ten film na VHS w mojej wypożyczalni :P DZIEWICZE ODTWORZENIE na ojca czterogłowicowym AKAI
O kurde, Panie... Byłem na premierze Matrixa. Po wyjściu z kina przez chwilę miałem odczucie, że faktycznie jest coś w tym świecie nie tak. Niestety przeżycia po wyjściu z kina po Mortal Kombat 2: Annihilation były nieco inne.
Matrix to nietylko anime ale Alicja w krainie czarów i nowy testament.. W 1999 w Krakowie niebylo jeszcze multipleksow. Film obejrzałam w kinie kijów. Pamiętam że usiadłam w ostatnim rzędzie i jak siadlam już się nie ruszyłam. Cialo zamarlo z wrażenia. Po filmie mialam zakwasy :))) szyja wtopila się w fotelu kinowym. Cieszę się że widziałam ten film w kinie. Nigdy nie zapomnę tamtych wrażeń. Pozdrawiam
o cholera! wiecej was! subuje
Czy ten 600-set stronicowy komiks ujrzał kiedyś światło dzienne, w sensie czy został oficjalnie wydany?
@Astroni800
3 жыл бұрын
No też bym się chętnie dowiedziała...
@paulinagabrys8874
3 жыл бұрын
Nie komiks a story boardy. To wbrew pozorom różne media
Moim zdaniem dzisiaj właśnie totalne CGI by zepsuło matrixa. Choćby nie wiem jak dobrze było zrobione, zawsze widać sztuczność. W matrixie najlepsze są te "prawdziwe" ujęcia ☺ uwielbiam całą trylogię i aż sobie chyba odświeżę 😉
@kryptonimparalela2555
5 жыл бұрын
Ja co jakiś czas rezerwuje sobie około 9h i oglądam wszystko na raz. Eh ten zielony kolor, który przenosi mnie do innego świata.
@agab.2200
5 жыл бұрын
@@kryptonimparalela2555 podziwiam, ja nie dałabym rady na raz 😅
A ja właśnie wczoraj odebrałem wielką kolekcjonerkę Matrix Collection z 30 cm figurką Neo :D Kosztowała tylko 100 zł za nówkę z 3 BluRay + 5 DVD z bonusami (w necie chodzą po 100 ale € O_O). Szkoda jedynie, że nie ma w niej jeszcze Animatrixa :(
jak się chce to wszędzie można znaleźć nawiązania do każdej teorii... W "Powrocie do przyszłości" też przewidziano atak na wtc... :P
@Brick_One_A_Lego_Story
5 жыл бұрын
I w Armagedonie :)
Genialny film po prostu genialny-jak oglądam Matixa mam wrażenie że czas się zatrzymuje w miejscu a ja przenoszę się do innej rzeczywistości.Chwilami oddech mi się zatrzymuje,oczy otwieram szeroko i czuję jakbym unosił ię w powietrzu.Magiczna historia.....
