Co robią NAJGORSI gracze, żeby przeżyć
Ойындар
✔ NASZ DRUGI KANAŁ: / tvgryplus
Znajdź też nas na:
Instagramie Gambrinusa: / grzegorz.bobrek
Instagramie Jordana:
/ yuielliot
Twitterze Heda: / hedgamer
Twitterze Arasza: / araszperskibard
Twitterze Elessara: / elessar90
Instagramie PanaMateusza: / tenpanmateusz
✔ FACEBOOK: / tvgrypl
Пікірлер: 1 000
Ucieczka zygzakiem albo skakanie i nadzieja że przeciwnik też jest początkującym
@typowynieogar
3 жыл бұрын
full auto nie ważne czym
@maku6016
3 жыл бұрын
Ja właśnie biegam zygzakiem żeby nie zostać zabitym lub trafionym przez kampioncego snajpera
@mariusztodariusz6300
3 жыл бұрын
Ucieczka zygzakiem przed orkami w gothic xd
@Ots18v2
3 жыл бұрын
@@typowynieogar Ak 47 lub jakiś ciężka szmata i full auto. Chodź nie wszędzie. W armie i cs nie zawsze pomoże. Zwłaszcza cs. W Armie na exile pomaga ubijać z duzej odległości tak do 800 m.
@chorykanarek
3 жыл бұрын
No tak racja
Życie to najgorszy Pay to Win :P
@tentrailler3499
3 жыл бұрын
Tylko ze na końcu zawsze giniesz
@tentrailler3499
3 жыл бұрын
Można też speedruna zrobić
@mefisto7139
3 жыл бұрын
@@tentrailler3499 wygrałeś xd
@goatil1890
3 жыл бұрын
@@tentrailler3499 od narodzić do śmierci any% 1 dzień 23h 34min 2sec
@Marik-ck9rz
3 жыл бұрын
@@goatil1890 a co z aborcja
Fangotten: Nikt nie jest prosem od początku. Syn koleżanki twojej starej: This look's like job for me.
@mmateusz25
3 жыл бұрын
Fangotttttttttttttten
@LisqrTheFox
3 жыл бұрын
@@mmateusz25 nie bo fangottttttttttttten hed mówił że 13 "t" nie 14
@mmateusz25
3 жыл бұрын
@@LisqrTheFox przepraszam
@YoungMatson
3 жыл бұрын
Prawie zapomniałem o tym memie, dzięki za przypomnienie
@stalkerowyhdmapping8832
3 жыл бұрын
Mój kolega w 1 sezonie fortnite nigdy w tę gre nie grał i za pierwszym razem zdobył 1 miejsce i powiedział (ta gra jest na mnie za łatwa) ja niegram w Fortnite jakby co
Najlepsze jest kiedy uważasz się za nooba, a cała drużyna uważa Cię za dowódcę i robi to co Ty...
@bartoszgrzelecki2118
3 жыл бұрын
moja pierwsza rozgrywka bate front 2 w pigułce ps wszsyscy mieli 500 lvl
Jeśli chodzi o symulator farmy to zapierdalasz od 7 do 22 żeby mieć na chleb
@warprox5031
3 жыл бұрын
Albo sprzedajesz wszystko ogarniasz ze zostalo ci troche hajsu na gowno traktorek i na nic wiecej wiec robisz nowego save
@kv-2232
3 жыл бұрын
@@warprox5031 nie zawsze
@kierznik
3 жыл бұрын
It ain't much, but it's honest work
@juzekDB
3 жыл бұрын
Kurde pożyczkę bierzesz i splacasz. Powoli zarabiając
@YoungMatson
3 жыл бұрын
Czyli prawie jak w życiu
Każdy kiedyś był noobem ~Fanggotten
@55sfg55
3 жыл бұрын
Każdy gracz był noobem , ale nie każdy noob będzie graczem
@sabotazystazycia
3 жыл бұрын
@@55sfg55 newbie to jest określenie na osobe nową w grze co słabo gra Noob to jest osoba co naprawdę nie umie
@eo2169
3 жыл бұрын
Gorzej jak ktos gra kilka lat w jedną gre a dalej nie umie 🤣
@albi2k88
3 жыл бұрын
Zawsze można później wyssać skil z mlekiem matki albo nasieniem ojca.
@eo2169
3 жыл бұрын
@@albi2k88 🤣
"Co dwie lufy to nie jedna" - Sasha Grey
@kamilhalacz4397
3 жыл бұрын
Podwójna penetracja
@RPD49
3 жыл бұрын
@@kamilhalacz4397 hahahahahahahahah segz, benis, róhańsko
@YoungMatson
3 жыл бұрын
@@RPD49 ruchanie R-U-C-H-A-N-I-E. Chodź Adasiu. Zapraszam na morenkę.
