Panie Adamie, wielka szkoda, że ludzie którzy rzeczywiście mają coś do powiedzenia tak długo zwlekają z probą przebicia się przez warstwy popkulturowego chłamu. Robi Pan świetną robotę, zwłaszcza dla ludzi, którzy już niekoniecznie pamietają czasy świetności prezentowanych na kanale sprzętow. Pozdrawiam z Podbeskidzia!

Niewiele zrozumiałem z fachowej terminologii ale miło sie oglądało oraz słuchało tych treści wypowiedzianych poprawną polszczyzną, co jest rzadkie u polskich 'jutuberów'.

@lesnik5003

3 жыл бұрын

Denerwujące jest to, że pod każdym filmem Pana Adama znajdzie się jakiś specjalista językowy, któremu nie spodoba się wypowiedzenie jakiegoś słowa

@spiety75

3 жыл бұрын

@@lesnik5003 nie zauważyłem, poza tym jak wspomniałem, polszczyzna na wysokim, rzadko spotykanym poziomie.

Dzień Dobry, Jestem posiadaczem takiego sprzętu. Po przestrojeniu go na zakres od 87,5 do 108 MHz działa do dziś. Bardzo ciekawy kanał Pan tworzy. Pozdrawiam

Z oświetleniem skali w Amatorze 2 nie było znowuż tak źle; używałem przez ponad 2 lata takiego Amatora -- kupionego w 1980 r. -- i ani nic się nie "wypaczyło", ani nawet jedna żaróweczka się nie przepaliła. A trzeba przyznać, że ta jego zieleń przyjemnie się prezentowała wieczorami w zaciemnionym pokoju.

@beholder2012

3 жыл бұрын

@Gwido ja nie wymieniałem; radio było na gwarancji, więc wolałem nie grzebać, gdyby coś miało się stać. ;) Sprzedałem go zaplombowany, aby kupić dość powszechnie w latach "stanu wojennego" widoczny w sklepach RTV wzmacniacz "Trawiata" (i ciut lepsze kolumny 30W).

@jmfjcas6014

3 жыл бұрын

przez 40 lat u mnie może raz były zmienione. Problem praktycznie niezauważalny. A w obecnych plastikowych autach po roku połowa Led-ów jest do śmieci...

@dupadupaw701

3 жыл бұрын

@Gwido nigdy nie spotkałem takiego czegoś jak mini żaróweczka na 220V, za to spotkałem np. w przycisku przemysłowym z podświetleniem malutki transformator wbudowany od tyłu przycisku, który obniżał napięcie aby standardowe niskonapięciowe żaróweczki pasowały.

W 1978r miałem przyjemność towarzyszyć starszemu bratu, przy zakupie radia stereo. Pomijając Radmora, który był drogi i nie brany pod uwagę, mi podobał się Amator, ale brat wybrał "Elizabetkę", tłumacząc, że ma dużo lepsze parametry... Zielony kolor skali Amatora ma coś w sobie hipnotycznego i prezentował się znacznie lepiej od zielono-seledynowego, jaki miała wspomniana Elizabeth Stereo. Niedługo później we wrocławskim BOMISie, trafiliśmy na płytę i końcówkę mocy do radia Elizabeth. Do kompletnego radia brakowało przedwzmacniacza i obudowy. Przedwzmacniacz i chassis dorobiliśmy sami i było to moje pierwsze radio stereo... Liczyłem, że uda mi się kiedyś trafić na płytę czołową... O ile później spotykałem płytki przedwzmacniacza... to płyty czołowej nie udało mi się kupić. Przymierzałem się do zrobienia z blachy aluminiowej jakiejś czołówki w stylu Radmora, (bo miałem dużo różnych wskaźników "radmorowskich" i nie tylko), ale na zamiarach pozostało. Niedługo później mój kolega wyjeżdżając gdzieś na kilka dni, poprosił mnie, żebym nagrał z radia jego ulubioną audycję, przynosząc tuner i magnetofon z Diory (eksportowa wersja tunera Faust i magnetofon MSH101 ) i od tej pory moim celem stała się taka wieża... Troszkę to trwało i odbywało się na raty, ale najpierw pojawił się tuner Faust, później wzmacniacz Trawiata i na końcu Etiuda 410 (niestety nie nowa i dość mocno wyeksploatowana, ale za to przeszła dość istotne zmiany konstrukcyjne i grała naprawdę przyzwoicie). Reasumując, nie wiem jak było w innych częściach Polski, ale we Wrocławiu z dostępnością,GMLi nie było najgorzej... Po przypadkowym "uwaleniu" STK , też udało mi się go kupić. (niestety oba układy są bardzo wrażliwe na zwarcia i chwilowa nieuwaga posyłała je "do krainy wiecznych łowów"). Jak dziwnym ustrojem był PRL, pokazuje przykład wspomnianych tu BOMISów, które teoretycznie miały sprzedawać towary niepełnowartościowe, a w rzeczywistości były one często pełnowartościowe i atrakcyjne cenowo. Ponoć wynikało to z tego, że zakłady miały narzucone umowy które nakładały obowiązek dostarczania określonej ilości podzespołów do BOMISu i w efekcie często by temu sprostać, dawano pełnosprawne z magazynów..,

@Mikexception

3 жыл бұрын

Możliwe jest że partie ktore nie odpowiadały wymaganiom technicznym chociaz nowe mogły tam trafiać. O ile pamietam tez "zdobyłem" GML w Bomisie. Z kolei bylo dużo z demontażu i te części mogły być dobre bo pochodziiły z wadliwych urządzeń.

@wujekalfred15

3 жыл бұрын

I dobrze wybrał. Ale Elizabeth w wersji z bursztynową skalą ładna cholernica była

Pierwsze radio na którym świadomie słuchałem muzyki. Beskiński w Trojce, JW-23 w RMF, lista hop-bęc i te klimaty :) Niedawno taki kupiłem i właśnie go remontuje. 2b bez skali niestety, ale to się zmieni :)

Świetny kanał. Wczoraj odkryłem, szkoda że tak mało popularny 😒

3 жыл бұрын

Oby stawał się coraz popularniejszy! :)

4:39 - wzmacniacz do samodzielnego montażu - zestaw dostępny w Składnicy Harcerskiej. Złożyłem taki w 1983 lub 84 roku (pamięć, niestety, zawodzi). Z powodzeniem współpracował z MK2500, a potem deckiem M8041 (dopóki nie kupiłem amplitunera R8040). Ach, łza się w oku kręci... Piękne to były czasy :) Adam, brawa za wspaniały kanał, dzięki któremu mogę powspominać lata mojej młodości i fascynacji elektroniką.

Coś pięknego. Genialnie opowiedziana historia. Proszę o recenzje kolumn z serii altus. Troszkę to uspokoi towarzystwo wielbicieli "łomotu". Byłby to odcinek z wieloma tysiącami wyświetleń

@jerzylop7321

3 жыл бұрын

to także ciekawostki były, tak są dotąd wielbiciele grania Altusów szczególnie z tubowymi wysokotonówkami :)

@doktorbeton3976

3 жыл бұрын

przesadzacie, gdzie wy bas slyszeliscie przed 89r XD widzialem i uzywalem pare razy jakis takich podobnych kolumn i basu w stylu bumbum to chyba nigdy na nich nie slyszalem, moze dopiero w dzisiejszych czasach sa wzmacniacze ktore rozbujaja te membrany, kiedys to na pewno nie, nie na prlowskim gramofonie grajacym zauche

@Jausz1965

3 жыл бұрын

@@doktorbeton3976, malo slyszales 😎

@doktorbeton3976

3 жыл бұрын

@@Jausz1965 tyle ile bylo dostepne za prlu slyszalem, potem juz uzywalem japonszczyzny, na ch sluchac nowosci na unitrze to nie wiem, wiem ze wtedy np sluchalem grechuty z plyty to basu ta plyta nie ma zadnego, ona jeszcze byla masterowana przed loudness war niech se sluchaja

@Jausz1965

3 жыл бұрын

@@doktorbeton3976, posluchaj Kombi z tamtych lat...