No panowie, skoro jest Matrix to V jak Vandetta też musi być. Film perełka. Pozdrawiam serdecznie
@kapsel-yg2sk
5 жыл бұрын
Dobry film, ale jak już o czymś mówić - to o komiksie Moora, film jedynie go solidnie zaadaptował (spłycając niestety)
JEDYNKA to niepodważalny klasyk. Dzięki mnogości interpretacji - o której Panowie mówicie - JEDYNKA pozwoliła (i pozwala) spojrzeć na naszą rzeczywistość pod innym kątem. Gdy tutaj wspominacie o przestrzeganiu przed digitalizacją życia, mediami społecznościowymi etc., jako smyk patrzyłam na to zupełnie odwrotnie. Matrix przestrzegał mnie przed życiem i dorastaniem wg. norm społecznych, które uważałam za błędne. Oczywiście, mam tutaj na myśli bunt pre-nastolatki podparty, dzięki mamusi z resztą, Josteinem Gaarderem. Miałam ochotę wszystko kwestionować, kontestować, podważać i pojawił się Matrix. Nie lubiłam Britney, nie czytałam Bravo, chodziłam do bardzo kameralnej szkoły i wszelkie odchyły były tam piętnowane. TAK, WIEM JAKIE TO TRYWIALNE. Ale wtedy nie było, okeeej? Moim zdaniem, to też jeden z wielu filmów o wyrzutkach - dzieciakach z różnych środowisk, które nie lubią się dostosowywać i szukają swojej drogi na własną rękę. W internecie dogadasz się z ludźmi, chociaż nie chodzą do Twojej szkoły czy mieszkają na innym kontynencie. W sieci łatwiej znaleźć wspólny temat. Dlatego Matrix tak mi się spodobał. Ten film pokazuje ludzi, którym dana rzeczywistość nie pasuje, poznają jej podłoże, budzą się ze snu i czują, że nie chcą być bateryjkami. I jest ich wielu (Legion, maj men). I nie jest on jedyny. Może się to wydać śmieszne, ale zwróciliście kiedykolwiek uwagę na podobieństwo między Agentem Smithem a... G'morkiem z Never Ending Story? Obaj mają pod koniec filmu podobne monologi, jednak dopiero jako dorosły widz to dostrzegłam. Wysłannicy anonimowych sił, pragnący sterować umysłami. ps. Dwie kolejne części dla mnie nie istnieją, podobnie jak wszystkie Alien VS Predator. Ale dopuszczam pojęcie "klamry", także tego... ps 2. Dzięki za materiał, dobra robota :) ps 3. Główny prowadzący ma zajefajną koszulkę. Można wiedzieć skąd?
Zarówno Uniwersum Matrixa się świetnie zestarzało, jak i Wasz materiał na kanale odnośnie samego Matrixa: tego czym ów popkulturowy byt na skalę fenomenu, również. Bo mówicie ciekawie i szeroko o tym absolucie kina rozrywkowego, który wychodzi poza ramy gatunku i przeznaczenia, daleko, daleko w zupełnie inne rejony kulturowe i filozoficzne. Aż naszła mnie mega ochota na ogarnięcie tego Uniwersum w formie trzech filmów aktorskich i jednej ,,lepianki" anime, w przeciągu kilku dni. Ha! Bo gdy myślisz ,,zanurzenie w wirtualu", mówisz: ,,Matrix"!
Fakt część pierwsza była bez dwóch zdań najlepsza, pozostałe dwie części nie były już tak "głębokie", nie miały tego efektu "rycia bani" że trzeba było zbierać szczękę z podłogi, poszły bardziej w akcję, ale CHOLERA i tak kocham całą trylogię tak samo jak Animatrixa :D
Kręcenia serii na nowo, bym raczej nie chciał, ale chętnie bym zobaczył coś w stylu "Matrix - Geneza" ;D
@Zonk_85
5 жыл бұрын
W takim razie oblukaj serię Animatrix.
Wielka trójca tamtego okresu: Mroczne miasto, Trzynaste piętro i Matrix.
Ostateczna walka Neo vs Smith jest tak baaaaardzo anime że powinna się znaleźć w top 10 najlepsze walki w anime ever ;D
@Arookun
5 жыл бұрын
Dokładnie!! Z DB jako inspiracją na czele :D
XD akurat skoczyłem oglądać z godzinę temu ... przypadek ? Nie to SYMULACJA
@michatarnowski580
5 жыл бұрын
To się fachowo nazywa iluzja częstości albo zjawisko Baader-Meinhof. :-) Jest nawet grupa facebookowa poświęcona takim przypadkom; zapraszam.
2:11 "do WÓWCZAS BRACI reżyserów dołączył...." - 100 pkt za ten tekst :D :D :D
Zerżnięty? A zdajecie sobie sprawę, że Zemsta Fredry jest zlepkiem klisz? Że Hamlet, Ryszard III, Antygona... Strukturaliści przeanalizowali ludzkie opowieści. Opowiadamy tylko 7 historii. Tylko siedem. Nie liczy się historia, tylko sposób, w jaki ją opowiadamy. To samo dotyczy strony wizualnej
@planetarianin5563
3 жыл бұрын
Genialne dzielo. Dal peqien aspelt.