@user-xi3pb5hx3b
3 жыл бұрын
O nie
@fordsnoopdogga8585
3 жыл бұрын
@@YoungMatson sweet night po angielsku słodka noc
Metoda lustrzanego odbicia (działa tylko w grach turowych): Odpalasz grę dwa razy: 1 gra: ty kontra przeciwnik 2 gra: ty kontra bot najwyższej trudności Ruchy przeciwnika kopiujesz u bota, a u przeciwnika grasz jak bot.
@kalaruch1974
3 жыл бұрын
Zdarzało się, że średni szachiści organizowali symultaniczne gry z dwoma mistrzami i kopiowali ruchy figur między szachownicami :)
@owszystkimioniczym9504
3 жыл бұрын
@@kalaruch1974 powstała chyba nawet o tym książka
@robertkunicki7017
Жыл бұрын
.
Będąc ostatnią osobą w tabeli staram się chociaż nie wchodzić lepszym w drogę albo regularnie chwalić ich za udane akcje. Dzięki temu staję się maskotką drużyny i szansa na kicka spada :D
@adeon4261
3 жыл бұрын
Ty. Całkiem niezłe. 🤔
@pananonimowy3483
2 жыл бұрын
ja robie to samo w CS:GO, ale nawet jak uda mi się wejść wyżej to chwale słabszych za akcje, bo i tak zaraz wejdą na moje miejsce
"Co dwie lufy to nie jedna" Fangotten próbuje nam coś przekazać
@55sfg55
3 жыл бұрын
...że jak masz dostać 1 to lepiej zgapiac od kolegi?
@Azbest_
3 жыл бұрын
Bo my wiemy nie powiemy
@stanleyowskyyy2496
3 жыл бұрын
Haha bo wiecie
@chewbacca1565
3 жыл бұрын
Może lubi
@kamilhalacz4397
3 жыл бұрын
@@stanleyowskyyy2496 No wiemy.
Biorę tanka i po prostu chodzę po mapie z nadzieją że przydam się komuś lepszemu jako, np. przynęta czy żywa tarcza XD
Trzeba było wspomnieć o escape from tarkov, tam czasami ludzie 30 minut siedzą w jednym krzaku czekając na okazje
@AlbionAleksio31
3 жыл бұрын
To jest taktyka dobra żeby zdobyc jakies itemki i sprzedac ::P wiesz t aki trick na kase sam to robiłem i w kilka minut mam 2m
@danieldaniel5935
3 жыл бұрын
Bez sensu
@BishopPL
3 жыл бұрын
To samo w DayZ 😜
@RIDDICK19902721
3 жыл бұрын
Albo sniper ghost warrior tam cały mecz siedzisz w miejscu nie ruszając się nawet o 1 cm xD
@Ots18v2
3 жыл бұрын
@@BishopPL w dayz ma to wynierne korzyści bo nienkażdy chodzi w couchac za pare milionów.
Coś czuję że szef komuś nie da wypłaty w tym tygodniu
Osobiście myślałem, że tamto zapytanie wyszło od Jordana, który chciał zrobić drugą część do swojego materiału o poprawianiu swoich umiejętności w CS-ie. Fangottena się tutaj nie spodziewałem, ale mimo wszystko fajny materiał. Aż się cieszę, że nie pojawiła się tu moja odpowiedź na tamten komentarz z fanpage'a TVGry, bo mogło się zrobić dziwnie. 0:47-1:08 - Niezła ta wiadomość. 1:17-2:58 - W takiej sytuacji nie ździwił bym się, gdyby gracz, którzy dorobili się Przylepy celowo dawali się zabić przeciwnikowi, żeby uwolnić się od niej i po odrodzeniu się móc swobodnie sobie grać do czasu, aż przyczepi się do nich jakaś nowa Przylepa. 2:12-2:25 - W takiej sytuacji można też dorobić się tytułu: Towarzysza z gier pokroju Ashley Graham z Resident Evil; co usłyszenie lub przeczytanie czegoś takiego na czacie gry jest dla wtajemniczonych, chyba znacznie bardziej bolesne niż brak skilla. 2:59-4:15 - Akurat wsparcie potrafi być czasami nieocenione. 4:16-6:12 - Farciarzy nienawidzą zgodnie chyba wszyscy gracze. 6:13-8:03 - Zrobiło się groźnie, ale jakby nie patrzeć wikingowie i kino akcji lat 90 pozostawiło po sobie mocno wojowniczą spuściznę. 8:04-9:39 - Kamper wydaje się być najbardziej rozsądną strategią. 8:21 - Trochę za bardzo na myśl przywodzi to Predatora i serię Assassin's Creed.
Coś w tym jest, niekiedy trzeba improwizować, zanim człowiek nauczy sie mechaniki gry :)
0:31 ZBIERAM DREWNO RENKOM
@mucha007
3 жыл бұрын
To najkorzystniejsze co mozna zrobić.