Moje pierwsze radio i wzmacniacz który miał basy i wysokie. Kolumny dwudrożne na tym GD12/10 bodajże. Na tamte czasy to było coś, teraz to można marudzić, ale w początku lat 80 to był skok jakościowy. Sprzęt zachodni był po za jakimkolwiek zasięgiem finansowym. Później był Radmor 5102 i kolumny trójdrożne Tonsila 50 W , ale to już nie był taki skok jakościowy jak Amator po zk147 czy bambino 4 :)

16:33 Jak to po co? Dla tej pięknej zielonej skali :)

Kupiłem Amatora 2 w lecie 1980 r. Miał na wyposażeniu dwudrożne kolumny, które trochę mało głęboko podawały basy, ale grało to lepiej, niż monofoniczna Jowita z kolumienką. Niestety grało krótko i się zepsuło, a z ZURT-u wróciło z przydźwiękiem w jednym kanale. Na jesieni tego samego 1980 roku napisałem więc list do producenta, czyli Diory, żeby mi to naprawili... Tak po prostu. I proszę sobie wyobrazić, z Dzierżoniowa do mnie do Warszawy przyjechała Nyską ekipa, Amatora naprawiła, wypiła herbatę i odjechała z powrotem. Słowo, że żadnym notablem nie byłem. Rok wcześniej podobna historia zdarzyła mi się też z łódzką Fonicą. Fabryczny serwis przyjechał do mojego gramofonu. A co do samego Amatora, serce jednak do niego straciłem. Świecił nie tylko na zielono ale również przez szpary między skrzynką a przednim panelem. Na wiosnę 1981 pozbyłem się go i kupiłem znacznie lepszego Zodiaka.

@dupadupaw701

3 жыл бұрын

Mojemu Amatorowi 2 osobiście spaliłem po kolei obie końcówki mocy. Najpierw jedna poszła, przez chwilę jechałem na mono obie kolumy na jednym kanale i poszedł drugi kanał. Z tym że po oddaniu do Zurtu sprzęt został prawidłowo naprawiony. Kupiłem potem Diorę Tosca którą mam do dzisiaj :D

@NecrosDeus

3 жыл бұрын

Michał Malawski . Nie mogę się oprzeć wrażeniu, że to jakaś pseudologia fantastica. Sprzęt wypuszczany z zakładów produkcyjnych często był w ogóle wadliwy, niestarannie zestrojony, czasem przez kontrolę jakości przechodziły egzemplarze w ogóle nie działające, a tu jakieś lotne brygady jeżdżące po Polsce i w mig naprawiające krnąbrny sprzęt.

@michamalawski8749

3 жыл бұрын

@@NecrosDeus PRL był dziwnym krajem i zdarzały się w nim takie cuda. Czasy gierkowskie wyzwoliły w ludziach ambicję, żeby było "światowo". I bywało. Żadna fikcja. Jestem osobą niepełnosprawną i wspomniałem o tym w listach do Diory i Foniki. Może zechciano mi po prostu pomóc. Komuś się jednak chciało. Nieschematycznie. Prawda?

@PiotrPilinko

3 жыл бұрын

@@NecrosDeus Zdarzały się też i takie akcje: podobną opisywała teściowa ze swoim telewizorem. Ale to raczej wyjątek a nie reguła.

@NecrosDeus

3 жыл бұрын

@@antonimaciek2482 ...liczył się człowiek...liczyło się słowo...liczył się zwykły obywatel-robotnik...ty chyba w jakimś alternatywnym PRL sobie żyłeś. Bynajmniej w tym, o którym Bareja kręcił filmy!

Posiadałem Amatora kilka lat. Ach te noce i PR3, PR2 i PR4 z tym wspaniałym, zielonym podświetleniem. Chyba kupię z sentymentu Amatorka znowu.

Po 28 latach, odkąd za dzieciaka ściągnąłem tę plastikową maskownicę z omawianego w filmie głośnika, w końcu poznałem tajemnicę kryjącą się za jego nieproporcjonalnie małą średnicą w stosunku do średnicy otworu w maskownicy. I w końcu zrozumiałem jaki był tego sens. Panie Adamie - jak zawsze gratuluję świetnego odcinka!

Właśnie dostępność Amatora 2 solo miała sens. Dawało to mozliwość doboru lepszych kolumn. A te z GD12/10 to dla mnie nowość, nie wiedziałem że takie istniały. No i ważna zmiana- Amator 2 w miał plastikowe kratki u góry, mnie się przydały bo w okresie gwarancji zrobiłem zwarcie i spalił sie bezpiecznik w końcówce, żeby nie zrywać plomby, wymieniłem go po wydłubaniu kratki. Po Amatorze 2 przyszedł Zodiak, ten lepszy, 2x15W.

Miałem amatora 2 ale, jeśli dobrze pamiętam, to była tam jeszcze literka b na końcu. Kolumny miałem do tego trójdrożne. Były na pewno większe, niż prezentowane, a nad głośnikami znajdującymi się w dwudrożnej był jeszcze "urbanek", czyli membranowa wysokotonówka mocowana na dwie śrubki przez uszka na obwodzie. Dostałem od kolegi uszkodzonego amatora w związku z czym przeszczepiłem wskaźnik dostrojenia. Skala na pewno się nie odkształcała, ale wymiana żarówek to była droga przez mękę. Bezproblemowe za to były potencjometry. Chodziły dość ciężko za sprawą jakiegoś smaru. Bardzo miło wspominam ich obsługę.

Miałem amatora stereo w 1976 roku. Paliły się w nim bez przerwy żarówki do oświetlenia skali, które były nie do dostania. Pokrętło regulacji częstotliwości pracowało u mnie z niewiarygodnym oporem, a efektownie podświetlony wskaźnik skrzypiał przy przesuwie. Reklamować się nie odważyłem, bo sprzęt był nie do dostania a oddanie go do ZURiTU groziło wymontowaniem dobrych i zastąpieniem używanymi albo wręcz zepsutymi częściami. (Tak zresztą było ze wszystkim). Znajomy technik elektronik stwierdził, że odlew aluminiowy do którego były przymocowane rolki, po których biegła nitka do przesuwu skali był prawdopodobnie krzywy - w innych amatorach ta część pracowała lekko. Miałem do niego kolumny 10 w i chyba 8 Ohm i wszystko grało nawet przyzwoicie, choć - chyba znów tylko u mnie - basy były zniekształcone. Ale i tak byłem zachwycony, zwłaszcza, że to było moje pierwsze stereo - wtedy program IV na UKF był częściowo w stereo tylko. Potem do kompletu doszedł MK2405, a w 1980 roku dysponowałem zestawem Tandberga, z amplitunerem Huldra, gramofonem, kaseciakiem i szpulowym oraz czterema kolumnami w kształcie plastra miodu, o mocy 100 w z bassrefleksem. Różnica była niewiarygodna, ale przecież nie porównywałem super zestawu renomowanej firmy do Amatora. Amator wtedy trafił do domku letniskowego, gdzie służył jeszcze długie lata. Cóż, nadszedł stan wojenny, na UKF-e nie nadawano długo nic a okoliczności nie sprzyjały bawieniu się przy muzyce. Pozdrawiam Autora!!

Szanowny panie Adamie. Dzieki za druga czesc o Amatorze Stereo. Jak juz pisalem w poprzednim odcinku, mialem jego pierwsza wersje, ale zakupiona "da SOLO", bez tych dziadowskich kolumienek, ktore do niego byly dolaczane, a brzmialy doslownie koszmarnie !!!! Za to od kumpla odkupilem jego uzywane kolumny z Tonsil-u, ktore byly dwudrozne typu compact 10 Watt/8 Ohm, *(ZG10-C)* z wykonczeniem na wysoki polysk. I musze panu powiedziec, ze to razem wspolnie brzmialo naprawde BARDZO DOBRZE w moim malym pokoju ktory zamieszkiwalem. Trudno bylo oczekiwac cudow przy maksymalnej mocy, bo wzrastaly znieksztalcenia .... ale do domowego sluchania byla to kombinacja niemal idealna, szczegolnie ze te tonsilowskie kompakty graly naprawde czysto i miekko, razem z moim Amatorem, pod warunkiem podbicia suwakiem tonow wysokich na maxa !!!! Widocznie charakterystyka tych kolumn typu compact, bardzo sie przez przypadek przypasowala do charekterystyki czestotliwosciowej wzmacniacza w moim Amatorze. A po dodaniu do srodka przez mojego kumpla - elektonika pasjonaty, tego gramofonowego przedwzmacniacza korekcyjnego dla gramofonow z wkladka dynamiczna, to ten caly zestaw calkowicie zaspokajal moje potrzeby i moje uszy i przyjemnie bylo sluchac muzyki odtwarzanej z mojego gramofonu Hi-Fi rodem z lodzkiej fabryki FONICA o nazwie ..... *"Fryderyk" G-621 z wkladka magnetyczna Mf-105* >> Pozdrawiam pana serdecznie bardzo i dziekuje za wspomnienie o tym radioodbiorniku, ktory prawdziwie stal sie symbolem sluchaczy Radiowej III-ki w PRL-u.