Matrix to swietna analogia do obecnych czasow. Na swiecie aktualne sa dwie doktryny, jedna dla bogatych przy wladzy i druga dla nas zwyklych (biedakow) Scenariusz matrixa jest arcy przemyslany, nie sadze by pracowaly nad nim dwie osoby lecz caly sztab ludzi. Podsumowujac matrix wyprzedza swoje czasy i jest zapowiedzia czasow w ktorych jest nam dane zyc, czasow ery 5G automatyzacji i robotyki.
Aktualnie (no, może z małym poślizgiem) najlepszym filmem a w zasadzie serią filmów o niebezpieczeństwach które niesie nasza najbliższa i dalsza przyszłość jest Black Mirror. Dzięki konstrukcji serialu autorzy uchwycili wieloaspektowo zagrożenia ze strony ... hm.. z każdej strony.
Hahahaha raptem w środę skończyłem mój 3 dniowy maraton z matrixem. 1 część wciąż pozostaje w moim sercu. Ten film jest genialny. Pozostałe 2 części ... nad potrzebą ich powstania można dyskutować, ale ogląda się nieźle, jednak to 1 część dla mnie pozostaje królem. To co dla mnie najmocniej odróżnia 1 od 2 i 3 oraz najmocniej dla mnie określa, czemu 1 wciąż pozostaje dla mnie tak dobrym filmem, poza tym co już powiedzieliście w materiale to pewna kameralność historii i akcji w porównaniu do kontynuacji oraz to że w zasadzie, pomimo "super mocy" bohaterowie będąc w matrixie, są skrajnie bezbronni wobec agentów, i chyba to mnie mocno bolało w kontynuacjach, że agenci stali chłopcami do bicia w tej historii, a neo cierpiał dla mnie na syndrom Supermana. Mówiąc inaczej, był przekokszony, a ciężko opowiedzieć angażująca historie z bohaterem którego nikt nie pokona. Dlatego też mam wrażenie, że cały nacisk, na wywołanie przejęcia losami bohaterów przerzucono na postacie 2 planowe... Co nie wyszło za dobrze.
Kocham ten Film
Aż mnie naszła chęć na obejrzenie jeszcze raz
@playnip4110
Жыл бұрын
nooo
@playnip4110
Жыл бұрын
😀
pamiętam jak dziś, miałem 9 lat, pamiętam jak mój brat mnie zawołał na oglądanie tego filmu: " - młody byłem z dyskiem u kolegi i mam nowe filmy, oglądasz ze mną wieczorem matrixa? - a co to za film? - nie wiem, taki fajny, gonią się po dachach i strzelają" :) a tak na serio to każdy kto oglądał mam nadzieje że zauważył fakt że Neo był zaprogramowany przez maszyny, jego celem było zrozumienie ludzi dzięki czemu miała powstać nowa, lepsza wersja matrixa. Wystarczy wsłuchać się w dialog Neo z Architektem, Neo jest chyba szóstym czy siódmym wybrańcem, a cykl powtórzy się po tym jak Neo zresetuje program. Tak, to przez to że był tak naprawdę hybrydą maszyny i człowieka widział w tak specyficzny sposób po tym jak został oślepiony.
Byłem wtedy w szkole średniej. Do kina poszedłem 8 razy. Ganialismy potem po korytarzach szkoły próbując biegać po ścianach, kupiłem sobie okulary Neo, pistolet atrapę i zapisalismy się z kumplem na kick-boxing. No i oczywiście czarne ciuchy... był fun.
8:37 *efektowny :)
@Astroni800
3 жыл бұрын
O to to, aż zdumiał mnie takim szkolnym przejęzyczeniem.