@TheOssal
3 жыл бұрын
"Zbieranie drewna renkom, nieodłączna część każdego letsplay'a"
Znam osobiście kolesia od tekstu "wcale nie grasz a kurwa farcisz" XD lan w domu znajomego i grill rozpalany denaturatem :D ehhh to byly czasy
@jannowak9052
3 жыл бұрын
O to ciekawe. Kilka lat już minęło od czasu narodzin tego tekstu. Co koleś teraz porabia? Jak mu się w życiu ułożyło?
@NeoSan1986
3 жыл бұрын
@@jannowak9052emigrował do UK, pracuje jako Sous Chef, dzieci, żona. Myślę że jest zadowolony skoro ma czas na hobby w postaci wypadów motocyklowych. Teraz jakaś Hondą jeździ :D Ogólnie trudne dobrego początki.
@jannowak9052
3 жыл бұрын
@@NeoSan1986 A no to spoko. Dobrze, że mu się powodzi. Zawsze byłem ciekawy losu wielu znanych z internetu memicznych ludzi. Dzięki za odpowiedź i że się odezwałeś, że go znasz. Pozdrawiam.
Klasycznie: mówię, że przycina mi net z neostrady, że lagi, czy coś.
Aż mi się przypomniał kultowy tekst wśród moich znajomych. Jeden znajomy ciągle kampił praktycznie w jednym miejscu które było do tego idealne jego wytłumaczenie. "Ja nie kampie ja pilnuje żeby inni nie kampili" :D
Ja zwykle praktykowałem taktykę na "hobbita" :D (zwłaszcza w BF I) czyli brałem swoją ulubioną profesję zwiadowcy/snajpera i łaziłem sobie po mapie możliwie oddalony od głównego pola walki i starałem się eliminować przeciwników od tyłu z pomocą saperki/bagnetu w plecy. Taki trochę kuzyn campera, ale stanowczo mniej statyczny, bo jak już kogoś usieczesz w okopie, to trzeba biec i zgarniać fragi/strzelać flarami jak najszybciej zanim cały team będzie zaalarmowany i rozsmarują Cię po ziemi ;)
Gracz rurkowiec, celem gry jest przeżycie.
@stryczek6620
3 жыл бұрын
rururururkowiec ?
Medic-mainy, łączmy się
Szkoda, że w grę zwaną życiem nie można grać na kodach.
Moją taktyką jest oglądanie poradników na youtube przed samą grą 😁😁😁
W RPGach jest pełno nowych ze strategią "Ej daj mi coś!!!"
Pamiętam w warface była taka misja pve, i żeby wygrac kluczowy był medyk A KAZDY BRAL STRZELCA więc wziąłem medyka (randomy z medykiem nie ogarniały za bardzo) i podnosiłem mięso armatnie tylko po to żeby wystrzelili magazynek i znowu padli
Te same sposoby można odnieść do np. Skyrima: Przylepa? To brzmi jak sposób działania wszelkich towarzyszy. Zwłaszcza intensywnie realizują część "włażenie pod miecz, pałętanie się pod nogami i ogólne przeszkadzanie we wszystkim". Jedynie Słowiki były jako tako ogarnięto imo. Rambo? To brzmi jak mój sposób, jak jest za dużo przeciwników wokół xD jak już jest mnie wkurza, że mnie atakują ze wszystkich stron, to lecę z mieczem na wszystkich po kolei, najlepiej w kolejności: magowie, słabi przeciwnicy, łucznicy, reszta.
Osobiście jako admin na serwie CS'a 1,6 (COD MOD) zawsze grałem jako pielęgniara, snajper lub rusher (z M3 w łapie). Ale to zależało od mapy. No i nikomu z teamu nie przeszkadzało, bo najpierw się zdzwanialiśmy na meczyk i od razu odpalony TS3 dla porozumiewania się (ważne - po śmierci widziałeś tylko ludzi ze swojego teamu). Mało kto nas wówczas był w stanie pokonać... dobranie się i pełne zrozumienie co kto robi i z którego miejsca hehe. Piękne czasy.
There is another: Leeeroy Jennnkinnnnssss
@GroobyPL92
3 жыл бұрын
6:17
@konradgrochowski9153
3 жыл бұрын
Dokładnie 😂😂😂😂
Kamikaze: bierzesz granat, bazooke czy co tam ci wybuchowego wpadnie i biegniesz licząc że zabierzesz ze sobą kilku przeciwników
To ja jestem takim wsparciem. Idę za grupą i po prostu nie idę na pierwszą linię a stoję nieco na drugiej, nie wychylam się za bardzo i obserwuję co się dzieje na rozgrywce starając się jednocześnie gdzieś tam wstrzelić i w moim mniemaniu nieco pomóc drużynie :) Nie wiem czy poprawnie tego użyję ale bodajże też ,,kajtuję" A niekiedy wręcz przeciwnie grupa idzie w jedno miejsce a ja idę zupełnie gdzieś indziej i improwizuję co w tym położeniu ugrać. Niekiedy nawet udaje się przedrzeć na tyły, a niekiedy uczę się na błędach :) Stosowałem te taktyki w Crossout, Word of Tanks i w War Thunder (akurat w bitwach powietrznych to jedna wielka improwizacja :P ). Niekiedy pomocne jest to przy misjach GTA Online w które nie grałem wcześniej. W CS i Call of Duty (grałem mechanikiem) też nieźle się sprawują.