Mistrzostwo świata Pańskie materiały na 5 Słucha się swietnie

W naszym domu pojawił się Amator -2 z kolumnami 2 drożnymi na GML-026. Jak już zacząłem kumać nieco w elektronice, wyrzuciłem dekoder UL1601 a na jego miejsce trafił UL1621 dzieki czemu parametry toru FM znacznie się poprawiły. Ponadto wymiana głosników wysokotonowych na kopułkowe. Rodzice słuchali Amatora u siebie w drugim pokoju a ja chciałem nagrywać coś w stereo w swoim. Ze wzgledu na fakt, że rodzice wieczorami raczej woleli TV wpadłem na " genialny" pomysł by dorobić zdalne sterowanie do włączania Amatora ze swojego pokoju przy jednoczesnym zdalnym rozłączaniu kolumn głosnikowych. Ponieważ radio było prawie zawsze ustawione na 2 ,gdzie bylo czasem stereo, nie musiałem nawet wychodzić z pokoju. Sygnał był doprowadzony ok 6 metrowym kablem ekranowanym przez specjalnie wywiercony w rym celu otwór w scianie. System ten działał z powodzeniem przez kilka lat. Jak już miałem swój tuner to dopiero można było porównać oba sygnały. Z amatora przez ten długi kabel było o wiele mniej sopranów ale być może nie tylko z powodu długości kabla. Jakie to były wspaniałe czasy....

Dziękuję i pozdrawiam.

Panie Adamie mogę pana słuchać godzinami ❤

Bardzo profesjonalnie o Amatorze :-)

Jak zawsze dobra robota.

Jak zwykle, klasa!

Super kanał. Tego właśnie szukałem. Pozdrawiam :)

Adamie, no właśnie. Przerabiałem swojego amatora2b aby soprany i basy dawały maksa na imprezkach. Przerobiłem także detektor stereo z tego na cewkach na scalony. Najgorzej że najbliższy nadajnik był w Łodzi i szum kosmosu oraz trzaski od włączników w bloku psuły mi nagrania. Ech wróciłem do młodości w ten piątkowy wieczór...

Nowy film na początek weekendu. Pozdrawiam!

Super odcinek, zresztą jak wszystkie.Bardzo dużo wiedzy i pracy trzeba, aby taki 17sto minutowy odcinek zrobić.Nic tylko podziwiać autora. Adam pozdrawiam serdecznie👍👍👍

W garażu Amator 2 b przestrojony i podrasowany plus kolumienki Technics. Pięknie brzmi. W salonie wieża Diora plus kolumny Altus 75, więc porównanie poziomów rozwojowych jest. To może było i siermiężne, ale dawało i daje dużo radości. Dziękuję za drugi odcinek. Miło jest obejrzeć fachowo zrobiony odcinek i skonfrontować to ze sprzętem, którego używa się na co dzień. Pozdrawiam

Rewelacja, z tymi wszystkimi szczegółami technicznymi. Pozdrawiam!

Hehehe... nie miałem o tym bladego pojęcia. Nigdy też nie rozbierałem GML-026. Ale na GML-025 zasilanym pakietem "baterii płaskich 4,5V", z przedwzmacniaczem na UL1321 (mikrofonowym) w roku 1984 zdałem maturę z matmy (inaczej nie miałbym szans) - nie tylko ja... pętla indukcyjna z dwóch zwojów drutu emaliowanego fi-07 przeciągnięta była kanałami rur centralnego ogrzewania pod maturalną Salą Gimnastyczną. Co myśmy się tam naczołgali, kując nocami 2 ścianki działowe z cegieł to nasze. :) Odbiorniki wraz z baterią mieściły się w paczce fajek, w kieszeni gajera - z niej prowadził kabelek do rękawa i słuchawki. Na gumce. Chowała się sama, gdy podparty ręką maturzysta przestawał "myśleć" . Kolega zdał też maturę z j. polskiego - polonistka nie wierzyła własnym oczom - on nie potrafił napisać kilku zdań bez błędu ortograficznego... a tu ZERO i całość na 4+... wystarczyło mówić szeptem do mikrofonu, jednokierunkowa jakość dźwięku była doskonała. To se nevrati :))))

@JohnyFoxx

3 жыл бұрын

Ps."w nawiązaniu do tej poezji, uważam że... że - zet z kropką, powtarzam, że - zet z kropką, Przed że przecinek, powtarzam, przed że przecinek..." - sario: tak było, to nie jest żart ;-))

@mdziewietube

3 жыл бұрын

Stary, nie tylko maturę, ale i inżyniera powinni Ci za to dać😀

@b.k.2804

3 жыл бұрын

Generalnie nie popieram ściagania, ale to było ambitne i wymagajace duzej wiedzy, więc dobrze się stało, ze tacy zdolni ludzie nie polegli na maturze. to były czasy, gdzie papier się liczył, i nawet zdolny samouk bez tego papierka byłby robolem z niższą pensją.

@JohnyFoxx

3 жыл бұрын

@@mdziewietube E...tam. Byłem jedynie organizatorem tamtej ekipy. No i jedynym w niej "elektronikiem" - w nagrodę zostałem magistrem fizyki. Ale już bez takich numerów... ;-)

@JohnyFoxx

3 жыл бұрын

@@b.k.2804 Jakby Ci to powiedzieć... ten kto ściąga wie, czego nie wie. A to już coś. Po maturze startowałem tam gdze były miejsca: 35, chętnych 17 (w pierwszej turze) - znaczy może... się uda ?! Alternatywą była armia, 3 lata (żadne-tam Czerwone Berety, co trep na Komisji Poborowej mi obiecał). Na egzaminach wstępnych z ruskiego dostałem 5, z fizyki... PAŁĘ. To była tragedia... jakim cudem ?! Nie wiem. Rozwiązałem wszystko, koledze po lewej i koleżance po prawej pomogłem - Janek dostał 4, Iwona 4+ a ja pałę... :)))) Uratowała mnie "ustna" matma... zbadaj wykres funkcji y=-x2-1... hmm... wiem kompletnie NIC. Siadam z pustą katrką przed egzaminatorem - czemu Pana kartka jest pusta? - bo nie wiem co mam tu narysować - a wie Pan jak wygląda wykres funkcji y=x2 ? - wiem - to niech pan mi go narysuje Przykładam długopis i pooomalutku rysuję (nie wiem w którą stronę ma to być obrócone) - u-um... typ kręci nosem... no to pyk! W druga stronę. No właśnie, mówi... wiedziałem, że Pan wie!... ;-))) - wie Pan jak się taka krzywa nazywa? Wiem, to parabola. Doskonale! - no to niech Pan jeszcze dorysuje do niej układ współrzędnych... Narysowałem obok i za diabła nie wiedziałem gdzie jest x a gdzie y. Wtedy pan egzaminator mi wszystko wytłumaczył i rozwiązał ze mną coś, o czym nie miałem bladziuchnego pojęcia. Dostałem 3. Nawet nie pamiętam kto to był. A potem były jazdy... nie jest niemożliwym nauczyć się czterech lat matematyki z technikum w miesiąc - i dużo wyższej w 2 lata, wraz z algebrą i całą resztą "dziwnej" matmy... Żyją jeszcze wykładowcy co mnie dobrze pamiętają - jeden z nich, znany fizyk a przy tym genialny nauczyciel (nie zawsze idzie to w parze) był nawet Rektorem Uniwersytetu ;-) Ps. Dlaczego czterech ?! Bo od klasy 2 do 5 nauczyciel wystawiał tylko oceny półroczne i roczne, arytmetyka na 3. To była duża szkoła - oceny wpisywałem sobie sam i na czas: od pały, po +3. NIGDY wyżej. Tak, by przypadkiem mnie nie zapytał i nie zauważył ;-) Dziwny jest ten świat, no nie ? To se nevrati - jak Amator2.

Dobra robota, pozdrawiam !

Totalnie się na tym nie znam, ale obejrzę, bo ciekawe ❤

Kolejna część bardzo ciekawej serii :D

Losie! Te żarówki podświetlenia skali to pierwszy punkt z listy frustracji, gdy zacząłem trochę więcej grzebać w swoim Amatorze 3 :S I to nie że się żarówki przepalały, one nagminnie się luzowały i przestawały świecić :D

@warcnetpl

3 жыл бұрын

Wystarczyła odrobina lakieru do paznokci na połączenie oprawki z gwintem żarówki

@TakJakbyLuksusowo

3 жыл бұрын

@@warcnetpl Z braku lakieru po prostu doginałem oprawki żeby trudniej się wkręcały, jak dobrze pamiętam. ;) Póki używałem Amatora to ten problem już nie wracał. Natomiast do końca miał problem z nierówno grającymi kanałami.