Pamiętam jak świrowałem będąc sam w mieszkaniu na feriach u babci kiedy jeszcze mieszkał z nią mój wujek, jej syn. Miał komputer i często ściągał filmy z DC+. Miał okulary ala te od Smitha, założyłem je, postawiłem włosy na chyba jakiejś piance, założyłem czarny płaszcz od dziadka i udawałem że walczę z agentami skacząc po całym mieszkaniu. Miałem wtedy 6-7 lat. Babcia wróciła z kościoła a na całym mieszkaniu soundtrack z Matrixa przez kolumny wujka, a ja cały spocony w przebraniu. :D
Ja pamiętam jak oglądałem go na VHS to było coś :)
Musicie częściej reklamować ten kanał na gry tv, bo dowiedziałem się przypadkiem o jego istnieniu.
Gdy nadszedł Matrix, w powietrzu czuło się przełomy. Padł komunizm, Ameryce jeszcze nie odwaliło, komputery przestawały być drogimi zabawkami dla profesjonalistów czy maniaków, wkradały się do wszystkiego, raczkowało Google, Facebook jeszcze nie, internet odchodził od modemów. Bylem miłośnikiem kina SF już do 20 lat. Można śmiało podzielić język kina SF na Przed i Po Matrixie. Jeszcze parę lat wcześniej skrupulatnie liczyło się tzw. efekty w filmie. Podawano np. że w tej części było 96 a w drugiej już 124 „ujęcia”. Gdy pojawiały się animowane postacie czy elementy, kadr był zazwyczaj statyczny (trudno było zgrać elementy). I tu wchodzi Matrix cały na biało. Szokujące perspektywy, kadry, master shoty. Brak grawitacji i czasu. Wywracające nawet koncepcję podkładu muzycznego. Od tego czasu większość bijatyk (nawet z Hongkongu) miało (i ma) ostry, synthpopowy rytm. Mój pierwszy kontakt (z kilkudziesięciu), nie był imponujący. Przeczytałem w Fantastyce i Filmie, że jest jakiś zaskakujący, gigantyczny przebój. Wtedy jeszcze „hity” wkraczały do Polski z wielomiesięcznym (lub nawet wieloletnim) opóźnieniem. Miałem jednak fuksa. W sobotę miałem skonfigurować w pewnej firmie kupiony na zachodzie komputer. A tam na dysku: Matrix.avi :) Słuchawki miałem zawsze przy sobie. Komputer miał oszałamiający, 17-calowy monitor. Pomyślałem: tylko rzucę okiem. Po 2 godzinach szukałem wytrwale szczęki pod biurkami w opuszczonym biurowcu :) Do dziś mam silne napady dreszczy, gdy Trinity wyskakuje w górę w pierwszej bójce :)
Pierwszy raz obejrzałem matrixa w kinie i bynajmniej nie byłem wtedy nastolatkiem. Nie miałem też pojęcia co mnie tam może czekać, zwłaszcza że filmy sf nigdy nie leżały nawet obok moich ulubionych gatunków. Jednak po wyjściu z kina, na usta cisnęło mi się tylko jedno jakże treściwe słowo: "Wow!" Byłem pod wrażeniem, że w tamtych czasach (gdzie jak sadziłem w filmach wszystko już było) można jeszcze zrobić coś tak świeżego i odkrywczego. Kapitalna, niebanalna i spójna historia (niestety nie da się tego powiedzieć o kolejnych częściach), dopracowane do perfekcji dialogi, no i samo słodkie czyli stopniowe odkrywanie nie mieszczącej się w głowie nie tylko głównego bohatera prawdy o... matrixie właśnie. Ja oczywiście nie dostrzegałem żadnej symboliki związanej z numerami, imionami etc (no może z wyjątkiem Morfeusza którego ksywka była bardzo wymowna), ale piorunujące wrażenie zrobił na mnie pomysł stworzenia takiego uniwersum, w którym te wszystkie nierealne wygibasy i wykopy, którymi naszpikowane było kino akcji... przestawały być nierealne, bo w końcu nie działy się naprawdę tylko w... matrixie właśnie. Chyba pierwszy raz w życiu oglądałem sceny walki i strzelanin z czystą przyjemnością, a nie z politowaniem. No i oczywiście efekty specjalne, a zwłaszcza obrót kamery w "stop klatce" - znów czyste "Wow!"