ooo filmik o Noobach w grach... czyli o mnie :D
*Campienie w kiblu i essa a przy wejściu po dwie miny*
Ile to ja razy w overwatchu spotkałem takiego rambo który grał reinem. :')
Super odcinek pozdrawiam z rodzinką
W modzie do BF 2 PR, moim sposobem było zostać kierowcą, (w tym modzie kierowcą np. czołgu nie mógł zostać każden jeden żołnierz, no i kierowca nie obsługiwał działa), tak więc na dziale siadał jakiś pro, szczególnie z kolegami, to ja całą bitwę jeździłem po mapie tam gdzie mi kazano, efekt mało śmierci, mało zabójstw, (co najwyżej jak się kogoś rozjechało...), ale całkiem sporo punktów za grę drużynową. Podobnie było np. z bawieniem się w transport ludzi z lotniskowca na punkty kontrolne, ale tutaj śmigłowiec często stawał się celem przeciwników na ziemi.
Najlepsza możliwa taktyka stosowana od CoD 1 - kampa w zwłokach. Brzmi dziwnie, wygląda jeszcze gorzej - ale działa niezawodnie. oczywiście dopóki zwłoki nie znikną.
5:15 Wazzup??
@sztosiu5008
3 жыл бұрын
Salut majstry. 😁
@PeterFeelTV
3 жыл бұрын
Dobry kur*a
@balls7312
3 жыл бұрын
Bardzo dobra robota
@MaciejM666
3 жыл бұрын
Siemaneczkoooooo
@gembolek4l
3 жыл бұрын
Ooo kurba, stasiek, patrz jakom perełeczke kupiłem
Jestem krzyżówką przylepy i rambo XD co chwilę trzeba mnie podnosić
w warface często dezorientuje położenie się kiedy zobaczysz przeciwnika, bo celują z reguły w tors/głowę, a postać bardzo szubko kładzie się. W tej samej grzr można wybiegać zza przeszkody wślizgiem, szczególnie automatyczne strzelby medyka są bardzo dobre w tym. Klasa 'sed' ma/miała nieograniczoną amunicję, ale przegrzewający się minigun, któremu po wciśnięciu spustu zajmuje ułamek sekundy zanim się "rozpędzi" przy odpowiednim zgraniu można wychodzić zza osłony strzelając już. W większości bardziej doświadczeni strzelają na pamięć w miejsca gdzie często ukrywają się mniej doświadczeni. kampienienzbreguły działa do dwóch zgonów w jednym miejscu
4:50 kiedy jeszcze grałem w wot i grałem artylerią to zawsze na początku meczu pierwszy wystrzał waliłem gdzieś w okolice respa wroga, nawet zdarzało mi się kogoś tak trafić albo ubić, jak wtedy płakali że cziter xd
@fistinyourface7053
3 жыл бұрын
Możliwe że raz tak mnie jebłeś ;D
5:38 IDZ MI Z TYM GRZYBIARZEM ZASRANYM
Fajny odcinek
Ja jak zaczynałem swoją przygodę z grami to byłem przylepą. Prawdopodobnie dlatego teraz jestem mainem supporta. W sumie teraz też jak pierwszy raz odpalam grę online to zazwyczaj pierwsze co robię to wchodzę nastrój jakąś grupę i pytam się bardziej ogarniętych o porady
Leżenie w krzaku 30 minut w takrovie aby lepiej uzbrojeni gracze wyszli z mapy
Teemo... jeden z powodów przez które odszedłem od grania w lol'a, drugim była przedawkowana toxyczność wielu psychograczy
@tentutaj2466
3 жыл бұрын
Ja odszedłem od lola bo jestem w nim totalnym noobem
@DziwneonoWeeWaa
3 жыл бұрын
Nie ma za co dziękować, dodali taki item co jest jak ward, ale wykrywa niewidzialne pułapki i też jest soczewka czerwona, która po użyciu wykrywa niewidzialne obiekty wokół gracza
@DziwneonoWeeWaa
3 жыл бұрын
@@tentutaj2466 też jestem noob, ale lubię wkurwiać ludzi grając teemo
@Cursed_Crystal
3 жыл бұрын
W Dota 2 jest coś jeszcze gorszego - Techies. To coś ma 3 zdolności związane z minami w tym jedna z nich jest normalnie nie wykrywalna chyba, że jesteś w polu rażenia, możesz ją wtedy zniszczyć, ale jeśli nie zdążysz to ci zabierze część paska zdrowia. Może też ich położyć w nieskończoność, ale nie jedna obok drugiej. Druga mina to ogłuszenie, wchodzisz w zasięg wybuch to ogłusza i jak wyżej możesz ją też zniszczyć jak zdążysz. Trzecia mina to mina która istnieje tylko przez określony czas, ale można ich położyć w jednym miejscu ile się chce, same nie wybucha, ale można ją aktywować i zabić całą przeciwną drużynę na raz. Ma też zdolność która, sprawia, że każdy rodzaj min(za wyjątkiem pierwszej, bo ona ma to pasywnie) jest niewykrywalny przez wardy, ale za to jest znak na ziemi, więc albo tam jest pułapka albo to tylko próba przestraszenia