Jak zawsze dobry odcinek

Jeszcze kilkanaście lat temu, w mojej pierwszej pracy szef trzymał to radio specjalnie do odsłuchu Programu I Polskiego Radia na falach długich, mimo, że mieliśmy w biurze "normalne" nagłośnienie. To w zasadzie tragiczne brzmienie tego wynalazku bardzo nam się podobało:) Cóż Panie Adamie... Tak krawiec kraje, jak mu materii staje, kraj nasz wiecznie był na dorobku, nigdy się nie dorobił, a teraz nawet radia nie produkujemy;)

@santecutatso5505

3 жыл бұрын

To był odbiornik klasy popularnej, nie hi-fi. I jak na swoją kategorię i realia w jakich powstawał, to był zupełnie dobry wyrób, nawet bardzo dobry.

Świetny materiał! Miło posłuchać o czymś czego się kiedyś używało i co było wtedy, dla nastolatka, czymś niesamowitym. I jest dużo rozsądku w tym filmie, bo faktycznie te charakterystyki przenoszenia mogą się niespecjalnie podobać to ja przyznam, że do dziś raczej byłbym za konturem niż bez niego, zawsze miałem wciśnięty przycisk kontur, bo miałem właśnie przycisk w nieco nowszym amplitunerze, choć teraz nie mogę sobie przypomnieć jego nazwy. Sam kontur brzmiał podobnie jak tutaj, także wszystko się zgadza :)

Panie Adamie... 👍👍👍👏👏👏

Miałem te dwudrożne kolumienki. Jako dzieciak powgniatałem oczywiście kopułki ;) Co do przydźwięku - nie pamiętam go. Nie przypominam sobie w ogóle, żeby to radio buczało. Przydźwięk było troszkę słychać przy głośności na maksa, ale wtedy i tak ginął w głośnym szumie samego wzmacniacza czy tam źródła. Być może testowany egzemplarz ma wyschnięte kondensatory. Mało prawdopodobne, bo przecież do czasów dzisiejszych trzeba było obowiązkowo prawie wszystkie elektrolity wymienić, ale kto wie. Zauważyłem taką ciekawostkę jeśli chodzi o brzmienie - podkręcenie basu powodowało mułowatość dźwięku. Było bardzo nieprzyjemne. Co innego w nowszych, mniejszych polskich konstrukcjach. A - jeszcze jedno - przy włączeniu Amatora 2 było takie charakterystyczne "DUPS!" - kopnięcie w głośniki.

@KrystianPilot

3 жыл бұрын

Te też mam do dzisiaj 😀

W 5 klasie w ramach "kim chcę zostać" pani nauczycielka zabrała nas na cały dzień do Telpodu. Zobaczyłem te żywe automaty pracujące po 8 godzin dziennie i postanowiłem się uczyć albo coś.

@Mikexception

3 жыл бұрын

Tak samo zrobiłem bo to dobry pomysł. I po uzyskaniu dyplomu magistra inz pracowałem po 8 godzin jako automat tyle że nie w ciepłej iczystej hali a w brudzie i mrozie Lol..

Mój teść ma w szafie. Stan fabryczny. Do tego świetne głośniki i sterta płyt. Piękny zestaw już niedługo będzie mój. Pójdzie na serwis do któregoś z panów yt-row.

Dziękuję za wyjaśnienie o co chodziło z tym "wbudowanym" podbiciem basów. Fakt jest taki, że przez długi czas miałem taki sprzęt i przy niewielkiej głośności radiowe głosy były pełne takiego "ciepła"... No to już wiadomo...Ale podłączenie go do wyjścia komputera, a dalej, podłączenie dwóch Amatorów 2, obydwu z dwudrożnymi głośnikami, do wyjścia "przedniego" i "tylnego" skutecznie gromiło wszelki inny powszechny w późnych latach 90 sprzęt do robienia komputera "multimedialnym", bo brzęczał. "Dolby Surround" działało. Faktycznie 50Hz się przebijało i to mocno. Może czas wyciągnąć go ze strychu i: - przeczyścić potencjometry, - wymienić kondensatory, - wstawić stabilizator typu 78XX?

@kuba9897

3 жыл бұрын

Po prostu jest czas, by zakupić coś porządnego. Niekoniecznie drogiego. Będzie taniej i znacznie lepiej.

Bardzo ładny odbiornik , myślę że warty drobnych poprawek i lepszych kolumn . Dziękuje

Bardzo duża wiedza Panie Adamie. Ja kiedyś podłączyłem Panasonica typu Cobra do Amatora i miałem CD ze wzmacniaczem. Zamiast oryginalnych głośników półka własnej roboty. Fajnie się słuchało... Pozdrawiam

Super Proszę nagrywać dalej POZDRAWIAM serdecznie

Mieszkam od urodzenia w Krakowie. W latach licealnych miałem przez kila lat Amatora z końcówką mocy na GML 026 podświetlanego na zielono z oryginalnymi kolumnami. Układy GML026 składano w Telopod Kraków na Zabłociu. . Wtedy radio miało praktycznie 2 zastosowania: 1. Radio FM 2. Wzmacniacz do gramofonu. Pamiętam, że stereo przez lata był tylko na 2-gim i 4-tym programie. Stereo na 3 programie radia weszło dużo później. Wie ktoś dlaczego ? Pamiętam test "kanał lewy - kanał prawy" i takie szumienie raz w jednej raz w drugiem kolumnie. GML 026 miał całkiem niezłą moc, ale jego główną wadą była duża zawartość harmonicznych, chyba aż 10%. W radiu nie stwierdziłem nigdy żadnego przydźwięku 50Hz, ani wyższych harmonicznych 50 Hz. Słabą stroną radia był brak przedwzmacniacza do gramofonowych wkładek magnetycznych MF-100 oraz MF-102 ( kupowało się je w sklepie RTV na Siennej). Trzeba było robić przedwzmacniacz z użyciem chyba niskoszumowych tranzystorów BC 413C. Przerabiałem wiele piezoelektrycznych gramofonów Emanuel przez dodanie neonówki do stroboskopu, wyciągnięcie potencjometru do sterowania obrotami na zewnątrz, wymianie ramienia na ramie chyba od Bernarda lub Fryderyka (nie jestem pewien, zakup w komisie na Krzyża), wiem że miało to kompensator przeciwwagi z odważnikiem oraz hydrauliczny tłumik do opuszczania i podnoszenia ramienia. Oczywiście do środka trzeba było włożyć przedwzmacniacz. Płyty gramofonowe się raczej wymieniało na giełdzie pod Przewiązką w każdą niedziele. Można też było kupić w Pewexie na 18-Stycznia, ale była to kosztowne, ale pojechać do Budapesztu i kupić podróbki indyjskiej firmy DUM-DUM. Oczywiście pojawienie się z taką płytą na giełdzie było by poczytane jako obciach. Gramofonu się raczej nie podłączało do radia, bo niby co ? ZK140 czy MK122 lub ZK 125 (potem Kapral 303). Radio grało całkiem nieźle przez kilka lat i nic się nigdy nie zepsuło. Kiedy przyszedł czas, że stało się obciachowe, sprzedałem bez problemy w komisie RTV razem z kolumnami.

@galion59

3 жыл бұрын

Katarina tyś chłop czy baba ;-) bo piszesz "przerabiałem". Też przerabiałem przedwzmacniacz Amatora z zastosowaniem na tamte czasy świetnych niskoszumowych tranzystorów BC 413, 414 NPN i BC 415, 416 PNP. Zamiast korektora biernego, zaprojektowałem i zrobiłem korektor aktywny i wywaliłem szumiącego UL1321. Filtr kontur spłyciłem i dorobiłem do niego wyłącznik. Tak przerobiony Amator grał o wiele lepiej niż ten fabryczny przedwzmacniacz.

Dziękuję i czekam na recenzję ZODIAKA 402.

Słuchałem Pana Sułka na 2b,właśnie się dowiedziałem że już nie posłucham...06.02.2021 15:30

3 жыл бұрын

Mój ulubiony głos słuchowisk :(

@fakilakipaer2049

3 жыл бұрын

@ Kocham Pana...Cicho!

@adamcichowicz1474

3 жыл бұрын

Posłucha Pan - PR III ma bogate archiwum nagrań.

Super film 😀

Jest, jest yes!