Byłem pod takim wrażeniem że kupiłem bilety na następny seans żeby to jakoś ogarnąć. Problem był taki że to był już seans nocny i musiałem jakoś do niego dotrwać - pamiętam że w międzyczasie byłem na filmie o Tybecie? na którym najnormalniej wżyciu przysypiałem. No i ten mętlik w głowie.
Film cudo. Lecz lepiej, żeby nie było kontynuacji ani remake-ów. Arcydzieła się nie psuje.
@SeTT881
3 жыл бұрын
Tak jak zepsuli gwiezdne wojny
Kijanu Riws jest nieśmiertelny, więc się nie zestarzał. Całą trylogię oglądałem w 2013 roku i wtedy nie odniosłem wrażenia, żeby była jakoś super archaiczna. Muszę sobie odświeżyć animatriksa i całą trylogię filmową. Fun fact: moje dwie koleżanki pojechały do kina na Spirited Away i któregoś Matriksa (obydwa filmy były wyświetlane w tym samym czasie) ze swoim tatą. Obejrzeli anime, obejrzeli Matriksa, po czym ojciec uznał, że jednak Spirited Away Matriksa zmiażdżyło :D
ostatnio wróciłem też do pierwszej części, którą i tak najmniej pamiętałem i jednak jest najlepsza z całej trylogii
klasyk kina, miło raz na jakiś czas go obejrzeć. Jordan wspomniał o tym, że matrix czerpie garściami z anime. Szkoda, że nie podał przykładów, albo nawionzań do konkretnych tytułów. Taki argument bez pokrycia. Chetnie bym obejrzał przykłady przez niego podane, o ile takowe ma...
Arcydzieło to zdecydowanie cała trylogia.
Ja byłem tak wciągnięty Matrixem, że w wieku 8 lat i później przy każdym kolejnym seansie Matrixa na TVN z głowy napierdalałem każdy dialog. Rok w rok, tak długo jak puszczali to regularnie.
Jestem ciekaw, kiedy na łamach TVFilmy pojawi się materiał o The Orville. Mógłby być z tego ciekawy materiał.
@tvfilmyyt
5 жыл бұрын
ilidans01 niezły pomysł!
Arasz jaki przystojniak z tą ogarniętą brodą!
Matrix to dla mnie pozycja obowiązkowa mimo wielu lat zawsze oglądam te filmy z pewnym zaciekawieniem co jeszcze uda mi się odkryć. I tak część pierwsza to ideał jeżeli chodzi o przemyślane prowadzenie widza, budowanie napięcia i wprowadzanie w dziwny świat natomiast kolejne części to już niestety natłok wszystkiego na siłę i przesyt ale mimo to warto obejrzeć choćby dla samej chistorii i choć marzę odkąd zobaczyłem ostatnią część o tym żeby Neo pojawił się jeszcze raz to teraz wiem że rzadko kiedy takie powroty się udają i może będzie lepiej jak nie poznamy ostatecznego zakończenia.