@DziwneonoWeeWaa
3 жыл бұрын
@@Cursed_Crystal To wiem, czym bym grał w dote 2 jebym w lola nie grał
Camper - czyli zasada działania drużyn snajperskich oddziałów specjalnych, jak faktycznie drużyna przeciwnika gra konwencjonalnie a moja się wydurnia czyli biega w przód i w tył każda możliwa częścią mapy taki dureń jest w stanie określić nam miejsca położenia przeciwnika. Typowo dobre jest to w obronie fortyfikacji, też wielu graczy nie zwraca uwagi na okna a dobrze ukryty przeciwnik siedzi w oknie i jeżeli jest doświadczony nie będzie ,,walic że świni" czyli np m60 czy m249 tylko z karabinka szturmowego bądź karabinu wyborowego. Dobrym sposobem na przetrwanie jest myślenie jak przeciwnik - uczyć się jego zasad działania a potem wykorzystywać konwencjonalne zasady z taktyki np czarna czy zielona.
W nieistniejącym już (RIP) Battlestar Galactica online od Bigpoint kampiłem sobie czasami (wymagało to bycia poza zasięgiem czujników przeciwnika).Gracze,którzy nie chcieli walczyć salwowali się ucieczką w kierunku posterunku swojej frakcji (który ostrzeliwuje automatycznie zbliżających się graczy frakcji przeciwnej) lub w pobliże statków NPC,które też podejmowały walkę z graczami przeciwnej frakcji.
Troll Kiedy wiem, że nie umiem grać, po prostu trolluję. Przynajmniej się pośmieję.
Głupek - biegam gdzie popadnie i inni gracze mnie nie trafiają.
Kiedyś w Batllefieldzie 3 nagminnie używałem CKMu z dwójnogiem i i magazynkiem 200 pocisków leżałem na różnych przejściach. Dwójnóg zapewniał niezłą celność przy ogniu ciągłym do tego efekt przygwożdżania (który w BF3 był aż przesadzony) powodował że przeciwnicy nawet nie trafiani pociskami mieli mocno pogorszoną celność. Kiedyś leżąc na mapie metro przez cały mecz w jednym wąskim przejściu wykręciłem KD 49:1. Jeszcze we wspomnianym BF3 użycie min przeciwpancernych było skuteczniejszy, gdy się obłożyło nimi pojazd na spawnie punktu albo podrzuciło taki pojazd w odpowiednie miejsce. Do tego maskowanie min przeciwpiechotnym przy użyciu torby z amunicją albo łączenie w sznur miny przeciw piechocie razem z przeciwpancernymi aby zwiększyć efektywność na ciasnych mapach. Nie mówiąc o zrzucaniu C4 ze spadochronu po spawnie.
World of Warship wchodzisz w pancernik i z drugiego końca mapy strzelasz do przeciwników kiedy twoja drużyna wykrwawia się na lini frontu.
Grasz Medykiem i leszysz pierwszego który jest w tabeli i ma ładnego skiną XD
@altulbluo404
3 жыл бұрын
Geniusz
@kamilslimak9522
3 жыл бұрын
+1
@badboy_5716
3 жыл бұрын
Dzieciaczkowe podejście
@kamilslimak9522
3 жыл бұрын
@@badboy_5716 jak każdy
Najlepsza taktyka jeśli jestem najgorszy na serwerze: 1. ESC+Enter. Potem idziesz na kolejny serwer/mecz gdzie nie będziesz najgorszy. 2. Jeśli się nie udało patrz punk powyżej.
Taktyka na "sirius sam" , chaos ach ten cudowny chaos ;)
Po zobaczeniu kibla na miniaturce miałem nadzieję na odcinek o maksymalnie noobskich taktykach na przechodzenie gier dla jednego gracza, lub jak kto woli (czyli na przykład ja) maksymalne optymalizowanie gry w takim np falloucie gdzie steampacki odpowiedniki apteczek są drogie ale woda w kiblu w przydrożnym domku jest całkiem pożywna - na kolejkę przywraca 5 hp - a nawet nie jest taka zła, bo dodaje zero radów na spożycie O jedzeniu wszystkiego co popadnie jak np w skyrimie gdzie na starcia gdzie trochę mi brakuje żeby zabić a samemu przeżyć noszę takie wspaniałości jak żeberka ważące 2 jednostki i przywracające 5 hp (to jest bardzo zły współczynnik wartości leczniczej do wagi, niektóre typy żywności dają kilkanaście za no 0.5 jednostki wagi, o potkach i ich kilkuset hpkach na jedną jednostkę już nawet nie wspominam) bo wiadomo, za darmo i nawet nie tuczy, bo kradzione nie tuczy...