Dzięki Adamie. Amator 2 Stereo to był pierwszy sprzęt na jakim uczyłem się słuchać u wujka. Płyt winylowych na gramofonie Bernard też. A jakże ;) Wujek miał dorobiony preamp RIAA i podpięte te dwudrożne kolumny, które pokazałeś na slajdzie. Grało to całkiem przyzwoicie dla mnie jako wtedy dzieciaka. Chyba temu, że te kolumny były lepsze bo na tych standardowych to był dramat. Takie mieliśmy w szkole. Zapamiętałem i tak te dwudrożne kolumny jako wyjątkowe badziewie jak chodzi o wykonanie. Wujek kupił inny sprzęt a te mi dał do mojego. Były na tyle sfatygowane, że rozsypały mi się zawieszenia górne z pianki w głośnikach i musiałem kupić nowe membrany z cewkami. Jak je rozebrałem to w środku było wszystko byle jak. Gąbka wytłumiająca przedarta na pół, dosłownie, rękoma i upchana byle jak. Kondensator Miflex foliowy na wysokotonówkę (chociaż tyle dobrej jakości) i średnio zrobiona skrzynka przecząca prawom akustyki. Przerabiałem je. Dałem inne głośniki, dorobiłem bass - reflex itp. I tak były mocno średnie. Mam je do dziś ale nie używane stoją w kącie.

Super dźwięk jest slucham

Z tego wszystkiego miałem , tylko te kolumny. Od razu je przerobiłem na dwudrożne i przemalowałem , tak , aby choć trochę przypominały aktywne Philipsy RH-720. Grało to już nieco lepiej, ale do posiadanych obecnie tych oryginalnych Philipsów daleko im było . Oj daleko.

Zapytałem o radmora z ciekawości czy nastąpi reakcja, Dzięki. ROBISZ SUPER R OBOTE.JEDEN Z NAJLEPSZYCH I ZAWODOWYCH PROGRAMÓW NA YT.Zdrowia

film rewelacyjny.

Bardzo ciekawy materiał Panie Adamie. Akurat odziedziczyłem Amatora 2 w uboższej wersji b. Teraz już wiem, dlaczego jego brzmienie jest stricte basowe. Dlatego uważam, że potencjometr niskich tonów powinno się ustawiać nieco poniżej 0, np. -1, -2 - wtedy poziom basów jest na przyjemnym poziomie. Wg mnie sprzęt o wiele lepiej gra na większych kolumnach niż Zg 15, które są mimo wszystko małe.

dziękuję

Było to radio w naszym klubie i w najśmielszych snach sobie nie możesz wyobrazić z jakimi kolumnami te radio pracowało . Pozdrawiam

@zino7945

Жыл бұрын

10w w klubie z zg10 :D

Moja młodość i przez niego zostałem .elektronikiem .

@tomaszpiwinski5115

3 жыл бұрын

Ja też! Pierwsze radio w którym grzebałem.

Z dzieciństwa pamiętam zestaw Kleopatra, radio i wzmacniacz z kolumnami. W latach 90 wymianiłem głośniki oba bo guma się posypała na tych niskośredniotonowych. Na oko wymieniłem bo nie miałem pojęcia i dalej nie mam o budowaniu głośników:) ale nawet to grało. Potem zacząłem czytać Hi-fi i kupiłem denona wzmacniacz bez korekcji i kolumny Dali 505, zdziwiłem się że bez korekcji wszystko słychać... Potem zacząłem nagrywać i miksować. Mam MOTU Travelera mk I i odsłuchy ADAM A7(piękna nazwa). Jak to odpaliłem to denon i dali poszły na strych...

3 жыл бұрын

Tak przy okazji, audiofile nie słuchają muzyki na monitorach audio, bo sprzęt przezroczysty akustycznie brzmi im zbyt płasko :)

W posiadaniu w mojej rodzinie! :-)

Witam, można narzekać i należy narzekać na polskie produkcje elektroniki z czasów PRL ale też należy pamiętać o kilku ważnych sprawach ...należyśmy do obozu socjalistycznego i nawet najlepsi specjaliści od elektroniki tego muru nie mogli przeskoczyć, robiono z tego co mieliśmy pod ręką, licencje na produkcję części czy całych zestawów audio i każdego innego sprzętu to nie były małe pieniądze, co dało się kupić w miarę tanio w sensie licencja itp ..to kupowano, na zachodzie dobrze grające audio to wielokrotność polskich zarobków i to pomnożona przez 2 ...sprzęt na zachodzie kosztował np dobra wieża audio ...1000 dolarów to teraz przeliczmy to na cenę dolara i zarobki w PRL...nikogo by na taki sprzęt nie było stać, nawet na zachodzie w Niemczech, UK czy innym kraju "zgniłego" zachodu nie stać było na zakup takiego sprzętu dla normalnego szarego pracownika ...to droga zabawa nawet na zachodzie w tamtym czasie ...a masówka owszem była i wcale nie odbiegała jakością od naszego rodzimego sprzętu w sensie jakość-cena ...a plątanina kabli i wykonanie? z całym szacunkiem ale sporo tego szrotu miałem kiedyś w na początku lat 90 pracując w Belgii ...z tzw wystawek...grało ale jak przyszło coś naprawić to daj boże zdrowie ...amatora 2b ..zodiaka i parę innych naszych wynalazków też miałem ...i wcale to to nie grało gorzej od zachodniego sprzętu z tej samej półki cenowej ...dziś Pan chwali że tyle się w Polsce produkuje elektroniki ...czyżby? to proszę podać przykład np dobrego dobrzego grającego wzmacniacza rodzimej ...powtarzam rodzimej produkcji a nie tylko pod szyldem i polskiego tylko z nazwy?...pewnie są jakieś niszowe i kosmicznie drogie ...mówię o średniej półce cenowej ...produkujemy owszem dużo elektroniki ale przemysłowej, dla armi itp ...w PRL produkowano i dla armii i dla zwykłego robotnika ..ot taka mała subtelna różnica ...i nie chwalę PRL bo nie ma czego chwalić ale też nie uważam że PRL to jedynie czarna dziura w dziejach Polski

Жыл бұрын

Dziś robi się wyłącznie audio na zamówienie, bo nie ma rynku. Sam kiedyś myślałem o tym, by zorganizować taką produkcję, ale to nie ma sensu, gdy np. LM3886 kosztujący kilkanaście złotych gra lepiej niż oczekiwania najlepszego ucha. Jeśli ktoś robi manufakturę kosztującą od kilku tysięcy w górę, to będzie tam wrzucał mnóstwo zbędnych gratów, bo inaczej kupujący nie da takich pieniędzy. Produkcja urządzeń za kilkaset złotych przy zbycie kilku tysięcy nie ma żadnego ekonomicznego sensu, dlatego dziś robi się elektronikę, ale profesjonalną, która kosztuje rzędy wielkości więcej i nie zostanie natychmiast skopiowana przez Chińczyka. Pretensje trzeba mieć do nas wszystkich. Kto jest gotów wydać pensję na wzmacniacz? A w komunie tyle one właśnie kosztowały i chętnych było wielu. Inne czasy, inne oczekiwania.

@robert3501

Жыл бұрын

@ bo nie było to łatwo dostępne, kupowano co było ...często tylko dla samego zakupu ...bo akurat rzucili do sklepu jak w dowcipie ..poszedł do sklepu po lodówkę ...przytargał telewizor...wielu kupowało po znajomości w sklepie ...i nie ważne że w zasadzie wcale nie potrzebował ...zawsze później można było sprzedać na rynku wtórnym z zyskiem ..stąd te permanentne braki ..ludzie kupowali bo akurat było w sklepie ...i o tym też pisałem ..produkujemy elektronikę ale nie dla szarego pracownika a specjalistyczne układ i urządzenia ...a czy nie ma sensu ekonomicznego produkcja np wzmacniaczy audio ...można by polemizować ...koszty produkcji nie są aż takie wysokie ..w polsce są przecież firmy produkujące płytki drukowane i to specjalistyczne, firmy mogą wyprodukować każdą ...według zamówienia vide RS tu z KZread ..da się tyle że ...no właśnie ...dziś rynek audio poszedł albo w bardzo drogie audio albo produkcja przeniesiona do Azji bo taniej ...no i rynek się mocno skurczył, dziś to prawda nie wielu chce wydać dwa np tysiące na audio ...internet ...muzyka online ..itp itd to zabija audio ...wystarczy niezły telewizor i soundbar ...no cóż ...PRL nie dawał tylu możliwości bo nie mógł inne czasy ...ale też nie trzeba też hejtować produkcji sprzętu z PRL bo zwyczajnie inaczej się nie dało ...ale też zachwycać się zachodnim sprzętem też należy z dużym dystansem ...ten naprawdę dobry swoje też kosztował a ten tzw dla ludu aż tak bardzo nie odbiegał od przaśnej produkcji PRLu...różnica polegała na tym że tam produkowano masowo i przewidywalnie czyli komponenty w każdym modelu się zgadzały, u nas szyto jak materii stało ;)