Matrix to przebudzenie , dobry miły film
Matrix to genialny przykład że akcyjniak może dać wiele do myślenia a film refleksyjny nie musi być pozbawiony walki i akcji. Matrix to fizyczny przykład, że da się połączyć ogień z wodą
Uwielbiam ten film. I nawiązania do ghost in the shell w 1 części
To co Michał Mańka tłumaczył to nawet nie tyle praktyczny efekt, co de facto technika animacji poklatkowej w odwrotną (a właściwie nie to, ale o tym na końcu). Normalnie animacja poklatkowa polega na tym, że stawia się aparat w jednym miejscu i robi serie zdjęć rekwizytów, za każdym razem przestawiając je o jakieś minimalne odległości - w rezultacie mamy masę zdjęć z tego samego ujęcia z różnymi pozycjami obiektów - składamy je w sekwencję i puszczamy w tempie filmowym - 25 lub 30 klatek na sekundę, czyli dla powiedzmy 30 sekund filmu musimy zrobić nawet 900 zdjęć - ale w finalnym efekcie mamy samodzielnie poruszający się rekwizyt. Wachowscy zrobili coś odwrotnego - też mieli sekwencję setek zdjęć z aparatów cyfrowych i po ułożeniu ich po kolei dostali film w tempie 25 klatek na sekundę, tyle, ze oni nie użyli jednego aparatu a wręcz kilkudziesięciu, gdzie robiły one zdjęcia w sekwencji albo jednoczesnej - i wtedy po złożeniu w sekwencję był to nieruchomy aktor, jakby na stop klatce w powietrzu, dookoła którego przelatywała kamera. Mijane przez Neo kule to już połączony efekt klasycznego nagrywania w slow motion i CGI, a zawiśnięcie w powietrzu i machanie rękami wraz z jakby cieniami rąk - to połączony efekt podwieszenia aktora za plecy, zmontowania w jedną całość kilku dubli i efektów komputerowych w post produkcji.
Pamietam ja zobaczylem telwdysk na miesiac przed premierą w Polsce, i codziennie chodzilem do wypożyczalni kaset pytajac czy już jest :)
Matrix to jeden z moich ulubionycch filmow. Podoba mi sie w nim wszystko ; od ciekawych postaci , poprzez kadry , do klimatu filmu. Obejrzalam cala serie wiele razy lecz ulubiona czescia jest po prostu jedynka. To film typu fantastyki z akcja ale rowniez naklannia do rfleksji . Mialam 22 lata kiedy go pierwszy raz obejrzalam ale jakies teorie spiskowe nie zalegly sie mi w glowie . Moja rodzina i wszyscy znajomi rowniez go ogladali ( Ba ! kto nie ogladal Matrixa ) lecz nie znam nikogo , kto by serio rozwazal taki scenariusz jako mozliwy. Film spodobal sie kazdemu z innych powodow , wiadomo , ale zlych opinii nie slyszalam. Czy sie zestarzal ? - nie . Beda filmy z np. lepszymi efektami ?- oczywiscie , ale to nie wplynie na moje postrzeganie tego filmu , bo to nie efekty sa najwazniejsze lecz caloksztalt. Wspomne tez o Animatrix , ktory podoba mi sie rownie mocno jak Matrix . Beyond to moja ulubiona sekwencja. No i muzyka we wszystkich jest bardzo dobra.. Obejrze te filmy jeszcze wiele razy , to pewniak.
mega
Matrix is the chosen film ;) Arcydzieło sztuki współczesnej. Film którego nie można opisać, opowiedzieć, ocenić... A nawet zapomnieć. Trzeba go zobaczyć i... ... Potem można się podłączyć ;]
@raullibero5558
2 жыл бұрын
Mark Passio dczytuje alegorie Matrixa jest na YT
Matix'a (całość filmów fabularnych jak i "Animatrix") trzeba zrozumieć. To nie jest kino akcji tylko dramat psychologiczny. Zostały tam poruszone tematy egzystencjalne wybiegające poza mentalność zwykłego zjadacza chleba uzależnionego od technologii na której polega. Teraz zauważam podobną zależność, nie potrafimy żyć bez maszyn a one nie mogą istnieć bez nas. My tworzymy maszyny które zastępują nasze obowiązki, a maszyny zastępują nas tzw. paradoks boskości, czyli po co nam bóg skoro dajemy radę samemu. Kto komu jest potrzebny? Chodzi tylko o energie.
Takich filmów jak Matrix Bullit Czy Ben Hur nie powinno się ruszać klasyka to klasyka!!!
