Z ozonatorem wypróbuję, dobry pomysł do tej pory tylko chemia 👍

@Robinwood22

4 ай бұрын

Dostałem ostatnio sporo dobrych merytorycznie informacji o zwalczaniu szkodników drewna. I w którymś z najbliższych filmów o tym opowiem uzupełniająco. :)

Ciekawy film.

@Robinwood22

4 ай бұрын

Dziękujemy! 😊

O Boże! Trauma dwóch lat nauki u mojego ukochanego Mistrza Jana Płuciennika wróciła 😂 Otóż każdy z nas, uczniów, kiedy podpadł Mistrzowi, dostawał w "nagrodę" odpowiednią strzykawkę i do roboty... Zaręczam: Mistrz na nikogo nie podnosił nigdy głosu - perspektywa bliskich spotkań trzeciego stopnia ze strzykawką oraz z dziurami (po kołatkach, spuszczelach i reszcie towarzystwa) absolutnie wystarczyła, aby utrzymać dyscyplinę w warsztacie 🤣 A na serio: Ponieważ mam za sobą również ukończenie nikomu niepotrzebnego kierunku studiów 😉 (etnografia), zaliczyłem przy okazji kilka semestrów konserwacji zabytków. Tam, o zgrozo, dowiedziałem się o najskuteczniejszej metodzie wybijania robali w drewnie. Stosowany powszechnie w tamtych czasach był cyklon-b! (sic!). Ciekawi mnie jak to jest obecnie... Z metod, które sam stosuję w warsztacie, to oczywiście chemia. Najczęściej używam (co było w powyższym filmie zaprezentowane) produktów firmy Altax. Ten z filmu też, ale i jeszcze jeden, który znakomicie radzi sobie z niszczeniem sinizny, pleśni, czy innej "flory". Oczywiście zawijam potem wszystko w folię na tydzień. Opalanie? Tak, ale zazwyczaj palnikiem gazowym, kiedy na drewnie chcę uzyskać odpowiedni efekt. Dodam na koniec, że na ten film "ostrzyłem sobie zęby" od momentu, kiedy tylko ukazała się jego zapowiedź. Jak zwykle wszystko klarownie przekazane i - co dla mnie tym bardziej istotne - przepiękną, poprawną polszczyzną! Z utęsknieniem czekam na drugą część 😊

@Robinwood22

4 ай бұрын

:) Będzie druga część. A w niej dodatkowo uzupełnienie tego co w tym filmie oraz kilka dodatkowych informacji, które mam dzięki merytorycznej reakcji fachowców, którzy film obejrzeli. Będzie więc warto ją obejrzeć :)

Bardzo ciekawy temat, dużo pod powiedziałeś👍filmik jak zawsze fajnie zrobiony. Czekam na ciąg dalszy😆pozdraw-yam 😎

@Robinwood22

4 ай бұрын

Dziękuję Jan :) Fajnie, że film uznałeś za przydatny! Pozdrowienia!

Agregat chłodniczy taki, jaki używają sklepy do komór chłodniczych, 4 10-metrowe płyty warstwowe na ścianki + 2 kawałki na zamknięcie z obu stron i można mieć komorę metr na metr, o długości 10m, z temperaturą minus 30-35°. W sam raz do długich desek.

@Robinwood22

4 ай бұрын

Ciekawy pomysł, nie znałem... A jak z prądożernością i z wilgotnością wewnątrz?

@mpGrafik

4 ай бұрын

@@Robinwood22 dziś ceny prądu są inne, niż kiedy miałem z tym styczność, więc trudno mi określić prądożerność. Z powodu hałasu silnika agregatu, trzeba go zabudować, a ponieważ agregat wytwarza ciepło, to konieczny jest też drugi silnik z mocnym ciągiem jako wentylator. Oba na 3 fazy i zapewne trochę prądu ciągną. Z wilgotnością żadnego problemu nie ma przy takich temperaturach. Tego rodzaju komory muszą być szczelne, ale choć się otwiera drzwi i wchodzi do nich po kilka razy dziennie, działają praktycznie przez cały rok na okrągło, bez konieczności rozmrażania.

@Robinwood22

4 ай бұрын

@@mpGrafik dzięki za informacje 👍 Niemniej - wygląda to raczej na potencjał metody przemysłowej niż domowej. Dużo zamieszania 😊

@mpGrafik

4 ай бұрын

@@Robinwood22 pewnie, że nie do domu, ale skoro większość sklepów rybnych może to mieć, to i stolarz zajmujący się starym drewnem też mógłby :).