@robert3501

6 ай бұрын

heh problem a raczej może nie problem a fakt ...dobre stereo na zachodzie też swoje kosztowało, mam na myśli zestaw stereo, dlaczego drogie ? bo produkcja tych ustrojstw była droga, o ile wzmacniacze audio i ich produkcja nie była ani skomplikowana ani też droga..o tyle już mangetofony szpulowe i kasetowe to inna bajka, mechanizm napędu kaset, szpul, już sam w sobie skomplikowany i drogi, plus ilość miedzi w przewodach, plątanina kabelków, pajęczyna :P, z reguly konstrukcje metalowe, wszystko to składane ręcznie, większość przewodów lutowanie ręczne, itp itd...to musiało kosztować swoje ...robocizna ...materiały...no i produkcja podzespołów elektronicznych ..kondesatory, i cała reszta ..dziś groszowe sprawy ale w tamtych czasach swoje kosztowały ..heh dziś procesor. płyta główna i dwa ...cztery kondesatory w torze audio ..wszystko lutowane automatami, człowiek jedynie składa to wszystko do obudowy...linie produkcyjne automaty...dawniej ...setki pań i panów siedzących i lutujących podzespoły :P ...

Ha miałem takiego Amatora w wersji pierwszej, po uszkodzeniu (w zasadzie to zaraz po zakupie :) ) wzmacniacza, zamontowałem wewnątrz końówkę na tranzystorach ( z Bomisu ). Całość jakoś grała z przewaga jakoś, a przedwzmacniacz korekcyjny zmontowałe sobie i był jako zewnętrzny . Zakupiłem go bez dziadowskich kolumienek. Miałem coś DIY , nie pamiętam już na jakich to głośnikach było.

W Amatorze, jak jakiś amator brał się za jego podstrajanie, to z reguły uszkadzał ferrytowe rdzenie cewek. Potem był problem z naprawą, bo takie cewki trudno się wymienia. A podstrajać radyjko kusiło. I rdzenik chrrup i się rozsypywał, gdy go metalowym wkrętakiem potraktować...

3 жыл бұрын

Poza tym, że metalowym wkrętakiem przestrajanie sensu nie miało :)

@santecutatso5505

3 жыл бұрын

@ No właśnie, dlatego że robił to amator, i nie miał fachowej wiedzy jak się obchodzić z cewkami.

@NecrosDeus

3 жыл бұрын

@@santecutatso5505 Na YT są osoby, które dla kasy zajmują się "renowacją" Unitry. Filmiki są oczywiście formą reklamy by jak najwięcej złapać klientów. Jeżeli robią to zawodowo, to chyba to są zawodowcy a nie amatorzy, niemniej tu i ówdzie widziałem strojenie cewek metalowym śrubokrętem. 😁

@santecutatso5505

3 жыл бұрын

@@NecrosDeus Przy dużej wprawie i ostrożności można, ale o wiele lepiej użyć plastykowego czy drewnianego.

@NecrosDeus

3 жыл бұрын

@@santecutatso5505 Nie chodzi o uszkadzanie rdzenia a o zmianę indukcyjności cewki przez metalowy przedmiot. To nie było precyzyjne strojenie.

Bardzo chętnie obejrzałbym podobnej jakości materiał o Elisabeth!

Jak zwykle klasa! Liczę na odcinki o najsłynniejszym Radmorze i równie ciekawych Merkurym i Elizabeth. Bo o szpulakach hi-fi już pisałem, o Danielu czy Adamie chyba też... Kto inny mógłby rzetelnie omówić te kamienie milowe polskiego audio? ;)

No to w takim razie z niecierpliwością czekamy na kolejne odcinki o wspominanych wieżach, ps jakby Pan chciał to chętnie pożyczę swojej ssl 018 i 032 do takich nagrywek, jak i chętnie udostępnię różne kolumny bo trochę tego mam i równierz jestem z Krakowa😀😉

3 жыл бұрын

Dobrze wiedzieć, dzięki!

Kryzysowa wersja amatora to 2b. Dlatego zmieniono kolor skali na pomarańczową w wersji 2 puźniej wprowadzono 2c z innym wskaźnikiem. Co do głośników w amatorze nie stosowali zg10/2( ten na małym głośniku) bo to zestaw 4 ohm. Te zestawy stosowano w radioodbiorniku Duet. Pozatym super materiał.

3 жыл бұрын

2b to wersja bez wskaźnika, 3 - czerwona oficjalnie i z ledami. Ale tak naprawdę to było jak chciało, w tamtych czasach nikt ściśle nie trzymał się zasad, tylko ładowano co było.

@wujekalfred15

3 жыл бұрын

@ Fakt czasy były inne. Może teraz Zodiak dało by radę? Mój ulubiony odbiornik z PRL. Pozdrawiam

3 жыл бұрын

Tak mi się widzi, że Zodiak poleci na tapetę w najbliższym czasie. Ale to po kilku odcinkach, bo nie tylko audio istniało wtedy :)

Bardzo Pan obeznany z tematem... ciekawe opowiadanie, i rzetelna analiza. Moze by tak coś o krutkofalowkach tukan etc w prl...

3 жыл бұрын

Jeden taki dostałem od fana Towarów i czeka na swoje kilkanaście minut :)

@marcsmithsonian9773

3 жыл бұрын

@ prosze pamietac jak to mozna bylo być spakowany a potem spalowany za krótkofalówki , albo nadajnik, i jak z ksiazki nowoczesne zabawki pousuwano schematy nadajnikow w kokejnych edycjach... moze taki odcinek "kryminalna elektronika prl" czyli towary na ktore trzeba bylo miec pozwolenie...

Na te sześciokątne blachowkręty miałem szybki sposób. Oprawka od czeskiego ołówka automatycznego, po krótkim szlifie na ośmiokąt, była Rewelacyjnym śrubokrętem! Nie wiem, czy ktoś też wpadł na ten pomysł, ja go wiele lat stosowałam bo był niezawodny

W latach ,80tych pracowałem Bydgoskiej Eltrze 😎 pozdrawiam

Głośniki ZG 10 to był znakomity szajs. Przerabiałem Te kolumny wytłumiałem gąbką, dodawałem sykacza i średniaka no i zwrotnicę. Grało to o niebo lepiej, choć było czysto amatorską przeróbką. Ale w tamtym czasie człek tak się cieszył z "nowych" kolumn, jakby, nie przymierzając, stał się posiadaczem Altusów ...

@mariuszes473

2 жыл бұрын

Też tak robiłem...

Z tego co pamiętam to były trzy rodzaje GML - 24, 25 i 26. Chyba GML25 miał największą moc. Problemem było odprowadzenia ciepła. I przepalały druciki kolektorów (albo emiterów - nie pamiętam) w 2N3055/BD620.

@marius1677

2 жыл бұрын

Dobrze pamiętasz,a dokładnie po symbolu literowym było jeszcze 0 (zero). Czyli GML 024,etc. U mnie takie radio znajomych stało prawie rok ze względu na nieosiągalność tego GML 025. Dopiero po takim czasie dowiadując się wszędzie znaleźli serwis,który takie hybrydy posiadał w zapasach.

Witam! No właśnie mam Amatora 3 ze tymi malutkimi głośnikami😞 I po zapowiedzie następny film: Radmor 5100 ??? Będzie się działo i ciekawie👍 Ta konstrukcja wielopłytkowa😀 Pozdrawiam!

No dobrze, dziś, z naszego punktu widzenia i co wazniejsze POSIADANIA, można tak oceniać tamten sprzęt. Należy jednak pamiętać że były to czasy, gdy po rtv i agd ustawiały się kolejki, które potrafiły koczować pod sklepem nawet tydzień. Więc takie jednostronne deprecjonowanie Amatora 2, 2a, 2b i 3 to trochę jak porównywanie Syrenki do Lexusa.

3 жыл бұрын

Amatora, mając to wszystko co się w nim znajduje, można było zrobić lepiej i taniej. Kwestia woli i umiejętności.