Podoba mi się "rodzeństwo" Wachowskich, bo ciężko mówić bracia / siostry :D
@ovi1326
5 жыл бұрын
Osoby transseksualne: sa sbie ogolnie Ludzie:
@enk1989
5 жыл бұрын
Prosty temat jak dla mnie - Matrix to projekt braci Wachowskich, bo w takiej wzajemnej relacji się wtedy znajdowali. Pozdrawiam :-)
@ovi1326
5 жыл бұрын
@@enk1989 Jezeli sa trans to pewnie były i wtedy, tylko nie wyoutowane. Chociaz ja tez myslac o Matrixie mysle raczej o braciach Wachowskich (czasami sie poprawiam w myslach), to juz np. nie mam tak z V jak Vandetta xd
@transformatamellina9762
5 жыл бұрын
Masz nawet fragment "Do wówczas braci reżyserów..." XD
@ChrisWLKP
4 жыл бұрын
@@ovi1326 Urodzili sie jako mężczyźni więc sa braćmi
to były piekne czasy młodości... TAKI KLIMAT... sie już nie zdarzy ;(
Warto zaznaczyć że 2/3 budżetu poszły na 2 sekwencje które czasowo stanowią około 15%-20% filmu - konkretnie sekwencja Trinity z początku i cała sekwencja ratowania Morfeusza od momentu wejścia do wieżowca do wstępu do pojedynku między Neo a Smithem w metrze.
Aż se obejrzę kolejny raz Po filmie O kurwa jakie to jest zajebiste
Akurat oglądałem wczoraj :p
Neo tracąc wzrok, miał szanse zobaczyć świat takim jako widziały go maszyny. Nie brudu i ciemności widzianej ludzkimi oczami ale świat zbudowany z światła. Zbudowany przez istoty, przewyższające możliwości ludzkiego mózgu. Wszystkie części są doskonałą całością, a każda Nawet najbardziej "pretensjonalna" myśl filozoficzna, jest potrzebna i daje dużo do myślenia gdy otworzymy głowę na nieco więcej niż tylko fajne walki. Ostatnia walka natomiast, opowiadała o tym jak wielką moc i siłę maja "odłączone" od systemu jednostki (zarówno ze świata ludzi jak i maszyn). Smith jest dokładnie tym samym czym jest Neo. Jedyna różnica polega na tym, że zrodzili się z innych światów. Mają jednak ten sam cel i te same moce. Smith jednak przegrywa ponieważ jego sposobem na uwolnienie się od systemu, było stać się systemem, który go więzi i w pełni go kontrolować. Neo natomiast zrozumiał, że on i Smith to jedno i to samo, a walka z samym sobą prowadzi tylko do kolejnej walki. Dlatego też właśnie odpuścił kontrolę. Poddał się biegowi zdarzeń i wygrał, zaznając jednocześnie spokoju.
Matrix 1 obejrzałem z 50 razy, nastepnych części nawet nie pamiętam, ale sound track, efekty, czy scenariusz jedynki itd. urwały mi głowę na długi czas.
Byłem w w kinie , mrugłem oczami 2 razy na seansie pod takim byłem wrażeniem 😄. Pokazał się się moim zdaniem nowy film który ma podobny wydźwięk co Matrix to Blade Runner
Odpowiedz na 18:50- Black Mirror panie, Black Mirror
Fajnie gdybyście jeszcze wspomnieli o muzyce do tego filmu. Bo to też pomogło 1 części wg Mnie.
Ja to nawet nie pamiętam, był ten film dla mnie dość dziwny, nie wywarł specjalnego wpływu, a na dokładkę byłem na niego wściekły, że zabrał Oscara za efekty specjalne „Mrocznemu Widmu”. Choć z perspektywy czasu uważam, że jednak to „Matrix” na niego zasłużył, bo „MW” to był jeden wielki pokaz CGI.
... oni tam 'bullet-time' robili EOSami 3 z klasycznym filmem w środku !!!!
Czyżby to był materiał na rozgrzewkę przed tegorocznym E3?
7:48 fajna tapeta tam w tle