@Robinwood22

4 ай бұрын

@@mpGrafik jeśli tylko to działalność przychodów a to tak, jak najbardziej. Ale hobbysta (czyli większość), to raczej nie 😉

Dzięki za kolejny temat w dechę 😁 i kolejną synchronizację. Mam akurat do obróbki takie nadżarte mebelki (zabiorę się za to raczej wiosną, aby nie kisić się w pomieszczeniu) ale również zaświtał mi patent z użyciem ozonatora. Twoja osobistość go udoskonaliła pomysłem z tunelem foliowym. Jednak pochwalę się że taki tunel też już był w moim zastosowaniu, tylko jako ochrona dla kwiatów doniczkowych w trakcie ozonowania pomieszczenia. Kiedy serce jest spokojne i pogodnie nastawione do świata, to pole morficzne jeszcze bardziej pokazuje, że jesteśmy jednością i nasze myśli są jak fala. Wszystkiego dobrego i mam nadzieję, że niedługo będziesz znów wplatał tu odcinki z prac przy ruince.💚

@Robinwood22

4 ай бұрын

:) Miło czytać o tej niespodziewanej synchronizacji :) I Tobie najlepszego! Do wiosny już jedynie mgnienie, więc szykuj się na meble. Pozostaję i ja w nadziei, że te ruinkowe odcinki już bliżej niż dalej... ;)

@OldKukor

4 ай бұрын

O, to, to! Na ruinkowe odcinki i ja czekam! 😉🙂

@Robinwood22

4 ай бұрын

@@OldKukor 💪

Ciekawy temat, ozonator jest kuszącą metodą, stosunkowo niewielki koszt względem możliwych zastosowań.

@Robinwood22

4 ай бұрын

Dzięki za miłe słowa i komentarz :) Tak, wielość zastosowań sprawia, że chyba warto zainwestować :)

@Robinwood22

4 ай бұрын

Może więc takie doświadczenie się bardzo przydać... :)

@ghostanddiy

4 ай бұрын

@@Robinwood22 Może jest trochę jak morze, można zaginąć w toni. W tym przypadku to raczej pewnik niż może 😁👍

@Robinwood22

4 ай бұрын

@@ghostanddiy :)

Kolejny ciekawy odcinek. Myślałem kiedyś nad ozonowaniem drewna jednak planowałem zbudowanie jakiejś komory. Pomysł z foliowym workiem jest super👍 Muszę go przetestować. Zastanawiam się jednak czy ozon nie będzie lepiej działał jak jest w jakiś sposób mieszany. np. w komorze można dać wiatrak. Z tego, co kojarzę to ozon jest ciężkim gazem i będzie osiadał na dole.

@annawasowicz1443

4 ай бұрын

Ludzie ozonują szklarnie po sezonie, żeby wybić patogeny roślin, i wiatraczek bywa że stosują. Można by im i mebelek podrzucić : ))) A czasami dezynfekują szklarnię siarką - ciekawe czy i na drewnojady działałoby to wystarczająco trująco?

@Robinwood22

4 ай бұрын

Myślę, że najlepiej byłoby jakoś "wyssać" więcej powietrza z rękawa i szczelniej podawać czysty ozon. Wówczas stężenie byłoby większe a "zasięg" też by się poprawił... A, że opada? W takim rękawie to chyba bez wielkiego znaczenia. Dzięki za miłe słowo i komentarz :)

Stosowałem metodę chemiczną. Rozścieliłem folię, płożyłem mocno wysmarowane elementy, zawiązałem i zostawiłem na tydzień. Jeżeli ozonowanie jest dobre to wyjdzie taniej niż chemia. Chemii (nie jest tania) użyjemy raz a ozonatora wielokrotnie. Moje pytanie - Jak poznać, że to "cholerstwo" wybiliśmy? Dziękuję za ciekawy filmik. Zdrowia i powodzenia życzę. (Bardzo mnie Pan zaintrygował tym ozonem)

@Robinwood22

4 ай бұрын

Dzięki za miłe słowa! No właśnie - chemia też niemało kosztuje - słuszna uwaga. Jak poznać? Oto jest pytanie... Możemy jedynie odłożyć drewno na kilka dni i dokładnie obejrzeć po tym czasie czy pojawiła się mączka drzewna przy otworach wylotowych. Jeśli tak to mamy pewność, że żyją a jeśli nie to nadzieję, że padły :) Pozdrowienia!

Osobiście miałem okazję eksperymentować z ostrzykiwaniem naftą, solanką i alkoholem. Efekty całkiem pozytywne. Bardzo ciekawe natomiast okazało się wprowadzanie w otwory pary wodnej pod ciśnieniem. Zwykła parownica z uszczelnioną końcówką wylotową wystarczy.