Rambo, aktualnie znana jako "im going full monke"
Co robi TV gry aby przeżyć robi 10min materiały :d
@goodguyclaudius6569
3 жыл бұрын
Teraz to już 8 minut ziomek
@adeon4261
3 жыл бұрын
@Victor Wis Że co.
Moja taktyka to kamikadze. Lecę przyjąć kule, czasem się wysadze, czasem nie, a jeśli mi się uda, to zaprowadzę przeciwnika do mojego pokoju. Zaminowanego pokoju :)
W Bf3 czy Bf4 na mapie Metro największą szansa na wielka ilość fragow było położenie się w konkretnym miejscu z RKM i walenie ile się da, co chwila rzucając skrzynkę z ammo dla innych graczy, którzy uzupełniają sobie dzięki nim nie tylko ammo ale i granaty czy miny, których była zazwyczaj skromna ilość w naszym eq. W ten sposób odblokowywalem sobie dodatki do większości broni w grze.
Na Laga Stoisz i udajesz, że masz problem z siecią. (licząc, że przeciwnik się zlituje, a drużyna zrobi resztę)
Yummi w lolu nic dodać nic ująć klikasz tylko e
W Holdfaście często szedłem skrajem mapy na tyły wroga, całkowicie ignorując linię frontu i szturm, podkradałem się jak najbliżej, chowałem za jakąś skałą i strzelałem w plecy. Czasem udawało się zaliczyć kilka fragów, zanim orientowali się, co się dzieje i wysyłali kilkuosobową grupkę, żeby mnie zdjąć.
5:42 na dragons and titans mialem taka taktyke mialem smoka co zostawia ogien w powietrzu jak wlecisz obrazenia w czasie i mialem bron co zwieksza dmg o 100% i jak postac sie zabije wybuch po smierci wiec jak sie nie zginelo od tego ognia to wybuch po smierci moze dobic a jak sie ta postac gonilo to mozna bylo caly czas obrywac od ognia :D
Moja taktyka: LEROY JANKINS
@panhuragan4388
3 жыл бұрын
Jenkins
Na początku byliśmy NEWBIE nie NOOBEM 😉
@DaroO144
3 жыл бұрын
Noob to gracz już ze sporym czasem w grze ale nadal nic nie umiejący.
Moją początkową taktyką prawie zawsze było wpierdalanie się w najwiekszy bój. Tylko w Heroes i Generals próbowałem wykorzystać element zaskoczenia lub siedzieć gdzieś z za drzewem i napierdalać na dystans od boku w idącego na pole walki wroga.
W lolu na przyklad caly czas stoje pod wieza, nie zawsze dziala jak juz nafeedowales postac z armorem lub duzym hp. Ale najlepiej jest wyjsc z meczu jak nie boisz sie bana.
80% camperow w MW
@kratka2073
3 жыл бұрын
Niestety :(
zrobcie reportarz o nowej grze "genshin impact"
5:10 Myślałem, że gdzieś w innym oknie mam otwartą Szkołę Druciarstwa :P
Piękny odc. moje odczucie z tego odcinka to jak bym widział siebie😂😂😂
Każdy ma wyjebane w to kto jest pierwszy
pamiętam mapę "shipments" z CoDa (nie wersji remastered) gdzie ktoś jakoś ustawił....za dużo osób, dosłownie wszyscy się respili i ginęli w tych samych miejscach, dosłownie na sobie - czy wróg czy sojusznik. można było liczyć na cios nożem/granat lub coś równie zabawnego. czas gry ~1 sekunda jak miałeś farta
Można całkiem olać główny cel na początku i samemu porozglądać się po mapie, ogarnąć mechaniki walcząc z powietrzem, jak już się okaże, że mimo twojego braku zainteresowania drużyna wygrywa to biegniesz na front i fartem zdobywasz zwycięskiego fraga, a jak nie to i tak na wiele nie liczyłeś :D
Kiedy zaczynałem z Bf5 to moja strategia była "misz maszem" wszystkich możliwych. Brałem supporta albo medyka i biegałem za lepszymi graczami w celu ogarnięcia jak co działa i kradnięcia fragów. Bywało, że jak ktoś kampił to i ja, a czasem sam z siebie, ale nie należę do cierpliwych osób.
Taktyka ninja próbujesz się przekraść na tyły przeciwnika.