@Mikexception

3 жыл бұрын

​@ "Mając to co sie w nim znajduje" to tak. W tamtych czasach tranzystory, kondensatory i opory trzeba bylo napierw wyprodukować w Polsce. Nawet pewnie sznurek do skali tez był robiony w spóldzielni "skala" :). . Niczego z Chin nie było, sprowadzane były za drogie a każdy kraj RWPG miał podobną do naszych jakość. Dzieła NRDowskie też naszych nie powalały. Robili podobne cos do Radmora ale nasz wyglądał ładniej Mieli tylko te swoje REMA ktore były nieporównywalnie lepsze od Amatorów . Jedynie Czechów bym wyżej stawiał głównie za trwałość i bardziej tradycyjna estetykę ale cena ich magnetofonów 3 głowicowych była nie do użycia w Polsce -ok 400 DM. i to zachodnich. . . W Polsce nie było przywiązania do klasyki więc .poszło na prostotę nawet z wygladu .

3 жыл бұрын

W Polsce brakowało trzech z czterech rzeczy: dobrych części, dobrego projektu elektroniki i dobrego wykonania całości. Dobry design czasami się bronił, choć nie zawsze. Gdyby dziś rzucić temat na jakąś elektrodę z założeniami: wykorzystujemy wszystko, co było dostępne w peerelu i nie przekraczamy budżetu Amatora, dostalibyśmy przynajmniej kilka prototypów znacznie lepiej skonstruowanych. Wyłącznie przez amatorów i pasjonatów. A przecież tamte projekty robiły z założenia najlepsze kadry.

@Mikexception

3 жыл бұрын

​@ Tak,, najlepsze kadry . Ich problemem była kolejka w spóldzielni mieszkaniowej. I ja ich rozumiem. Żeby sie mogli czymś wykazać to szef musiał najpierw rozłożyć ręce. A za nic nie chciał.

@marekx1054

3 жыл бұрын

@ Nie szanowny Panie, brakowało wolnego rynku, lub jak kto woli kapitalizmu.

Specjalnie dla tego odcinka urwałem się wcześniej z tego, no, posiedzenia. Teraz siedzimy z Panną Jolą w naszym przytulnym mieszkanku ze szklaneczką Ballentines, słuchamy listy przebojów na III PR na naszym Amatorze MK I (kupionym rzecz jasna na talon) i oglądamy Pana wspaniały odcinek. Serwus!

@G12GilbertProduction

3 жыл бұрын

Raczej "Listy Piosenek 357" w Radiu 357, bo Trujcy już nie ma.

@jerzyjerzewski6162

3 жыл бұрын

Towarzyszu Winnicki. Przecież wy , jako klasa rządząca mieliście własne sklepy w których taki Amator co najwyżej w WC mógł grać dla uprzyjemnienia sytuacji. Pozdrówcie panią Jolę. Czysty gorący seks !

Miałem Amatora 2 (pomarańczowa skala z hubrydą i mocą 10 W na kanał) z głośnikami dwudrożnymi jak się nie mylę to o symbolu Tonsil ZG 15C (15 W i 8 Ohm). Używałem ustawień nie takich jak tutaj w filmiku do testów a zazwyczaj zawsze potencjometr od tonów wysokich był na maksa a potencjometr od tonów niskich na środku (co najwyżej przy słuchaniu bardzo cicho muzyki można było go nieco podnieść). Ogólnie jak się nie dawało głośności na maksa to nie było za mocnych zniekształceń i dawało się to słuchać.Do tego zestawu deck na kasety Magmor MSD 1402 i można było słuchać i nagrywać Listę Przebojów programu 3 w latach 80-tych :)

Miałem przed laty taki radioodbiornik i z pomysłu mojego kolegi wylutowałem dwa kondensatory z płytki montowanych potencjometrów i było znacznie lepiej i grał trochę głośniej. Pozdrawiam.

@janjankowski2738

2 жыл бұрын

Ten pański kolega to być może ,,autor" skargi do KC PZPR. ... zgłaszam przestępstwo polegające na naciąganiu ceny " Usunąłem kila rezystorów ,kondensatorów ,dwa tranzystory i radioodbiornik amator 2 stereo gra. Prosze się tym zainteresować. To fragment listu czytelnika do redakcji ,,Radioamatora i Krótkofalowca " w roku 1982.

Mam sprzęt Sony 7000 Celebrity II wypuszczony na 30 lecie firmy, klasycznym problemem są żaróweczki(?) przegrzewające ekran LCD dzięki czemu po pewnym czasie nic na nim nie widać poza kolorem :))) .. i kilka innych skuch np. lepkie przyciski do obsługi CD ( materiał, z którego były robione po czasie zmienia się w cos w rodzaju kleju) BTW nic mi nie poprawia humoru w tych depresyjnych czasach tak jak pana filmy, dziękuję!

3 жыл бұрын

Na żaróweczki w peerelu (a także dziś) najlepiej obniżyć napięcie ze 20-30 procent. Świecą bardziej "magicznie", a żyją dłuuuugo dłużej.

@jerzyjerzewski6162

3 жыл бұрын

Mówimy o tym pięknym sprzęcie ? kzread.info/dash/bejne/Zo1mxteMe5C1dsY.html

Ooo... moje ZG 10 i ZG10/2 Pozdrawiam

Super odcinek. Możemy też powtórzyć kalibrację ramienia po wymianie wkładki na lżejszą/cięższą?

Bardzo fajny odcinek. A może jeden z kolejnych o Condorze czyli PRL-owskim boomboksie?

Po cichu liczę na materiał o Elizabetce:)

A Ja lubię Amatora😉 Jednego z plombą - boję się go otwierać 😁

@wujekalfred15

3 жыл бұрын

Też go lubię. Kupiłem sobie 2c dawno temu z sentymentu kiedyś miałem zwykłą dwójkę z zieloną skalą. Ale mój ulubiony odbiornik z PRL to Zodiak DSS 402. Pozdrawiam

@Kijek2022

3 жыл бұрын

@@wujekalfred15 Pozdrawiam 😀

@beholder2012

3 жыл бұрын

@@wujekalfred15 Zodiak miał lepszą elektronikę, niż Amator 2 -- ale jednak Amator 2 przyjemniej się prezentował. :)

@wujekalfred15

3 жыл бұрын

@@beholder2012 lepszą elektronikę miał i to bez dwóch zdań. A wyglad to kwestia gustu mnie się podobają oba. A w zodiaku najbardziej to ta lekko ponura ale wyraźna skala u mnie naprawdę dobrze podświetlona.

@beholder2012

3 жыл бұрын

@@wujekalfred15 "Zodiaka" miał mój kolega, u którego dość często bywalem. I chociaż trochę mu zazdrościłem lepszego sprzętu, to jednak mój Amator 2 stanowczo lepiej (jak dla mnie) wyglądał wieczorami w pokoju niż ta niebieska "kratka" Zodiaka. Poza tym... lepiej grał :D -- no, ale to dlatego, że on podłączył swojego Zodiaka do beznadziejnych, pojedyńczych głośników.

Płyta wiórowa ,wiórowa !

Z ciekawością obejrzałem ten materiał o Amatorze. Zastanawiam się nad tym, że ja chyba posiadam jakieś odrzuty z produkcji. Mam Amatora 2 (z pomarańczową skala), 2B (bez wskaźnika), 2C z wskaźnikiem w postaci zero detektora (chyba najładniejsza wersja Amatora) oraz 3 z diodami. Grają one sobie na zmianę w zależności od mojego nastroju podłączone do ZG-15c. Żaróweczki skalowane jak je ileś lat temu wymieniłem na nowe świecą. Skala nie jest odkształcona po tylu latach od temperatury i jest równomiernie oświetlona. Amatory odbierają stacje czysto na kawałku przewodu. Z ZG-15c grają bardzo ładnie oraz przyjemnie dla ucha jak na odbiornik klasy popularnej.

@glWolf3

3 жыл бұрын

@@antonimaciek2482 to była oczywiście przenośnia. U mnie Amatory grają sobie bez problemu na codziennie.

@glWolf3

3 жыл бұрын

@@antonimaciek2482 to sarkazm do autora filmu :)

miałem takiego z tej póżniejszej wersji z wskaźnikiem sygnału, dałem mej babci, a ta go parę lat później wywaliła, bo stwierdziła że mało radia słucha i jej zagraca.... eh, ten egoizm pewnych ludzi. co myślą tylko o sobie... przynajmniej by się zapytała czy nie chcę go z powrotem, byłby świetny w lato jako radio do altany/ wiaty bo dało się same głośniki wystawić na dwór, a radio mieć w piwnicy, no ale cóż... głupota ludzka nie zna granic, zamiast tego trzeba było kupować boom boxa. :/ szkoda bo te stare wskaźniki poziomu sygnału lub głośności w niektórych sprzętach UNITRA były wspaniałe, i nawet dziś z przyjemnością bym takie nowe radio z takowymi kupił, no ale już nie produkują takich... szkoda, naprawdę szkoda. Stary dobry wizualizer DSP jak z TECHNICS co płynnie pokazywał słupki głośności był naprawdę super a nie te obecne co z opóźnieniem wskazują bo mają opóźnienie zamiast na 10lub 15 ms mają na sztywno ponad 30 ms co sprawia że wygląda to jak szajs totalny, zero efektu, to lepiej niech już tego nie montują jak mają to tak z^%bać .... 60fps to standard więc z połową tego minimalnie DSP musi pokazywać widmo dźwięku, wszystko poniżej tej wartości to made in china shit bez polotu i duszy.