@Robinwood22

4 ай бұрын

Ciekawe techniki, choć widzę małe mankamenty. Trzy pierwsze substancje nie są zupełnie neutralne dla drewna i/lub klejów więc obawiałbym się trochę o efekt wykończenia jakieś plamy, odpryskujące powłoki). Co do parownicy - brzmi bardzo sensownie - oczywiście z pominięciem okleinowanych i klejonych elementów bo w tych przypadkach ona bardzo pomaga w rozklejaniu. Dzięki za podpowiedzi!

@KokoshXL

4 ай бұрын

@@Robinwood22 To w dużej mierze prawda. Najsłabiej pod względem estetyki wypada alkohol, bo jest dość mocnym rozpuszczalnikiem dla wielu substancji. Solanka zostawia plamy, jednak łatwe do usunięcia wilgotną szmatką. Paruje najwolniej i tu należy uważać na kleje. Zaskakująco wypada nafta, bo nie jest aż tak agresywnym rozpuszczalnikiem, szybko paruje, nie plami, a zabijają jej opary. Drewno działa jak knot i nafta bardzo szybko penetruje materiał tak wgłąb, jak i na zewnątrz. Jest też "sucha" i sama z siebie raczej nie plami, a duża szybkość parowania sprawia, że jest stosunkowo bezpieczna dla klejów i powłok. To podobno bardzo stary patent na trucie drewnojada. Jeśli chodzi o parownicę, to należy pamiętać, by aplikować parę pojedynczymi krótkimi "strzałami". Wtedy sucha para odda ciepło i błyskawicznie wyparuje nie nawilżając niemal drewna i klejów. Nie jest tak diablo skuteczna jak chemia i może wymagać powtórzeń, ale za to czysta pod każdym względem. To jest też świetny sposób na odkażanie i pozbycie się wszelkich zapachów. Warto poćwiczyć. Pozdrawiam!

Super filmik

@Robinwood22

4 ай бұрын

Dzięki! :)

Bardzo ciekawy film! :)

@Robinwood22

4 ай бұрын

Dzięki! :)

Opalarka super sprawa

@Robinwood22

4 ай бұрын

Cześć :) Stosujesz? Jeśli tak, to jak Ci się sprawdza?

Ciekawy odcinek.

@Robinwood22

4 ай бұрын

Dzięki! :)

Witam Serdecznie wszystkich

@Robinwood22

4 ай бұрын

Hej :)

Problem z ozonem jest taki, że działa tylko powierzchniowo, nie wniknie w kanaliki, a do tego szybko się rozpada. W przypadku drobnych przedmiotów, bez elementów metalowych, dobrze sprawdza się kuchenka mikrofalowa. Tu oczywiście trzeba eksperymentować z mocą i czasem, gdyż te parametry zależą od wagi przedmiotu.

@Robinwood22

4 ай бұрын

Dzięki za komentarz :) Nie mam jednak przekonania, że ozon jako gaz działa jedynie powierzchniowo jeśli przez tydzień utrzyma się jego duże stężenie. Ale mogę się oczywiscie mylić. Póki co, po tygodniu, nie widzę pod deskami śladu mączki, a wcześniej była, więc może to jednak działa. Pozdrowienia! :)

@woodturned_dreams

4 ай бұрын

@@Robinwood22 sęk w tym, że ozon w temperaturze pokojowej rozpada się z O³ na O² w ciągu około 30 minut. Biorąc pod uwagę, iż w warsztacie, panuje nieco niższa temperatura, proces ten ulegnie wydłużeniu o kolejnych kilkanaście, może kilkadziesiąt minut. Jakiś czas temu miałem w domu problem z kocimi pchłami i badałem ten temat. By potwierdzić lub obalić moją tezę przydał by się jakiś miernik ozonu, bo ten specyficzny zapach, jaki czuć po ozonowaniu, to zapach utlenionej materii przez ozon. Jednakże zakup ozonatora to dobra inwestycja, przydaje się do odkażania pomieszczeń, jak i odgrzybiania klimatyzacji samochodowej.

@Robinwood22

4 ай бұрын

@@woodturned_dreams no i widzisz, tego o szybkim rozpadzie ozonu nie znalazłem. Dzięki za informację, muszę jej jeszcze poszukać i się oczytać... I masz rację - miernik ozonu bardzo by się przydał. :)

Nie mam doświadczenia w usuwaniu szkodników, bo mamy drewniany dom i boję się przynosić takie rzeczy do niego żeby szkodniki nie przeniosły się nam na więźby właśnie 🫣

Chłodnie do owoców z kontrolowaną atmosferą - mają na tyle obniżone stężenie tlenu że zabijają nieostrożnego człowieka w kilka minut (teoetycznie w kilka, bo już po minucie człowiek traci przytomność i uciec nie może). Może i drewnojadom dałyby radę... Człowiek z pokrewnego kanału ma znajomości w lakierni (?) samochodowej czy tam innej blacharni, po godzinach wstawiają mu mebel do tej jakiejś swojej komory i to działa. W tym przypadku robale zabija wysoka temperatura. Kto wie czy sama "atmosfera" takiej lakierni też nie jest zabójcza, w końcu fachowiec pracuje w solidnej masce. No i ciekawe czy duże chłodnie spożywcze mogłyby się przydać - te osiągające temperatuty poniżej 20 stopni Celsjusza... Pewnie nie wolno im wstawiać jakichś dodatkowych "rupieci"... Dzięki za fajne zestawienie!