TF2. biorę demomana z patelnią i zaczynam wszystkich nawalać z random crit-ów
bierzesz szotgana i miny lecisz na środek a potem zwiewasz rzucając miny pod siebie
Jest też inna metoda, gra się cały czas z jedną bronią i dzięki temu opanowywuje się ją do perfekcji. Moja najleprza noobsa taktyka w BFBC2 to nawalanie z Carla Gustawa do każdego okna w którym zobaczę ruch. A dodatkowo po opanowaniu toru lotu CG staje się idealną bronią anty kamperską.
Kiedyś spędzałem ogromne ilości czasu w Sniper Elite, grając setki godzin w tą grę wyrobiłem sobie niesamowitego skilla na snajperki samopowtarzalne. Problem w tym że gdy biorę np. kałacha w jakiejkolwiek grze to gram w najlepszym wypadku słabo. Efektem tego było to że np. w SKILLU a nawet w CS latałem ze snajperką nawet w ciasnych lokacjach odnosząc przy tym dość dobre wyniki. Oczywiście inni gracze byli tym dość oburzeni, wielokrotnie byłem nawet oskarżany przez nich o cheaty i oczywiście wyzywany. Ale ja to raczej odbieram jako powód do dumy.
Taktyka na 3 lub 9 w Verdun- grać klasą z potrójnym bądź wiązką 9 granatów, podejść pod okop przeciwnika (trzeba znaleźć ciasne wejście czy inny lej) i po prostu walnąć tam to narzędzie masowej zagłady. 5 fragów gwarantowane albo szybki respawn xD
W zależności od sytuacji, weny i chęci samej gry dość różnie podchodzę do "noobskiej" rozgrywki (szczególnie gier pokroju Battlefield 1 - i na tym będę podawał przykłady): - Snajperstwo - siedzenie na końcu mapy, gdzieś w okolicach bazy/spawnu i zdejmowanie bardzo odległych celów. Choć nie jest to efektywny sposób gry, to jednak potrafi dać nieco zabawy, a dodatkowo nie raz ściągam uwagę wszystkich (dosłownie) snajperów z przeciwnej drużyny. - Wsparcie Ogniowe - czyli KM lub działo p-panc ustawione w dobrej lokalizacji, pełna obrona i kamp-rzeź. Szczególnie irytujące dla rusherów. - Nielot - czyli ja, działo p-lot i tryb zamkniętej strefy lotniczej... Dla przeciwników rzecz jasna. Pełne skupienie na tym jedynym zadaniu. - Nękanie Ptaków - czyli ja, najcelniejszy KM dostępny w grze i prucie w samoloty przeciwników praktycznie z końca mapy, uniemożliwiając im naprawę, utrudniając namierzenie (w końcu nie jestem stacjonarny i do wyuczenia) i swobodne działanie. Efektywność jest niska lub średnia, ale to już od drużyny zależy. - Rush - coś, co było wspomniane w filmiku, choć powiem szczerze, że to różnie wygląda w praktyce. Czasem faktycznie taki akt desperacji jest skuteczny, ale nie raz spotykam się z tym, że drużyna zwyczajnie nie atakuje celów, przez co kończę jako Rambo-samobójca. - Dodatkowy KM - całkiem zabawnie się gra jako dodatkowy, leżący na dachu czołgu kaemista. Potrafi to niekiedy zaskoczyć przeciwników, wesprzeć czołg w bardziej krytycznych momentach, ale też sprawia, że jestem dość podatny na atak, więc czasem trudno przeżyć dostatecznie długo. - Za Linią Wroga - czyli skrytobójstwo będąc za przeciwnikiem. To dość trudne, ale niezwykle satysfakcjonujące, gdy (po pierwsze) uda się przedrzeć za linię wroga i skutecznie (choć z rozsądnie wolnym tempem) ubijać i osłabiać przeciwników, wprowadzając dodatkowy chaos w szeregach wroga. Czasem używam broni, czasem noża, a innym razem dobrze się sprawdzają ładunki wybuchowe. - Gradobicie - czyli moździerz na całego, irytując po całości przeciwników precyzyjnymi trafieniami pociskami p-panc, niszcząc pojazdy, piechotę, budynki i inne osłony, przyciskając przeciwników i umożliwiając natarcie sojusznikom. - Road Rage - czyli niedzielna przejażdżka po trupach. Takich przykładów i pomysłów jest mega dużo i naprawdę to wszystko zależy od chwili i pomysłu. Raz pamiętam, że tak od niechcenia zmierzyłem się swoim motorem z kawalerzystą z przeciwnej drużyny. W skrócie, dwóch debili próbowało siebie nawzajem zabić (ja road kill, on lancą) - ale ubaw był dla nas obu duży, bo kilka takich rund ze sobą stoczyliśmy i trochę pogadaliśmy. xD
Przypomina mi się taktyka w rts A nazywa się raszujemy i liczymy na to że nikt nie spodziewał się hiszpańskiego rasza
Mój pierwszy sposób na fragi... W cod modern warfare było kamikaze... Wbieganie z granatem za barykade z przeciwnikami. Oni mnie zabijali, lecz w ferworze wystrzałów mało kto słyszał wypadający z rąk granat gdy moje truchło go przykrywało... :D
Taa, też zaczynałam grać w tf2 medem żeby patrzeć na innych, co robią, poznać mapy, skończyłam mainując będąc zawsze grupowym doktorem xD
8:54 nie camper tylko assassin, bo jak się gdzieś czaisz w krzaku albo w ciemnym kącie, ktoś tam idzie żeby se np hp zregenerować to ty go dobijasz i dalej nie wychodzisz ze swojej kampy xD
Ja zazwyczaj staram się przykleić do jakiegoś supporta, który mógłby potrzebować `Bodyguarda`, a skoro jakis medyk lata po mapie i leczy co popadnie, also engineer jest zajęty budowaniem to przydała by im sie jakaś ochrona. i tak oto zostałem Main Pyro w TF2 który skupia sie na Airblastowaniu wrogich rakiet i medyków, paląc przy okazji każdego podejrzanego gracza zamiast latać po mapie i uczyć sie layouta każdej z nich. Jak to kiedyś LazyPurple powiedział: "I have to protect my babies!"