@obywatelcane6775

3 жыл бұрын

Ja mam w piwnicy ciągle grające radio Narew po dziadku. Też z serii tych prlowskich cegiełek. Podłączyłem tak, żeby się włączało po zapaleniu światła. Jedynkę odbiera. Niestety padł już suwakowy potencjometr głośności. Albo zupełnie cichnie albo jak się puknie palcem to wrzeszczy na cały regulator. Ale takie uroki tych sprzętów. 20 lat temu rodziców miałem w swoim pokoju czarno-białego Neptuna z potencjometrem usztywnionym na wyciętą z dętki gumkę recepturkę :-)

pamietam to radio miałem go :)

Dodałbym że amator ma dość dobrą głowicę ukf, oddzielna heterodyna i mieszacz co niezwykle ułatwia przestajanie go na wysokie pasmo. Czułość może nie jest do DXowania i przy słabszych stacjach trzeba przełączać na mono (wina stereodekodera, ten z kleopatry na 4 tranzystorach i 4 diodach był lepszy), ale jest lepsza niż późniejszych głowic przestrajanych varicapami (tak strojone obwody LC mają mniejszą dobroć)

3 жыл бұрын

Warikapowe głowice w polskich warunkach często były niestabilne, zwłaszcza jakiś czas po włączeniu. Pamiętam problemy w Aidzie, Tosce i Śnieżniku. Często też programator na początku łapał stację sąsiednią, a ARCz trzymała ją potem długo.

@MultiKomentator

3 жыл бұрын

Trójsekcyjny kondensator strojeniowy - to o czymś świadczy. Tak jak 3 sekcyjny kondensator w Beethoven na AM. Nieprzestrony Kasprzak odbierał sygnał lustrzany Radio Maryja, a Amator nic.

@MultiKomentator

3 жыл бұрын

Najlepszy DX to pełnowymiarowa antena na dachu.

Przydźwięk sieci był też spowodowany słabym ekranowaniem, w swoim ostatecznie zamknąłem płytkę potencjometrów i dodałem ekranująca blachę pod spód płyty głównej. Jest dużo lepiej :)

3 жыл бұрын

Co ciekawe, w wielu skrzynkach był ekran na spodzie, w amatorku go nie ma.

U nas w domu najpierw był Amator (chyba) 2 z dwudrożnymi kolumnami i do tego Kasprzak (chyba) RMS451 (chyba tak pamiętam). Zastąpił go Radmor i kupiony w Pewexie za 125 USD (to akurat dokładnie pamiętam) deck Techinicsa. Ale jak by nie narzekać lubiłem Amatora i te zieloną skalę. Mam nadzieję że będzie odcinek poświęcony Radmorowi "Quasi quadro" (mam nadzieję że dobrze to napisałem)

@samshumasiedqeum2762

3 жыл бұрын

@、ヅ Gdybyś myślał przy czytaniu, tzn. czytał ze zrozumieniem, to doszedłbyś do wniosku, że w Pewexie był kupiony tylko deck. Ale myśleć logicznie to za wiele, lepiej bezpodstawnie wykpić drugiego.

@jacekkaleta9207

3 жыл бұрын

、ヅ dokładnie napisałem "i kupiony w Pewexie deck" znaczy że tylko deck był tam kupiony....

Ja tam miło wspominam brzmienie Amatora. Było dużo przyjemniejsze niż spłaszczony bełkot (zapewne aby osiągnąć małe zniekształcenia przy dużej mocy) pojawiających się wtedy "wież" z zachodu. A może to tylko sentyment... 🤗

1:33 Taka ciekawostka. TESLA to czechosłowacka firma, istniejąca na rynku od 1946 r. (pod tą nazwą), czyli dłużej niż amerykańskie przedsiębiorstwo produkujące samochody elektryczne.

Był amator z drożnymi głśnikami Tonsil można założyć do pudła kopułkowy HIFI ja tak zrobiłem.Może w Warszawie można było kupić na Podkarpaciu puste sklepy.Można było sprzedać tysiące tych odbiorników.

i pyk, ma pan nowego subskrybenta. dobrego wieczoru.

10:28 miałem wówczas "szczęście" że komplet z Zodiakiem stanowiły te właśnie Zg 15 c 11. Jako ciekawostkę podam że data produkcji tych była w pewien sposób magiczna. 12 grudnia 1981. Liche to było i słabo grało jako że bogatsi koledzy mieli sprzęt przysyłany z krajów cywilizowanych albo z Pewexu , więc stres był wielki kiedy mogłem posłuchać normalnego głośnika. I tak to trwało do '90.

A ja myslalem, ze mieliśmy wspanialy nowoczesny przemysł elektroniczny ktory został zniszczony w 1990 roku. Dzieki za pokazanie tej wspanialej jakosci elektroniki PRL

3 жыл бұрын

Niestety nie mieliśmy. Mało tego, teraz mamy, produkujemy choćby najwięcej już chyba w Europie autobusów, tramwajów, trolejbusów i sporo już pociągów, nie mówiąc o mnóstwie innych, dużo bardziej zaawansowanych od domowych radyjek rzeczy.

@dariuszsz78

3 жыл бұрын

Gdyby ten przemysl byl wspanialy i nowoczesny to nikt by tego sprzetu nie kupowal gdyz nikogo nie bylo by stac na ten sprzet, no ale wiekszosc o tym zapomniala i potrafi tylko i krytykowac i wysmiewac sie, a prawda jest taka, ze gdyby nie ten Prl, to wiekszosc z nas by dalej krowy u Pana pasla

@NecrosDeus

3 жыл бұрын

@@dariuszsz78 No cóż, pomimo że ten przemysł nie był wspaniały i nowoczesny, to i tak na ten sprzęt mało kogo było stać. Cokolwiek kosztowało fortunę, więc znakomitą większość przeciętnych obywateli PRL było co najwyżej stać na Tarabana, a jak ktoś był melomanem to na Amatora. Ci bardziej zdesperowani kupowali Zodiaka, później Toscę. Duża wieża Diory, cztery segmenty plus Altusy 110, to całoroczna pensja. Dziś z 30-40 tys też nikt by na wieżę nie wydał. Niestety, przemysł mało wspaniały i nienowoczesny, ale życzyli sobie za to co produkowali bardzo duże pieniądze, w sumie ceny na rzeczy powyżej tych klasy popularnej czy standard, były zaporowe! Co do ostatniej tezy. Komuniści i nieudacznicy z PRL często te bzdury powtarzają. Tak, oczywiście, gdyby nie PRL to Polacy dalej by pasali krowy u dziedzica, mieszkali w czworakach, 3/4 nie umiałoby pisać a połowa czytać. Zauważ tylko, że my wcale nie jesteśmy głupim narodem, tak jak np. Portugalczycy, Hiszpanie, a nawet Włosi. I gdyby PRL nie było, to już może w latach 60'tych mielibyśmy normalny kraj, a nie gomułkowską nędzę z prawdziwą rozpaczą i głodem! Kto wie, może dziś bylibyśmy na poziomie takiej Austrii. Gdyby nie pożyczki zaciągnięte przez Gierka, to w latach 70'tych mielibyśmy ten PRL na poziomie jakiegoś państwa afrykańskiego. To są kolego zmarnowane lata, całe dekady! Od 1944 roku, do 1989! Normalni ludzie to zdecydowanie mają pretensję do komunistów a nie wychwalają ten koszmar, który ci im zafundowali! Gdyby nie ten PRL to dziś bylibyśmy w zupełnie innym miejscu, na pewno nie takim jak ty i tobie podobni wypisują!

@dariuszsz78

3 жыл бұрын

@@NecrosDeus naucz sie prosze czytac, w ktorym miescu ja chwale komunizm

@TrockeyTrockey

3 жыл бұрын

@@NecrosDeus , dzięki za informację o cenach. Nie zdawałem sobie sprawy jakie to było drogie.

Miałem Unitra Diora Tosca 2, całkiem niezły sprzęt