@Robinwood22

4 ай бұрын

Dzięki za miłe słowa i pomysł :) Obawiam się jednak, że SANEPID dostałby drgawek podczas kontroli... ;)

@annawasowicz1443

4 ай бұрын

Sanepid na pewno : ))) Ale w tej lakierni to przechodzi, tam nie ma "spożywki". Może nawet Sanepid tam nie zagląda? Ogólnie sprawa sprowadza się do czterech czynników - robale zamrozić na śmierć, przegrzać na amen, otruć albo zabrać tlen. Mój tato pracował w branży kuśnierskiej, tam magazyny w razie wykrycia robali traktowali gazem, jakim to nie wiem, i pomieszczenia były do gazowania przystosowane tylko "z grubsza", nieraz to był tylko po prostu magazyn. Ja jako botanik miałam do czynienia z zielnikami. Takie ususzone rośliny też mają wyspecjalizowane robale które potrafią zniszczyć okazy bez szacunku dla ich wieku czy znaczenia naukowego. Herbaria kiedyś gazowały (też nie wiem czym, ja próbowałam naftaliny w zamkniętych workach, drogie ale skuteczne, ale śmierdzi niemiłosiernie), teraz inwestują w zamrażarki do minus 40 stopni. Nic nie przeżywa, ale potem zielnik musi odpocząć, wyrównać temperaturę, i wilgotność, zaraz po przemrożeniu jest superkruchy. Wszystko co do herbarium wchodzi czy wychodzi mrożą, i rotacyjnie wszystkie zbiory jak moce sprzętu pozwalają. Ozonowanie wydaje się być bezpieczną opcją względem oklein, fornirów, klejeń itd. Mniej pracochłonną względem trucizn aplikowanych do dziur, to na pewno... Powodzenia, będę śledzić rozwój metody! @@Robinwood22

@Robinwood22

4 ай бұрын

@@annawasowicz1443 ciekawe robisz rzeczy 😊 Dzięki za inspiracje!

Gdybym wiedział wcześniej to bym nie pozbywał się zainfekowanej rzeźby :( Zastosowałem wtedy metodę zanurzenia pod wodą na kilka dni, i to nic nie dało. Pozdrawiam

@Robinwood22

4 ай бұрын

No, szkoda. Woda w ciągu kilku dni raczej zmiękczy i zniszczy sam przedmiot niż zniechęci owady...

Ja się dopatrzyłem, że do więźby dachowej mi się dobierają. Poprzednio niestaranni zabezpieczona.... bedę miał zabawy. :(

@Robinwood22

4 ай бұрын

Uuu... Powodzenia w takim razie!💪

może pana meble, moje zdają w sposób taki jak na miniaturce osowate

@Robinwood22

4 ай бұрын

Niestety nie zrozumiałem do której mojej wypowiedzi odnosi się komentarz...

Prawie się udało nienazywać owadów robalami.

@Robinwood22

4 ай бұрын

A to coś złego? :) Gdybym chciał, to bym nie nazywał ale nawet nie próbowałem :)

Mała korekta . Kornik żeruje głównie na świerku . Z filmu można odnieść wrażenie że na sośnie. Dla mnie najlepszą metodą jest nie wprowadzanie do domu drewna porażonego przez szkodniki owadzie . Poza tym cały przekaz jest OK . P.S. Przed laty w PRL-u leśnicy stosowali do ochrony drewna w lesie środek o nazwie Kornikol . To świństwo było tak skuteczne że po oprysku stosu czy mygły drewna owady same wyskakiwały z niego . O ekologii raczej nie można było mówić.

@Robinwood22

4 ай бұрын

Niezupełnie tak jest z kornikiem jak piszesz 🙂 Wszystko zależy od gatunku. Drukarz faktycznie żeruje na świerku ale sześciozębny czy cetyniec - na sośnie. Inne również na jodle itd. A, że gatunków kornika jest sto, to i wybór duży. 🙂 Metoda nie wprowadzania jest dobra ale czasem się nie wie,że siedzi coś w meblu. No i cały styl eko-designu preferujący drewno z odzysku nam odpada... 🙂