"znowu zjadł czerwoną" xD
Rozeznać się na mapie np. W pubg czy w LoLu i iść tam gdzie się najmniej dzieje a jak się uda dobrze wyekspic itemy czy postać to lecieć na środek mapy i kampic czekając na przeciwników
jako taktyka to może być coś takiego jak .skoczek. czyli coś jak kamper tyle że więcej biega po mapie niż kampi takie połączenie kilku taktyk, tu kampisz tam bezmyślnie szarżujesz zaraz potem próbujesz jakiejś taktyki trochę tego i tamtego, taka wybuchowa mieszanka skuteczna choć częściej to raczej jest niewypał choć to zależy od danej gry :p
Taktyka na Finlandię tzn leżenie gdzieś ukryty i modlenie się, że któryś z moich teammatów przyjdzie mi na pomoc :C
Szarża, to moja ulubiona taktyka w WOT. Czasem kończy się jednym odstrzałem, ale czasem potrafi na mieszać w szykach wroga.
Taktyka na ,, tchórza,, bijesz granatem/czarem opszarowym/łukiem poczym uciekasz i tak z 15 razy wreszcie zmęczeni przeciwnicy albo na ciebie idą pełną parą przez co są podatni na ataki reszty albo nic nie robią bo jestem mało znaczący i wybijam ich po kolei podbiegając i uciekając a oni się nawet nie orientując
Pamiętam, jak stawiałem pierwsze kroki w Battlefieldzie. Na początku grałem dużo technikiem, naprawiałem pojazdy drużyny, pomagałem w niszczeniu pojazdów wroga, powoli się uczyłem. Później poszedłem krok dalej w szturmowca, leczyłem innych i nabierałem pewności w strzelaniu. Każdy najpierw gra nieco z boku, by powoli stawać się coraz bardziej znaczącym w grze
Strategie którą tu nazwałeś "Rambo" ja nazywam "Kamikaze", i często ją stosuje, chociaż nie chodzi mi o ruszenie jak wariat na wszystko co się nawinie, bardziej o wejście w środek walki i poruszanie się jak najszybciej, w końcu ruchomy cel trudniej trafić
Jak mi nie idzie to przekradam się na tyły przeciwnika i pruje w wszystko co się rusza :)
Poczułem się opluty jak wspomniałeś o tito
Bf3 -kusza z bełtem kumulacyjnym, która miała balistykę gorszą od rzucanego głazu. Na wyspie chark, w dokach, wystrzelałem dwa czołgi, chowając się po przeciwnej stronie kontenerów i strzelając z tejże amunicji ponad nimi.
W DayZ srałem w gacie kiedy usłyszałem po raz pierwszy strzał w takiej bliskiej odległości ode mnie (było to w Berezinie) i skampiłem się w jednym domku koło supermarketu czekając ze Skorpionem w gotowości. Kiedy wchodziłem do nowej miejscowości, to raczej olewałem bycie cichociemnym i po prostu lootowałem sobie na spokojnie, bo liczyłem raczej na to, że to ja pierwszy zobaczę człowieka albo na to, że gościu zwali pierwszą serię i będę miał czas na obronę. Akurat na pewnym modowanym serwerze za parę godzin był wipe i zechciałem sobie poćwiczyć PvP. Powiedziałem na Discordzie serwera, że będę czekać w dużej policji w Czernogorsku. Byłem uzbrojony w Glocka + 1 zapasowy magazynek. Pierwszy chłop miał (chyba) strzelbę i chciał do mnie podejść od tylniego wejścia. Wychylałem wtedy i prawie oberwałem. Później na spokojnie wychyliłem z gotowym pistoletem i położyłem go 8 kulami w klatę. Chciałem go zlootować, ale kiedy wyszedłem z policji to kolejny strzał przyszedł. Z jakiegoś powodu dalej chciałem lootować, ale zostałem położony.